- Po pierwsze: rowerzyści na ścieżki dla rowerów
- Po drugie: droga dla rowerów jest także drogą dla hulajnóg elektrycznych i urządzeń transportu osobistego (UTO)
- Po trzecie: rowerzyści ustępują pieszym na pasach – tak jak kierowcy aut
- Po czwarte: kto ma pierwszeństwo na drodze dla pieszych i rowerów?
- Po piąte: kierowcy, uważajcie podczas skrętu
- Po szóste, czy rowerzyści na przejściach dla pieszych zawsze mają prowadzić rower?
- Po siódme: czy rowerzysta na chodniku może jechać legalnie?
- Po ósme: pierwszeństwo na skrzyżowaniu drogi rowerowej i jezdni
- Po dziewiąte: do kiedy rower elektryczny jest rowerem?
- Rowerzyści mają także prawo...
Po pierwsze: rowerzyści na ścieżki dla rowerów
Droga dla rowerów albo pas ruchu dla rowerów – to domyślne, najlepsze, najbezpieczniejsze miejsce dla rowerzystów zarówno w miastach, jak i poza nimi. Jeśli na danym odcinku drogi jest tzw. ścieżka rowerowa (dotyczy to również drogi dla rowerów i pieszych), to rowerzyści mają obowiązek z niej korzystać, a jednocześnie nie wolno im jechać chodnikiem albo jezdnią.
Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:
Kierujący rowerem lub hulajnogą elektryczną jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów, drogi dla pieszych i rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeżeli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem lub hulajnogą elektryczną, korzystając z drogi dla pieszych i rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować pierwszeństwa pieszemu.
Po drugie: droga dla rowerów jest także drogą dla hulajnóg elektrycznych i urządzeń transportu osobistego (UTO)
Po zmianach przepisów na drogach dla rowerów wolno jeździć także hulajnogami elektrycznymi, ale – co do zasady – nie wolno chodzić pieszo. Piesi, przechodząc przez drogę dla rowerów, powinni ustępować pierwszeństwa rowerzystom, iść prostopadle do osi drogi, w tym czasie nie wolno im rozmawiać przez telefon czy rozpraszać się innymi urządzeniami elektronicznymi.
Na tej samej zasadzie rowerzystom nie wolno korzystać z buspasów, chyba że prawo do wjazdu na buspas wynika ze znaków drogowych.
Droga dla rowerów – droga lub część drogi niebędąca jezdnią, oznaczona odpowiednimi znakami drogowymi, przeznaczona do ruchu rowerów, hulajnóg elektrycznych i urządzeń transportu osobistego oraz osób poruszających się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch i ruchu pieszych, w przypadkach przewidzianych w ustawie;
- Co do zasady po drodze dla rowerów nie wolno chodzić pieszym, a wyjątkiem jest sytuacja, gdy na danym odcinku drogi nie ma chodnika lub pobocza albo nie sposób z nich korzystać (np. z powodu prac remontowych).
- Na drodze dla rowerów obowiązuje ruch prawostronny, każdy rowerzysta powinien trzymać się prawej strony drogi dla rowerów, co dotyczy także użytkowników hulajnóg elektrycznych i urządzeń transportu osobistego.
Korzystanie przez pieszego z drogi dla rowerów jest dozwolone tylko w razie braku drogi dla pieszych, drogi dla pieszych i rowerów lub pobocza albo niemożności korzystania z nich. Pieszy, z wyjątkiem osoby niepełnosprawnej, korzystając z tej drogi, jest obowiązany ustąpić miejsca osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego.
- Nie każdy wie, że na drogę dla rowerów nie wolno wpuszczać dzieci do lat 10. Wynika to z definicji pieszego zawartej w Kodeksie drogowym:
pieszy – osoba znajdująca się poza pojazdem na drodze i niewykopująca na niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi przepisami; za pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą rower, motorower, motocykl, wózek dziecięcy, podręczny lub inwalidzki, osobę poruszającą się w wózku inwalidzkim, a także osobę w wieku do 10 lat kierującą rowerem pod opieką osoby dorosłej;
Wyjątkiem – jak wyżej – jest brak chodnika lub pobocza. Wtedy jednak dziecko i jego opiekun muszą ustępować innym rowerzystom.
