- Wallbox Ultimete Speed oferowany jest w polskim sklepie Lidla za 2399 zł, co trudno uznać za okazyjną cenę
- W Niemczech ten sam sprzęt Lidl oferuje za 439 Euro, a to znacznie lepsza oferta niż w Polsce
- Niestety, z niemieckiego sklepu Lidl.de nie można zamawiać towarów do Polski
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Gdzie można szybko i za darmo naładować auto elektryczne? Do niedawna jedną z popularniejszych odpowiedzi na tak postawione pytanie np. na forach o elektromobilności było: "pod Lidlem". Rzeczywiście, pod wybranymi sklepami tej sieci – nie tylko w Polsce – powstały darmowe stacje ładowania.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Zła wiadomość jest taka, że stacje działały świetnie, dopóki chętnych do ładowania aut prawie nie było. Kiedy zainteresowanie nimi wzrosło, urządzenia były coraz częściej wyłączane, a kiedy działają, mają obniżoną moc ładowania. W Niemczech Lidl zrezygnował już z bezpłatnego ładowania aut, teraz za prąd trzeba tam płacić, zapewne tak samo będzie wkrótce w Polsce.
A jeśli już mamy za ładowanie płacić, to... lepiej ładować auto we własnym garażu, bo prąd dla gospodarstw domowych jest tańszy niż na publicznych stacjach Tyle, że ładowanie samochodu ze zwykłego gniazdka 230 V, przy użyciu standardowej ładowarki, jaka zwykle jest dołączana do aut elektrycznych i hybryd plug-in, trwa godzinami. Moc ładowania to zwykle 2-3 kW, co przy akumulatorach o pojemności kilkudziesięciu kilowatogodzin przekłada się na czasy ładowania liczone w dziesiątkach godzin.
Proces ten można jednak znacząco skrócić, inwestując we własną ładowarkę, tzw. EVSE czy Wallbox, które pozwalają ładować baterię z mocą rzędu 7,5 kW, 11 kW czy nawet 22 kW. Wtedy czas ładowania pustej baterii skraca się do kilku godzin, co znacząco ułatwia korzystanie z auta elektrycznego.
Ładowarka z Lidla: w Polsce droższa niż w Niemczech
Ładowarka typu Wallbox pojawiła się w ofercie Lidla. Urządzenie ULTIMATE SPEED Stacja ładowania Wallbox USWB 11 A1, 11kW oferowane jest za 2399 zł, co jest dosyć przeciętną propozycją – najtańsze stacje ładowania tego typu kupić można w Polsce już za ok. 1800 zł. No i tu ciekawostka – Lidl sprzedaje taką ładowarkę w Niemczech za jedyne 439 Euro, czyli ok. 2 tys. 9 zł! To dobra oferta!
Poprosiliśmy więc sieć o komentarz, dlaczego w Polsce urządzenie jest aż o tyle droższe niż w Niemczech. Na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi, ale za to oferta znikła z polskiego sklepu Lidla – teraz wyświetla się komunikat, że urządzenie zostało wyprzedane. Czyżby? W Niemczech, choć jest znacznie taniej, urządzenie jest dostępne zarówno w sprzedaży wysyłkowej, jak i w sklepach.
Jak działa ładowarka z Lidla?
Niewielka, estetycznie wykonana skrzynka z wyświetlaczem, do tego 5 metrów zamontowanego na stałe kabla z wtykiem Typ-2. Obsługa jest dziecinnie prosta – urządzenie wyposażono w wyłącznik awaryjny, przycisk do uruchamiania i kończenia ładowania, do tego ekran dotykowy.
Na ekranie wyświetlane są informacje o chwilowej mocy ładowania w kilowatach oraz o tym, ile prądu wypłynęło z ładowarki. Diody LED sygnalizują status ładowania. Za pośrednictwem wyświetlacza można też wybrać moc ładowania (4, 7, 9 lub 11 kW), a także sprawdzić parametry zasilania.
Do testów urządzenia użyty został Hyundai Kona, którego instalacja pozwala na ładowanie z gniazda Typ-2 z maksymalną mocą 10,5 kW. Ładowarce ULTIMATE SPEED Wallbox USWB 11 A1 udawało się osiągnąć maksymalnie 10,3 kW (przy akumulatorze auta naładowanym w 25 proc.), co przy uwzględnieniu nieuchronnych strat jest wynikiem bardzo dobrym. Przy naładowaniu do 60 proc. prąd ładowania spadł do 10,2 kW, co też jest dobrym wynikiem. Za drobną wadę urządzenia można uznać to, że wskazania na wyświetlaczu o ok. 5 proc. odbiegają od rzeczywistych parametrów ładowania.
Montaż urządzenia jest prosty, choć powinien go wykonać uprawniony elektryk.
Podsumowując: przy cenie z niemieckiego rynku urządzenie należy uznać za świetną ofertę. Podczas testów bez problemów "dogadywało się" z autem, a parametry ładowania były poprawne. Przy cenie z polskiego sklepu Lidla oferta nie jest już tak dobra – podobny sprzęt da się kupić taniej, choć za ofertą Lidla przemawia m.in. łatwość realizacji gwarancji, a na co w przypadku tanich ładowarek importowanych zwykle z Chin raczej nie można liczyć.
