Buspasy to codzienny widok mieszkańców wielu dużych miast. Powstały z potrzeby, ponieważ coraz bardziej korkujące się ulice zatrzymywały również autobusy komunikacji miejskiej, co powodowało duże opóźnienia w rozkładach jazdy. Na początku buspasy były przeznaczone jedynie dla autobusów miejskich, jednak z czasem zaczęto rozszerzać ich zastosowanie o kolejne grupy kierowców. Dziś wiele z takich buspasów służy także motocyklistom, taksówkom i samochodom elektrycznym. To spowodowało, że malowanie na jezdni oznaczenia dla każdej z grup pojazdów zajmuje sporo miejsca.
DOP - po co stosuje się ten napis i co on oznacza?
Na rozwiązanie problemu pierwszy wpadł Poznań, gdzie pod napisem "BUS" zaczęto stosować napis "DOP", który jest skrótem od słowa “dopuszczony”. Skąd wiadomo, jakie pojazdy mogą poruszać się po tak oznaczonym pasie? Tu z pomocą przychodzi tabliczka informacyjna, która umieszczona jest pod znakiem F-10, D-11 lub D-12, informującym o buspasie. Na niej wymienione są wszystkie pojazdy mogące korzystać z takiego pasa.
W pewnym sensie taka zmiana może być utrudnieniem dla kierowców, ponieważ podczas jazdy przeważnie trudno jest przeczytać wszystko, co jest zapisane na małych tabliczkach. Na szczęście lista pojazdów, które zazwyczaj mogą się poruszać po takich pasach, jest krótka.
Pas BUS DOP - kto może się po nim poruszać?
Przed wjazdem na taki pas warto więc ją uważnie przeczytać, bowiem przepisy nie określają z góry, jakie pojazdy mogą znajdować się na buspasach. To do zarządcy drogi należy decyzja, czy i kiedy dane pojazdy mogą z niego korzystać. Może się więc okazać, że z buspasa nie mogą korzystać taksówki lub motocykle. Samochody elektryczne na mocy Ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych mogą jeździć po buspasach, jednak i tutaj mogą być nałożone ograniczenia w postaci na przykład zakresu godzin, kiedy elektryki nie mają prawa się tam znaleźć.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo
Buspas - co grozi za nieuprawnioną jazdę?
Niezastosowanie się do tablic informacyjnych może być kosztowne. Za jazdę buspasem bez uprawnień grozi 100 zł i 1 punkt karny, jednak trzeba pamiętać, że organizacja ruchu dla takiego pasa może być inna niż dla reszty jezdni, czyli na przykład prowadzi wprost na tory tramwajowe i ma oddzielny sygnalizator. Jeśli kierowca pojedzie wbrew prawidłowemu sygnalizatorowi, może dostać mandat. Niezastosowanie się do sygnalizacji świetlnej obarczone jest karą w wysokości 500 zł i 6 punktów karnych.
Buspas - czasem każdy może po nim jechać
Pamiętajmy jednak, że nie każdy buspas jest cały czas aktywny. W wielu miejscach organizacja ruchu jest tak skonstruowana, że poza określonymi godzinami buspas staje się normalnym pasem, po którym może jechać każdy. Wielu kierowców o tym nie wie i stoi w korkach, a wystarczy dokładnie przeczytać, co jest napisane na tablicach. W wielu przypadkach pozwoli to oszczędzić sporo czasu.