Zjawiska te powodują, że widoczność maleje do kilkuset, a nawet kilkudziesięciu metrów. Trudniej wówczas ocenić, jak daleko jest do szczytu wzniesienia bądź gdzie skończy się zjazd z pagórka.Zimą warunki drogowe bywają zmienne. Droga na otwartej przestrzeni jest sucha i ma dobrą przyczepność. Jeśli jednak na pewnym odcinku przebiega przez las, może się okazać, że pokrywa ją cienka warstwa lodu. Inny przykład: w górach oświetlone przez słońce wzniesienia dróg wydają się "czarne". Natomiast zjazd może być oblodzony.Jeżeli na górskiej drodze zalega błoto pośniegowe lub jest gołoledź, warto zatrzymać samochód w miejscu oddalonym od jezdni i poczekać na służby drogowe, które doprowadzą nawierzchnię szosy do stanu zapewniającego odpowiednią przyczepność. Na niektórych drogach alpejskich nieodzownym wyposażeniem samochodu są łańcuchy nakładane na koła napędowe. Są one bardzo przydatne na górskich (a także innych ośnieżonych) drogach. Nie jest to inwestycja kosztowna - bardzo do niej zachęcamy. Tym bardziej, że dostępne łańcuchy są łatwe do zamocowania. Kierowcy wyprzedzający podczas zjazdu z górki powinni liczyć się z tym, że poprzedzające ich pojazdy będą się rozpędzać, co wydłuży wyprzedzanie. Pamiętajmy również, że w takiej sytuacji droga hamowania auta znacznie rośnie. Na wszystkich górskich trasach liczne znaki nakazują ograniczenie prędkości, a także ostrzegają o niebezpiecznych zakrętach. Nie można ich lekceważyć. Na łuku drogi należy uważać, aby nie wjechać na równoległy pas ruchu. I ostatnia już rada. Starajmy się w miarę możliwości tak planować podróż, aby końcowy, górski fragment trasy pokonać jeszcze za dnia, kiedy widoczność jest najlepsza.
Jedziemy w góry
Zimą warunki atmosferyczne zmieniają się dość często. Zdarza się, że zaczynamy podróż, gdy pogoda jest słoneczna, a już za chwilę może się okazać, że musimy jechać we mgle lub w śnieżycy.