- Zanim kupisz nowy akumulator sprawdź, czy problemy z rozruchem lub brakiem prądu w aucie to rzeczywiście efekt usterki akumulatora
- Wybór jest teoretycznie duży, ale bezpiecznym rozwiązaniem okazuje się zastosowanie takiego akumulatora, jaki przewidział producent auta
- Często przyczyną awarii akumulatora jest usterka układu ładowania
Różnice w cenach między podobnymi na pierwszy rzut oka nowymi akumulatorami bywają naprawdę olbrzymie. I nie chodzi tu wcale o to, że poszczególne marki stosują odmienne polityki cenowe — na półce obok siebie mogą stać np. trzy akumulatory tej samej marki, o tych samych wymiarach montażowych i zbliżonej pojemności, a w cenach różniących się między sobą nawet o kilkaset złotych.
Nowy akumulator — modele do wyboru
- akumulatory standardowe (czasem z różnymi "ulepszeniami"), zwykle już w wersjach bezobsługowych, czyli bez możliwości kontroli i uzupełniania elektrolitu;
- akumulatory EFB (Enhanced Flooded Battery), w których płyty dodatnie są pokryte warstwą poliestru, przeznaczone do aut z systemami start-stop;
- akumulatory AGM (Absorbent Glass Mat), w których pomiędzy płytami ołowianymi są umieszczone maty z włókna szklanego nasycone elektrolitem. Ten typ akumulatorów jest przeznaczony do aut z systemem start-stop, układami odzyskiwania energii podczas hamowania lub po prostu z bardzo dużą liczbą odbiorników.
- Poza tymi typami czasem trafiają się też akumulatory do specjalnych zastosowań, np. żelowe, spiralne czy też baterie znoszące głębokie rozładowanie.
Kiedyś, kupując nowy akumulator, wystarczyło z grubsza wiedzieć, jaką powinien on mieć do danej wersji auta pojemność, jakie wymiary i po której stronie obudowy powinien znajdować się "plus", ewentualnie: jaki kształt mają rozmiary zacisku. Teraz sprawa nie jest już taka łatwa. Najprostsza rada: najlepiej kupić akumulator o takich samych parametrach i wykonany w takiej technologii, jaki był zastosowany fabrycznie.
Nowy akumulator — kiedy nie warto przepłacać?
W przypadku starszych aut, bez zaawansowanej elektroniki lub układów start-stop kupowanie drogich akumulatorów EFB czy jeszcze droższych AGM-ów nie ma większego sensu, wręcz może przynieść efekty odwrotne od oczekiwanych. Dlaczego? Bo np. najdroższe i najlepsze pod względem parametrów akumulatory AGM są bardzo wrażliwe na zbyt wysokie temperatury i jeśli są montowane pod maską auta, w pobliżu silnika, to muszą być umieszczone w specjalnej, izolowanej obudowie. Tyle, że niewielu właścicieli aut wpada na taki pomysł, żeby za akumulator aż tak bardzo przepłacać.
Znacznie częściej zdarza się, że właściciel w miarę nowoczesnego auta, w którym po kilku latach bateria "padnie", zamiast kosztującego np. 600 zł AGM-u, takiego jak zamontowany fabrycznie, chce kupić baterię standardową, o tej samej pojemności i nieco niższym prądzie rozruchowym, ale za to kosztującą połowę tej kwoty. Czy to ma prawo działać? Przez jakiś czas prawdopodobnie tak, na dłuższą metę — raczej nie!
Standardowe nowe akumulatory nie są przystosowane do trybu pracy i do obciążeń występujących w instalacjach elektrycznych nowych aut. Trwałość akumulatorów mierzy się m.in. liczbą cykli rozruchu auta — dla standardowych baterii to zwykle 30-50 tys. cykli, lepsze akumulatory EFB powinny wytrzymać ok. 100 tys. cykli, a topowe AGM-y mają w optymalnych warunkach wystarczyć nawet na ponad 300 tys. uruchomień silnika.
Nowy akumulator — jak działają poszczególne typy akumulatorów?
Akumulatory AGM należą do najbardziej odpornych na wielokrotną pracę cykliczną i duże obciążenia, dobrze znoszą głębokie rozładowania, za to są zupełnie nieodporne na zbyt wysokie temperatury, dlatego z reguły nie montuje się ich pod maską samochodu w bezpośredniej bliskości silnika, ale np. w bagażniku lub w kabinie auta. Jeśli już trafiają pod maskę, to do specjalnej, izolowanej termicznie obudowy. Powyższy wykres pokazuje, jakim obciążeniom w aucie jest poddawany taki akumulator: częste rozruchy, głębokie rozładowania, bardzo szybkie ładowanie podczas procesu rekuperacji energii w trakcie hamowania.
Akumulatory EFB są konstrukcją pośrednią pomiędzy klasycznymi akumulatorami rozruchowymi a bateriami wykonanymi w technologii AGM. W takim akumulatorze płyta dodatnia jest pokryta warstwą poliestru, co ma służyć poprawie stabilności masy czynnej. W praktyce taki akumulator ma po prostu wyższą od baterii standardowych odporność na pracę cykliczną (czyli na następujące po sobie cykle ładowania i rozładowania). Akumulatory EFB mają w aucie nieco spokojniejsze życie od AGM-ów.
Standardowe akumulatory składają się z sześciu cel, każda o napięciu znamionowym wynoszącym nieco ponad dwa wolty. Płyty dodatnie i ujemne akumulatora są zanurzone w elektrolicie (roztwór kwasu siarkowego). Tego typu akumulatory są wrażliwe zarówno na głębokie rozładowanie, jak i na zbyt intensywne ładowanie — w takim wypadku tzw. masa czynna może spłynąć z płyt do elektrolitu i bateria nadaje się wtedy do wymiany. Cykl pracy w aucie: krótkie rozładowanie przy rozruchu, a później w miarę równomierne ładowanie.
Nowy akumulator — budowa akumulatora AGM
W nowych akumulatorach wykonanych w technologii AGM pomiędzy płytami ogniw znajdują się maty z włókna szklanego nasączone elektrolitem. Płyty są mocno sprasowane, dzięki czemu akumulator AGM ma bardzo niską oporność wewnętrzną. Taka konstrukcja zapewnia, że reakcje między elektrolitem i masą czynną przebiegają szybciej niż w akumulatorach o klasycznej konstrukcji, dzięki czemu takie baterie z jednej strony mogą dostarczyć więcej energii w jednostce czasu, a z drugiej strony są też przystosowane do szybszego ładowania. Akumulatory AGM mają szczelne obudowy, z których nie wydostają się nawet opary elektrolitu.
Nowy akumulator — naszym zdaniem
Co z tego, że standardowy nowy akumulator kosztuje o połowę mniej od akumulatora AGM, skoro w aucie, które wymaga lepszej baterii, będzie służył kilka razy krócej? W nowych autach systemy zarządzania energią są bardzo wrażliwe i zastosowanie niewłaściwej baterii albo niezarejestrowanie w sterowniku auta dobrze dobranego nowego akumulatora może wywołać bunt elektroniki!