- Najlepiej do napędu samochodów sprawdzają się silniki benzynowe i Diesla (prawidłowo należałoby powiedzieć: z zapłonem iskrowym i wysokoprężne). One są najlepsze, a jednocześnie niedoskonałe, mają wiele wad. Jedną z większych wad wynikającą z ich budowy i zasady działania jest układ korbowy i ruch posuwisto- -zwrotny tłoka. Tłok, korbowód uzyskują w silniku ogromne przyspieszenia, nawet tysiąc razy większe niż normalne przyspieszenie ziemskie. Co to oznacza? Element silnika ważący jeden kilogram osiąga podczas przyspieszenia masę jednej tony! Poza tym w silnikach czterosuwowych tylko jeden suw to praca, pozostałe są potrzebne, ale pracy nie wykonują. Czyli sprawność takich silników nie jest duża.Próbowano wykorzystywać do napędu pojazdów silniki parowe. One mają wiele zalet, na przykład można w nich zwiększać moc przekazywaną na koła poprzez odpowiednie przełożenie (jak w parowych lokomotywach). Ale silniki parowe mają niską sprawność i bardzo duże wymiary. Do tego dochodzi zbiornik na wodę. Lokomotywy parowe są już rzadkością, w innych pojazdach ten silnik już nie znajdzie zastosowania. - A silnik dwusuwowy? Był przez wiele lat bardzo popularny. - Tak, zarówno w samochodach jak też w motocyklach. Duży rozwój dwusuw przeszedł w okresie międzywojennym. Wiele aut mniejszych oraz klasy średniej miało silniki dwusuwowe (nie tylko Trabanty i Wartburgi, ale także Saaby). Ale dwusuw oprócz swoich zalet: duża sprawność, nieskomplikowana i tania w wykonaniu budowa, miał wielką wadę - jego spaliny były bardzo toksyczne. Nie udało się tego wyeliminować, wyeliminowano więc silnik. Próbował reaktywować dwusuwy Ford, ale bez powodzenia. - Duże nadzieje wiązano z silnikiem Wankla. Czy jest jeszcze stosowany? - Silnik Wankla (nazwa pochodzi od nazwiska niemieckiego inżyniera, który dopracował tę konstrukcję w latach 60.) nie ma korbowodu, wyeliminowano więc w nim ruch posuwisto-zwrotny. Jak działa? W dużym uproszczeniu: tłok o kształcie trójkątnym wiruje po dość skomplikowanej trajektorii w komorze. Silnik Wankla stosowano w latach 60. i 70. w NSU, Mazdach. Dziś montowany jest tylko w sportowej Maździe RX-7. Ale raczej dla prestiżu firmy niż z innej potrzeby. Największe problemy w silniku z wirującym tłokiem stwarza uszczelnienie trójkątnego tłoka oraz wysoka toksyczność spalin.- A silnik turbospalinowy? Widziałem w Muzeum Chryslera model z takim silnikiem. - Próbowano zastosować także ten silnik do napędu samochodów. Wcześniej stosowany był w samolotach. Idea jest dobra: spaliny napędzają turbinę, można z niej łatwo przekazać ruch obrotowy i wykorzystać do napędu kół. Oprócz Chryslera w latach 50. turbinę stosowano także w Roverze. Ale zaniechano tego, bo okazało się to bardzo drogim rozwiązaniem, ponadto pojawiały się liczne problemy techniczne związane z wysokimi obrotami turbiny, jej umieszczeniem.
Nietypowe silniki
- Panie doktorze, w samochodach stosuje się silniki benzynowe, Diesla, bardzo rzadko napędy hybrydowe lub elektryczne. A przecież były próby zastosowania do napędu pojazdów innych silników, jak choćby silnika parowego - w XVIII wieku.