Ten sam samochód może być wyposażony w duże albo małe felgi. Ponieważ jednak zewnętrzna średnica koła w przypadku tego samego pojazdu musi być taka sama niezależnie od wielkości felgi, na większą obręcz trzeba założyć oponę o niższej ściance bocznej. To zasadniczo zmienia charakterystykę auta i podatność kół na uszkodzenia
Jakie koło łatwiej uszkodzić, które lepsze na zimę?
Jakie korzyści wynikają ze stosowania kół niskoprofilowych?
Czy na zimę warto montować koła (w tym opony) o innym rozmiarze?
Czy jakość dróg, po których jeździmy, powinien mieć wpływ na rozmiar opon i felg?
Volkswagenem Arteonem wyposażonym w 19-calowe felgi powolutku wjeżdżamy w niewielkie zagłębienie nawierzchni zrobionej z wiekowych sześciokątnych płytek, tuż obok krawężnika. Delikatnie, z prędkością ćwierć kilometra na godzinę, próbujemy najechać na wystający krawężnik, skręcając koło tak, by zminimalizować ryzyko podrapania felgi.
Jeden najeżdża, drugi patrzy. Opona ugina się, rant chroniący felgę nienaturalnie się wychyla na zewnątrz... stop! Zdejmiesz oponę albo połamiesz felgę! Delikatnie wycofujemy się. To auto jest wyposażone w opony w rozmiarze 245/40 R 19, czyli ścianka boczna ma mniej niż 10 cm wysokości. Gdybyśmy na tę samą przeszkodę wjechali rozpędem, choćby 15 km/h, rozdarlibyśmy boczną ściankę opony i uszkodzili rant felgi.
Gdyby jednak samochód był wyposażony w opony o wysokim profilu (z wyższą ścianką boczną) – powiedzmy pasujący zamiennik to 225/60 R 16 albo 215/65 R 16 – przeszkoda ta byłaby dla gum niemal całkowicie niegroźna. Wyższa opona jest bardziej elastyczna niż niska, a felgę od nawierzchni dzieli nie 10 cm lub mniej, lecz np. 15 cm. Każdy centymetr robi różnicę.
Foto: Auto Świat
Dla eleganckich felg
i modnych opon o niskim profilu nawet niegroźnie wyglądająca wyrwa czy niski krawężnik to poważne przeszkody.
Po co niskoprofilowe opony?
Zauważyliście, że współczesne samochody mają koła o większej średnicy zewnętrznej niż starsze auta o podobnej wielkości? To co jednak jest szczególnie zauważalne, to rosnąca średnica obręczy, malejąca wysokość ścian bocznych opon i rosnąca szerokość kół (w tym opon). Szersze opony są potrzebne, by zapewnić sprawne rozpędzanie aut z coraz mocniejszymi silnikami, a także po to, by na suchej nawierzchni umożliwić skuteczne hamowanie z dużych prędkości. Niski profil opon, wiążący się z obniżeniem wysokości ścianki bocznej, też ma swoje uzasadnienie.
Wyobraźcie sobie, co stanie się, gdy na autostradzie przy 160 km/h pęknie lub gwałtownie rozwulkanizuje się wysoka, „balonowa” opona np. w SUV-ie: auto zachowa się tak, jakby nagle całkowicie straciło koło – lewa, prawa, lewa, prawa – i dach! Co innego, gdy opony są „niskie”: po nagłej utracie powietrza w przednim kole gwałtownie zaczyna auto ściągać na bok, ale zdecydowanie korygując tor jazdy kierownicą, da się utrzymać samochód na pasie ruchu i z pomocą ESP bezpiecznie wyhamować.
Mało gumy, niższy komfort
Im niższa opona, tym jednak niższy komfort jazdy, bardziej nieprzyjemne drgania, wpływające na zmęczenie nie tylko kierowcy i pasażerów, lecz także nadwozia, zawieszenia i wnętrza auta. Dlatego ten sam samochód w zależności od rozmiaru opon i felg może mieć wyraźnie różną charakterystykę. Zwykle producent auta już na etapie zamawiania samochodu przez klienta proponuje 3 lub nawet więcej rozmiarów kół do wyboru.