Po trzecie: rowerzyści ustępują pieszym na pasach – tak jak kierowcy aut
Zdarza się, że drogę dla rowerów przecinają przejścia dla pieszych. W takim miejscu obowiązują te same przepisy, które dotyczą kierujących innymi pojazdami względem pieszych. A zatem: rowerzyści ustępują pierwszeństwa pieszym znajdującym się na przejściu i wchodzącym na przejście.
Na jezdni poza drogą dla rowerów rowerzyści podlegają tym samym obowiązkom wobec pieszych, co kierowcy aut.
Uwaga: na drogach dla rowerów w wielu miastach wciąż wymalowane są białe pasy, które kojarzą się z przejściem dla pieszych. Jeśli przed taką "zebrą" nie ma znaków pionowych informujących o przejściu dla pieszych, formalnie nie jest to przejście dla pieszych – piesi mogą przechodzić w takim miejscu, ale muszą ustąpić pierwszeństwa rowerzystom, hulajnogom elektrycznym itp. Te przejścia-nie przejścia są stopniowo likwidowane jako wprowadzające w błąd.
Po czwarte: kto ma pierwszeństwo na drodze dla pieszych i rowerów?
Połączenie na jednej niebieskiej tarczy znaków C-13 (droga dla rowerów) i C-16 (droga dla pieszych) oznacza drogę dla rowerów i pieszych albo drogę dla pieszych i drogę dla rowerów biegnące obok siebie. Te znaki "dwa w jednym" mogą być oddzielone albo poziomą, albo pionową kreską – i ma to znaczenie.
Umieszczone na jednej tarczy symbole znaków C-13 i C-16 oddzielone kreską poziomą oznaczają, że droga jest przeznaczona dla pieszych i kierujących rowerami. Kierujący rowerami są obowiązani do korzystania z tak oznakowanej drogi, jeżeli jest ona wyznaczona dla kierunku, w którym oni poruszają się lub zamierzają skręcić. Ruch pieszych i rowerów odbywa się na całej powierzchni tak oznaczonej drogi.
W takim miejscu można bez większych wątpliwości przyjąć, że rowerzyści powinni ustępować pierwszeństwa pieszym, a jednocześnie, że mają obowiązek korzystać z tej drogi – nie wolno im jechać po jezdni. Na drodze dla pieszych i rowerów rowerzyści nie muszą jechać powoli "z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego". Inaczej jest na drodze dla pieszych.
Znaki mogą być oddzielone też kreską pionową, co oznacza, że jedna strona drogi przeznaczona jest dla rowerzystów, a druga – dla pieszych. Ani rowerzyści, ani piesi nie powinni wkraczać na "cudze pole".
Po piąte: kierowcy, uważajcie podczas skrętu
Jedna z najmniej komfortowych z punktu widzenia kierowcy sytuacji kolizyjnych z rowerem to skręt w prawo związany z przecięciem chodnika i drogi dla rowerów. Wielokrotnie zdarza się, że rowerzysta jadący drogą dla rowerów jedzie równolegle do auta zbliżającego się do skrętu z podobną lub nawet wyższą prędkością niż samochód – i w takiej sytuacji ma pierwszeństwo przed samochodem. Skręcając w drogę poprzeczną, kierujący autem musi ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost. Dotyczy to także tych rowerzystów, którzy jadą na wprost po jezdni – często obok samochodu z jego prawej strony.
Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, jadącym na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla pieszych i rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić.
Uwaga: tam, gdzie nie ma tzw. ścieżki rowerowej, rowerzyści jadą blisko prawej krawędzi jezdni, czasem szybciej niż samochody i – jeśli jadą na wprost – na tej samej zasadzie mają pierwszeństwo przed skręcającymi w prawo samochodami.
Po szóste, czy rowerzyści na przejściach dla pieszych zawsze mają prowadzić rower?
Warto wiedzieć, że rowerzysta może przejechać (legalnie) po przejściu dla pieszych w miejscu, gdzie nie ma przejazdu dla rowerów, dotyczy to jednak tylko niektórych. Otóż dziecko w wieku do 10 lat kierujące rowerem pod opieką osoby dorosłej formalnie jest... pieszym. Dorosły, opiekujący się dzieckiem jadącym na rowerze, nie jest formalnie pieszym, ale ma prawo jechać chodnikiem lub drogą dla pieszych.
