Już od wielu lat właściwie we wszystkich samochodach w tylnych drzwiach montowany jest specjalny rygiel. Zapewne wielu kierowców nawet nie wie o jego istnieniu, z kolei inni nie do końca wiedzą, do czego w ogóle służy. A o jego przydatności przekonało się już wielu rodziców, którzy podróżują z małymi dziećmi. Standardem bowiem niemal jest, że w pewnym wieku, gdy maluchy nawet z fotelika sięgają już do klamki w drzwiach, próbują je otwierać nawet podczas jazdy.

Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo:

Zabezpieczenie chroniące przed przypadkowym otwarciem drzwi

I właśnie to specjalne zabezpieczenie ma uniemożliwić przypadkowe otworzenie drzwi od wewnątrz. Dzięki temu ograniczamy ryzyko wypadnięcia dziecka w czasie jazdy, gdyby wcześniej zdołało wypiąć się z fotelika, a także ewentualne wypadki, gdyby po otwarciu drzwi uderzyły w inny pojazd lub doprowadziły do kolizji, gdy np. nasz pojazd jest wyprzedzany przez inne auto.

Samo zabezpieczenie oczywiście nie blokuje całkowicie możliwości dostępu do kabiny. Wystarczy pociągnąć za klamkę od zewnątrz, aby móc otworzyć drzwi. Dzięki temu w razie wypadku wciąż można dostać się do wnętrza, aby np. wydobyć rannych. Z kolei, aby otworzyć tylne drzwi od środka, najpierw trzeba odsunąć szybę w drzwiach, o ile mamy taką możliwość, a następnie pociągnąć za klamkę od zewnętrznej strony.

Jak skorzystać z zabezpieczenia?

Aby zablokować możliwość otwarcia drzwi od wewnątrz, przeważnie należy przekręcić kluczykami do samochodu lub innym podobnym przedmiotem specjalne kółko, lub przesunąć rygiel, do których można dostać się wyłącznie przy otwartych drzwiach. W niektórych modelach stosowane jest ryglowanie sterowane elektrycznie.

Warto pamiętać, że z zabezpieczenia możemy skorzystać nie tylko wtedy, gdy przewozimy dzieci. Zdarzają się sytuacje, że chcemy ograniczyć ryzyko przypadkowego otworzenia drzwi przez przewożoną z tyłu osobę nietrzeźwą. Także wtedy możemy uniemożliwić otworzenie drzwi od wewnątrz.