Pierwszy to rażące przekraczanie dopuszczalnej prędkości, drugi to utrzymywanie zbyt małej odległości od poprzedzającego pojazdu, którym często bywa druga ciężarówka. Takie zachowanie powoduje znaczne utrudnienie wyprzedzania, gdyż wykonanie tego manewru w przypadku zespołu o długości np. 18 m, jadącego z prędkością 80-90 km/h (zamiast przepisową ?siedemdziesiątką?) na szosie o dwóch tylko pasach ruchu wymaga dłuższego czasu i jazdy lewą połową jezdni na długim odcinku. Jeżeli chodzi o drugie nadużycie, przypomnę powszechnie nieprzestrzegany, zresztą nie tylko przez kierowców samochodów ciężarowych, przepis ustawy: ?Poza obszarem zabudowanym, na jezdniach dwukierunkowych o dwóch pasach ruchu, kierujący pojazdem objętym indywidualnym ograniczeniem prędkości albo pojazdem lub zespołem pojazdów o długości przekraczającej 7 m jest zobowiązany utrzymywać taki odstęp od pojazdu silnikowego znajdującego się przed nim, aby inne wyprzedzające pojazdy mogły bezpiecznie wjechać w lukę utrzymywaną między tymi pojazdami. Przepisu tego nie stosuje się, jeżeli kierujący pojazdem zaczyna już wyprzedzać lub gdy wyprzedzanie jest zabronione?.Ilekroć jedziemy trasą Warszawa - Poznań - Terespol, czyli popularną "dwójką" szczególnie obciążoną ruchem tranzytowym, musimy wyprzedzać wiele TIR-ów często jadących w kolumnie. Niestety rzadko można po wyprzedzeniu pierwszego zespołu łatwo wjechać w lukę między pojazdami. Niezachowywanie wymaganego odstępu, a przy tym zbyt szybka jazda, powodują, że mniej doświadczeni kierowcy boją się wyprzedzać. Tym samym inni kierujący muszą za jednym ?podejściem? oprócz TIR-a wyprzedzić znajdujący się za nim samochód osobowy (często niejeden), co przy intensywnym ruchu z przeciwka stwarza dodatkowe utrudnienie i jest niebezpieczne.
Odstęp od ciężarówki
Kierowcy długich i ciężkich TIR-ów nieprzestrzegający przepisów drogowych stwarzają bardzo duże niebezpieczeństwo na naszych drogach. Należy tu wymienić najczęstsze dwa ?grzechy? główne.