Jeśli kupujesz samochód z najmniejszymi felgami, jest on najbardziej komfortowy, ale podczas szybkiej jazdy trochę „pływa” i na czarnym asfalcie nieco gorzej hamuje. Bierzesz felgi o rozmiar większy, za nimi idą trochę niższe i często nieco szersze opony, auto nieco lepiej wygląda i optymalnie się je prowadzi. Jeśli inwestujesz w najbardziej efektowne koła, samochód przestaje być komfortowy, za to podczas szybkiej jazdy po krętej drodze o dobrej przyczepności zachowuje się najzwinniej, najmniej do tego wychyla się na zakrętach.
Mało gumy, wyższe ryzyko uszkodzenia opony i felgi
Niestety, nie ma kół idealnych w każdych warunkach. Szerokie i niskie opony, idealne na autostradzie, przestają być idealne w mieście, gdzie jeździmy po krawężnikach. Gdy ścianka boczna opony ma wyraźnie mniej niż 10 cm, gwałtownie rośnie ryzyko zniszczenia felgi i rozdarcia samej opony. Czasem naprawdę wiele nie trzeba: można nie wjeżdżać na żaden krawężnik i jeździć powoli, a opona lub felga i tak zniszczone. Ryzyko wzrasta wiosną, gdy często dochodzi do zamarzania i rozmrażania się wody na drogach, co prowadzi do wykruszeń nawierzchni.
Jakie opony na zimę?
Z tego względu, jeśli latem korzystacie z niskoprofilowych kół i obręczy raczej większych niż mniejszych z tych, które pasują do waszego samochodu, na zimę warto kupić koła w innym rozmiarze. Przez lata obowiązywało zalecenie, by na zimę nie zmieniać rozmiaru opon, i jeśli macie koła w rozsądnym rozmiarze, można się tego trzymać. Zimy robią się lekkie, śniegu jest mało i nawet szeroka zimówka w większości sytuacji daje radę. Zimą i w okresach przejściowych jeździmy jednak nieco wolniej (zwłaszcza na autostradach) i korzyści z niskiego profilu opon są małe, za to dyskomfort (słabe resorowanie) i ryzyko usterki – wysokie.
Dlatego zimą lepiej niż opony w rozmiarze 245/40 R 19 sprawdzą się koła choćby 18-calowe z oponami 245/45 R 18. Zamiast opon 215/55 R 19 (rozmiar do Passata) na zimę praktyczniej będzie założyć tańsze koła z oponami 215/60 R 16. Niskie i szerokie opony zimą mogą mieć jeszcze jedną wadę: na ubitym śniegu ich trakcja (i hamowanie) może być gorsza niż opon węższych.
Zamienniki opon – czy zawsze będą pasować?
Foto: Auto Świat
Gdy wybiera się rozmiar opon do samochodu, nie zawsze wystarczy użycie internetowego kalkulatora zamienników opon. Trzeba wziąć pod uwagę kilka istotnych parametrów:
średnica osadzenia opony musi być zgodna ze średnicą felgi, inaczej mówiąc, na 15-calową felgę można założyć tylko 15-calową oponę, na 16-calową felgę – tylko oponę „szesnastkę” itp.;
szerokość opony powinna być dopasowana do szerokości felgi. Nie jest to ścisła zależność, na tę samą felgę można założyć opony o różnej szerokości, ale kombinacja opony i obręczy musi mieścić się w dozwolonej tolerancji;
zakładając felgę o mniejszej średnicy, trzeba sprawdzić, czy taka obręcz się zmieści. Przeszkodą może być duży zacisk hamulca. Hamulce w zależności od wersji silnikowej auta mogą mieć różną wielkość;
pewnym wyborem będzie zakup felg i opon w jednym z rozmiarów zakładanych w ramach pierwszego montażu fabrycznego auta.