Na Półwyspie Apenińskim perfekcyjnie opanowano konstruowanie wzmacniaczy do samochodu. Nic dziwnego, że właśnie tam: Włosi to hałaśliwy naród. Dwie znane marki, czyli Audison i Steg, znajdują kolejnych naśladowców: niewielkie manufaktury, które pod własnym logo debiutują na rynku z autorskimi konstrukcjami. O klasie sprzętu świadczą statystyki: włoskie wzmacniacze są chętnie używane przez zawodników startujących w zawodach Sound Off (najwyższa jakość dźwięku i instalacji) w całej Europie. Włosi jednak nie próżnują i regularnie projektują kolejne nowości.

Włoskie wzmacniacze Foto: Auto Świat
Włoskie wzmacniacze

Pod koniec roku Audison zaprezentował nową kolekcję niedrogich wzmacniaczy SRX. Zgodnie z tradycją składa się onaz kilku modeli różniących się mocą i liczbą kanałów. Nowe SRX-y dostępne są w odmianach: jedno-, dwu-, trzy-, cztero- i pięciokanałowej. Każda została zaprojektowana do innego zastosowania w samochodzie. Jednokanałowy wzmacniacz dobrze sprawdzi się w konfiguracji z mocnym głośnikiem niskotonowym. Dwu- i czterokanałowe służą do zasilania głośników szerokopasmowych. Ciekawym rozwiązaniem jest model trzykanałowy, który świetnie nadaje się do zasilania głośników z przodu i subwoofera w bagażniku. Wzmacniacz zapewnia bowiem moc 2 x 75 W RMS + 270 W na kanał dla głośnika niskotonowego. Dla miłośników kina samochodowego przewidziano natomiast wersję pięciokanałową SRX 5. Wówczas komplet głośników z przodu i tyłu jest zasilany sygnałem o mocy 4 x 55 W RMS. Do oddzielnego głośnika niskotonowego wzmacniacz wysyła aż 185 W mocy RMS. Tyle wystarczy, by sprawnie nagłośnić kabinę. Ceny nowych modeli zaczynają się od 799 zł za dwukanałowy SRX 2.1. Najdroższy model z gamy, czyli SRX 5.1, kosztuje 1699 zł.