- Pierwszeństwo na przejeździe dla rowerów zależy m.in. od tego, skąd nadjeżdża samochód
- Są sytuacje, w których o pierwszeństwie decyduje to, kto pierwszy wjechał na przejazd
Późne popołudnie na warszawskich Siekierkach – w tym miejscu droga dla rowerów prowadzi z wiaduktu w stronę niżej położonej jezdni, rowerzyści mają sposobność, aby dobrze się napędzić. Już z daleka widać policyjny radiowóz, jest karetka, są niebieskie światła. Dokładnie na przejeździe dla rowerów doszło do zderzenia jednośladu z samochodem.
Połamanego roweru, który najwyraźniej był wleczony przez kilka metrów, nikt na razie nie wyciąga spod samochodu – najwyraźniej ekipa czeka na techników wypadkowych, a może i na prokuratora. To jedno z takich miejsc, gdzie nie da się domyślnie stwierdzić, kto zawinił: jadący na jednośladzie czy kierowca samochodu. Trzeba możliwie dokładnie odtworzyć przebieg zdarzeń. Opcje są dwie: albo kierowca zagapił się, albo rowerzysta wierzył w tzw. bezwzględne pierwszeństwo, które w danej sytuacji nie istnieje.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoPierwszeństwo na przejeździe – kto pierwszy, ten...
Przepisy mówiące o pierwszeństwie na przejazdach dla rowerów są skonstruowane z grubsza tak, jak obowiązujące dawniej przepisy mówiące o pierwszeństwie pieszych na przejściu: poza paroma wyjątkami niekonkretnie. Kodeks drogowy:
Art. 27. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, znajdującym się na przejeździe. (wytł. red.)
Aby zrozumieć ten przepis, trzeba doczytać do końca: kluczowe są słowa "znajdującym się na przejeździe". Całość można tłumaczyć mniej więcej tak: "kto pierwszy – ten lepszy". Jeśli rowerzysta już "znajduje się na przejeździe", to kierowca samochodu ma mu ustąpić i nie ma co się zastanawiać. Ale jeśli rowerzysta zbliża się do przejazdu – niekoniecznie. Jeżeli samochód pierwszy znajdzie się na wysokości przejazdu, a rowerzysta wjedzie mu w bok, wówczas wina leży po stronie rowerzysty. Pomiędzy tymi dwiema skrajnościami są sytuacje nieoczywiste, gdy np. i kierowca, i rower wjadą na przejazd jednocześnie. Dodajmy, że przepis nie nakazuje ustąpienia pierwszeństwa rowerzyście wjeżdżającemu na przejazd (a takie niuanse w polskim prawie drogowym występują m.in. w przypadku pieszych na przejściu). Ustąpienie pierwszeństwa słabszemu uczestnikowi ruchu nakazuje jedynie rozsądek.
- Przeczytaj także: Pracownik służby drogowej szybko zareagował na widok rowerzysty. Nietypowa interwencja
Istotny wyjątek: w tej sytuacji samochód zawsze musi ustąpić pierwszeństwa
To sytuacja szczególnie niewygodna dla kierowców (zwłaszcza furgonów), ale być może właśnie dlatego przepis jest skonstruowany w sposób niepozostawiający wątpliwości:
Art. 27. 1a. Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, jadącym na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla pieszych
Jeśli zatem skręcasz (w prawo lub w lewo, bez różnicy) i po skręcie przecinasz przejazd dla rowerów, rozejrzyj się dobrze: rowery i hulajnogi jadące na wprost mają w tej sytuacji pierwszeństwo bez względu na to, kto pierwszy wjedzie na przejazd.
Ważne: jadąc samochodem, ustępujemy pierwszeństwa także jednośladom jadącym na wprost po jezdni – często jednoślad jest tuż obok nas (jest to tym bardziej prawdopodobne, gdy obok nie ma drogi dla rowerów), może kryć się w tzw. martwym polu lusterek. W mieście naprawdę trzeba zachować szczególną ostrożność.
Uważaj, przecinając drogę dla rowerów
Jadąc samochodem, czasem przejeżdżamy przez drogę dla rowerów (nie mylić z przejazdem dla rowerów na skrzyżowaniu). W takiej sytuacji też mamy obowiązek ustępowania jednośladom:
Art. 27. 3. Kierujący pojazdem, przejeżdżając przez drogę dla pieszych i rowerów lub drogę dla rowerów, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch.