Auto Świat Porady Eksploatacja Więcej mocy, czyli rozbudowa fabrycznego systemu car audio

Więcej mocy, czyli rozbudowa fabrycznego systemu car audio

Fabryczne nagłośnienie można udoskonalić bez żadnych poważnych ingerencji w oryginalną instalację. By uzyskać lepsze brzmienie, wystarczy tylko dobrać odpowiedni wzmacniaczNagłośnienie instalowane przez producentów aut ma wiele zalet.

Więcej mocy, czyli rozbudowa fabrycznego systemu car audio
Auto Świat
Więcej mocy, czyli rozbudowa fabrycznego systemu car audio

Kiedy sprzęt zostaje zintegrowany z wystrojem wnętrza, staje się nieatrakcyjny dla złodziei. Fabryczne radio zazwyczaj łatwo się obsługuje, co poprawia bezpieczeństwo jazdy. Głośniki wkomponowane w kokpit samochodu nie rzucają się w oczy i nie zmniejszają jego funkcjonalności.A więc ideał? Prawie. Słaba strona fabrycznego nagłośnienia to zazwyczaj co najwyżej przeciętna jakość dźwięku. Doskwiera także brak możliwości rozbudowy zestawu firmowego, np. o nieduży subwoofer. Dotychczas aby poprawić nagłośnienie auta, najczęściej wymieniano sprzęt fabryczny na nowy. Można jednak tego uniknąć. Konstruktorzy z Europy, Japonii i USA pracują nad systemami, które podłącza się do seryjnego nagłośnienia, by bez ingerencji w auto poprawić jakość dźwięku. W pierwszej kolejności sprawdziliśmy konstrukcję inżynierów Blaupunkta.Blaupunkt, który stale współpracuje z koncernami motoryzacyjnymi z całego świata, skonstruował serię cyfrowych wzmacniaczy THA, przeznaczonych do montażu na zasadzie Plug&Play, czyli "włącz i graj". Relatywnie nieduże urządzenia podłącza się wprost do samochodowego radioodtwarzacza, korzystając z gotowych adapterów – wystarczy wybrać wiązki z kostkami przeznaczonymi do wskazanego modelu samochodu. Nie wymaga to żadnych zmian i modyfikacji w okablowaniu auta, a jedynie wygospodarowania miejsca na wzmacniacz. Polecamy wnękę pod fotelem lub ustronne miejsce w bagażniku. By jednak dostać się do tylnej ścianki radia, trzeba je zdemontować, co nie jest takie proste. Zalecamy wizytę w wyspecjalizowanym warsztacie, którego pracownik poradzi sobie z demontażem plastikowych elementów kokpitu. Samodzielne prace mogą skończyć się połamaniem delikatnych części z tworzyw sztucznych oraz spinek mocujących.

Administrator