- Zbyt wysoka temperatura w układzie chłodzenia prowadzi do rozszczelnienia uszczelki pomiędzy blokiem silnika i jego głowicą. Koszt naprawy w każdym aucie liczony jest nie w setkach, lecz raczej tysiącach zł
- Gotujący się płyn może też rozsadzić układ chłodzenia
- Doraźnie można silnik schłodzić prostym trikiem, docelowo lepiej jednak jak najszybciej naprawić usterkę
W starszych samochodach jazda w korku w upalny dzień dość często prowadzi do przegrzewania się silnika – co widzimy na wskaźniku temperatury płynu chłodzącego. Skąd się to bierze? Wbrew pozorom przyczyn może być kilka, nierzadko dwa lub więcej problemów występuje równocześnie.
Dlaczego silnik w starszym aucie się przegrzewa?
- Z powodu zużytej lub uszkodzonej chłodnicy. W chłodnicy silnika w miarę używania odkłada się kamień kotłowy, aluminiowe powierzchnie utleniają się od wewnątrz – powstają trudne do usunięcia osady, które ograniczają przepływ cieczy chłodzącej; chłodnica działa, ale w trudnych warunkach jest nie dość skuteczna. Możliwe jest płukanie chłodnicy specjalną chemią, ale w wielu przypadkach jest ono niewystarczające. Zwykle nowa chłodnica kosztuje mniej niż nam się wydaje, więc jeśli wszystko działa, samochód się grzeje, a chłodnica w naszym samochodzie ma np. 10 lat lub więcej, warto ją wymienić.
- Z powodu niedziałającego termostatu. Termostat może zablokować się w każdej pozycji – w otwartej, zamkniętej, półotwartej; Bywa, że usterka jest tak oczywista i objawy awarii są tak wyraźne, że nie ma innej możliwości – auto musi trafić do warsztatu; gorzej, gdy termostat zablokuje się w pozycji półotwartej – niby wszystko działa, a jednak nie do końca. Na szczęście większość mechaników w prosty sposób rozpoznaje problem z termostatem. Wymiana termostatu w starszych silnikach jest prosta i tania, w wielu młodszych jednak jest to część dość droga, bo sterowana elektronicznie.
- Z powodu awarii napędu wentylatora chłodnicy. Jeśli napędzany elektrycznym silniczkiem wentylator się nie włącza, sprawa jest dość oczywista. W starszych autach wentylator bywa napędzany przez silnik za pośrednictwem tzw. sprzęgła wiskotycznego – im cieplejsze powietrze napływa z chłodnicy, tym szybciej kręci się wentylator. Sprzęgło wiskotyczne to element bardzo podatny na usterki. Jeśli auto się grzeje, a dawno nie wymienialiśmy sprzęgłą wiskotycznego, to można przypuszczać, że... niemal na pewno jest zepsute. Na szczęście jego sprawność mechanik sprawdzi w kilka chwil.
Prosty trik, by schłodzić przegrzany silnik, to...
Zanim dojdzie do nieszczęścia i gotujący się płyn rozsadzi chłodnicę, włącz ogrzewanie. Włącz je "na maxa" i jeszcze uruchom nawiew – niech działa z maksymalną mocą. Włączenie ogrzewania wnętrza – jeśli wskaźnik temperatury płynu chłodniczego zbliża się niebezpiecznie do czerwonego pola – niemal natychmiast powoduje schłodzenie układu. To dlatego, że ogrzewanie odbiera ciepło z układu chłodzenia.
Ma się rozumieć, włączenie ogrzewania w upał to absurdalnie niekomfortowe działanie, ale traktujmy to jako sytuację awaryjną; by sobie ulżyć, otwórzmy okno. Konieczność włączenia ogrzewania w upalny dzień to jednocześnie sygnał, że z wizytą u mechanika nie ma co zwlekać.