Korzystanie z drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem;
Po siódme: czy rowerzysta na chodniku może jechać legalnie?
Rowerzyści mają prawo w pewnych sytuacjach jechać po chodniku (drodze dla pieszych). Jest tak wtedy, gdy:
- dozwolona prędkość na jezdni wynosi więcej niż 50 km/h (np. 60 km/h) i jednocześnie szerokość chodnika na danym odcinku wynosi co najmniej dwa metry. Warunek: na danym odcinku nie ma drogi dla rowerów albo pasa dla rowerów;
- gdy warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (wiatr, gołoledź, mgła, silny deszcz itp.);
- gdy rowerzysta opiekuje się dzieckiem do lat 10 jadącym rowerem.
Ważne: rowerzysta jadący po drodze dla pieszych ma obowiązek jechać powoli i ustępować pierwszeństwa pieszym.
Po ósme: pierwszeństwo na skrzyżowaniu drogi rowerowej i jezdni
Co do zasady rowerzystom wolno przejeżdżać po jezdni w miejscu, gdzie jest tzw. przejazd dla rowerzystów. W takim miejscu rowerzyści mają pierwszeństwo przed pojazdami, jednak dopiero wtedy, gdy już znajdują się na przejeździe. Jeśli rowerzysta uderzy w bok pojazdu, który wcześniej znalazł się na przejeździe, może być uznany za winnego kolizji.
Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, znajdującym się na przejeździe.
Należy jednak pamiętać o cytowanym wyżej przepisie, który daje rowerzystom bezwarunkowe pierwszeństwo:
Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, jadącym na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla pieszych i rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić.
Po dziewiąte: do kiedy rower elektryczny jest rowerem?
Rowerzysta jadący rowerem elektrycznym podlega pod te same prawa i obowiązki, co "zwykły" rowerzysta. Pod warunkiem jednak, że jego "elektryk" wypełnia definicję roweru, a bywa z tym różnie, delikatnie mówiąc. Przepisy skonstruowano tak, że rower elektryczny formalnie pozostaje rowerem, gdy jego osiągi nie są wyższe niż przeciętnego rowerzysty na zwykłym jednośladzie napędzanym wyłącznie pedałami. Kodeksowa definicja roweru brzmi:
rower – pojazd o szerokości nieprzekraczającej 0,9 m poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem; rower może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h;
A zatem jeśli rower ma manetkę gazu albo rozpędza się np. do 40 km/h, to już nie jest rowerem, a motorowerem. Ponieważ jednak nie można takiego pojazdu w Polsce zarejestrować, to nie wolno nim także poruszać się po drogach publicznych.
Rowerzyści mają także prawo...
- Wyprzedzać z prawej strony inne niż rower wolno jadące pojazdy; nie ma powodu, by im w tym przeszkadzać;
- jeśli na skrzyżowaniu jest śluza dla rowerów (miejsce tuż przed wlotem skrzyżowania, gdzie rowerzyści mogą zająć "Pole position"), rowerzyści mogą się tam zgromadzić w większej liczbie;
- jeśli rowerzysta opiekuje się dzieckiem jadącym na rowerze (gdy w danym miejscu nie ma chodnika i drogi dla rowerów), może jechać "pod prąd" przy lewej krawędzi drogi – tak jak piesi. To może wydawać się głupie, ale takie jest prawo;
- jechać obok siebie, ale tylko wtedy, gdy nie przeszkadzają innym i nie powoduje to zagrożenia. Jeśli za rowerzystami jadą samochody i jest prawdopodobieństwo, że zechcą wyprzedzać, rowerzyści powinni jechać jeden za drugim,
- jechać w dzień bez zamontowanych świateł (obowiązkowy przez całą dobę jest tylko tylny odblask). Oświetlenie roweru nie jest obowiązkowe w ciągu dnia przy dobrej widoczności. Rowerzysta ma być oświetlony po zmierzchu, w warunkach zmniejszonej widoczności, a także podczas jazdy w tunelu. Rada: jest mnóstwo dobrych rowerowych świateł dziennych – używajcie ich!