Nie mamy dobrej informacji dla miłośników instalacji LPG w kilkuletnich samochodach – proste konstrukcje i rozwiązania nadające się do montażu instalacji gazowych odeszły w większości do lamusa. Po części stało się tak właśnie przed 6 laty, kiedy producenci musieli dostosować swoje jednostki napędowe do normy emisji spalin Euro 5.
To wtedy w powszechnym użyciu znalazły się benzyniaki wyposażone we wtrysk bezpośredni. Oczywiście, można je zagazować, ale wiąże się to z wydaniem ponad 8000 zł i zaakceptowaniem spalania 25 proc. benzyny (dowodzą tego nasze testy).
Czy w takim razie, jeśli chcemy jeździć na LPG, musimy kupić 15-letnie auto, które może mieć już gigantyczny przebieg? Niekoniecznie! W naszym rankingu skupiliśmy się na kilkuletnich autach (nie starszych niż 6 lat), przeważnie wyposażonych w silniki, których konstrukcja pamięta odległe czasy, ale też które oferowano jeszcze 2-3 lata temu. Niektóre z nich przetrwały do dziś! Mają prostą budowę i wtrysk pośredni.
Silniki pracujące na LPG - wybór jest ograniczony
Odrzuciliśmy w większości motory, w których gaz zakłada się warunkowo i wymaga dodatkowych rozwiązań. Postaraliśmy się też zrezygnować z silników, w których kompensacja luzów zaworowych odbywa się za pomocą płytek, gdyż podwyższa to koszty serwisowania (jedyny wyjątek to nowsze silniki Subaru – o których piszemy – bo pod pewnymi warunkami wciąż się nadają do gazu).
W ramach konsultacji z renomowanymi zakładami gazowniczymi spytaliśmy o konkretne jednostki, przy czym postaraliśmy się obalić niektóre mity pokutujące na rynku.
Same nowoczesne instalacje LPG
Przykład: motor GM 1.8, stosowany w Oplach. Starsze odmiany tego silnika sprawdzają się na gazie, współczesne (o mocy 140 KM) – niekoniecznie. Od gazowników usłyszeliśmy, że owszem, można z nim połączyć instalację gazową, ale robi się to na wyraźne życzenie klienta i na jego odpowiedzialność.
Ponieważ silnik ten ma wrażliwą głowicę, zalecenie pracownika zakładu montującego LPG brzmiało: Trzeba zastosować tutaj dodatkowy system lubryfikacji oraz co 20 tys. km kasować luz zaworowy. Niestety, mimo to istnieje ryzyko wypalenia zaworów.
Gdy zapytaliśmy w innym zakładzie o udany silnik 2.0 Nissana (MR; stosowany też w Renault), oprócz problemów z głowicą i konieczności stosowania lubryfikatora usłyszeliśmy, że w tej jednostce mogą także wystąpić awarie katalizatora. Zdaniem pracownika firmy gra nie jest warta świeczki i lepiej nie eksperymentować. To, że zakłady montujące udzielają pełnej informacji, jest akurat dość istotne.
W przypadku wszystkich zaprezentowanych w naszym zestawieniu silników polecano nam instalacje sekwencyjnego wtrysku gazu. Koszty, w zależności od zastosowanych rozwiązań i części różnych producentów, wahały się zwykle od 1700 do ok. 4000 zł. Najdroższa była instalacja do Subaru (ok. 3700 zł), gdyż wymagała nieco bardziej zaawansowanych części, a także do ośmiocylindrowego silnika z Jeepa (nieco ponad 4000 zł).
Natomiast najtańszy do zagazowania okazał się motor VW 1.0 MPI. Średnia cena w przypadku pozostałych popularnych silników to ok. 2700 zł. Jeśli zdecydujecie się na montaż LPG, radzimy skorzystać ze znającego się na rzeczy serwisu, bo tylko to da gwarancję w miarę niekłopotliwej eksploatacji.
Gazownik specjalizujący się w konkretnej marce potrafi nie tylko dobrze zamontować gaz LPG, lecz także odpowiednio zaprogramować sterownik. Jak pokazuje praktyka, wiele zależy też od zastosowanego osprzętu. Nasze sugestie i pytania, czy warto założyć nieco tańsze części, spotykały się zwykle z ripostą, że nie warto oszczędzać 200-300 zł i lepiej montować podzespoły o wyższej jakości.
Jeżdżąc samochodem z silnikiem zasilanym LPG, nie można zapominać o tym, że nawet najlepsza jednostka napędowa wymaga starannego serwisowania. Koniecznie trzeba przestrzegać interwałów obsługi instalacji LPG, wymiany oleju oraz regulacji luzów zaworowych (jeśli silnik nie ma „hydrauliki”). Warto też tankować gaz na sprawdzonych stacjach.
Montaż instalacji LPG naszym zdaniem
Nasza dziesiątka to, w większości przypadków, ostatnia szansa na zakup np. 3- lub 4-letniego auta z prostym konstrukcyjnie benzyniakiem i zamontowania w nim LPG. Praktyka pokazuje, że coraz mniej silników łatwo się zagazowuje (są coraz bardziej skomplikowane), a jeśli nawet uda się to zrobić, to koszt instalacji bywa wysoki.