Jednym z najważniejszych znaków, który każdy rowerzysta powinien znać, jest znak B-9 – "zakaz wjazdu rowerów". To okrągły znak z białym tłem, czerwoną obwódką i czarnym symbolem roweru w środku. Warto pamiętać, że obejmuje on wszystkie typy rowerów, w tym rowery jednośladowe, wielośladowe, cargo i tandemy, a także rowery elektryczne.
Co ważne, zakaz wjazdu dla rowerów nie zawsze musi być oznaczony znakiem. Zgodnie z przepisami, rowerzyści nie mogą poruszać się po autostradach i drogach ekspresowych – tutaj zakaz obowiązuje "z automatu". Jak podaje Interia Motoryzacja, w miastach coraz częściej powstają deptaki, które mają być przestrzenią wyłącznie dla pieszych. Rowerzyści i użytkownicy hulajnóg mogą na nich zatrzymać się i poprowadzić dalej swoje pojazdy.
Według Kodeksu drogowego rower to pojazd, co oznacza, że podlega on zakazom ruchu pojazdów. Hulajnogi elektryczne o mocy powyżej 0,25 kW również są traktowane jako pojazdy. W praktyce samorządy często wprowadzają własne regulacje, pozwalając rowerzystom lub użytkownikom hulajnóg na poruszanie się po deptakach. W takich przypadkach pod znakiem zakazu ruchu pojazdów umieszcza się tabliczkę z wyłączeniami.
Uważaj na te znaki drogowe. Mandat to nawet 200 zł
Ciekawym rozwiązaniem są ścieżki pieszo-rowerowe, oznaczone znakami C-13 i C-16. W zależności od sposobu oddzielenia przestrzeni – linią poziomą lub pionową – określone są zasady poruszania się. Linia pozioma oznacza wspólną przestrzeń dla pieszych i rowerzystów, z pierwszeństwem dla pieszych. Linia pionowa wyznacza natomiast osobne strefy dla obu grup.
Nie każdy znak zakazu ruchu działa tak samo. Na przykład:
- Znak B-1 (zakaz ruchu w obu kierunkach) obowiązuje wszystkie pojazdy, w tym rowery, chyba że pod nim znajduje się tabliczka T-22 "nie dotyczy rowerów",
- Znak B-2 (zakaz wjazdu) działa kierunkowo – zabrania wjazdu z jednej strony, ale niekoniecznie wyklucza ruch rowerów w przeciwnym kierunku, np. na kontrapasie,
- Znak B-3 (zakaz ruchu pojazdów silnikowych) nie dotyczy rowerów, ponieważ nie są one pojazdami silnikowymi.
A co w przypadku hulajnóg? Tradycyjne hulajnogi napędzane siłą mięśni nie są traktowane jako pojazdy, więc mogą poruszać się po chodnikach czy deptakach zgodnie z zasadami dla pieszych. Hulajnogi elektryczne o mocy do 0,25 kW są klasyfikowane jak rowery elektryczne, ale te o większej mocy podlegają ograniczeniom jak inne pojazdy.
Nieprzestrzeganie zakazów może nas sporo kosztować. Za naruszenie znaku B-1 rowerzysta może otrzymać mandat od 50 do 200 zł. W sytuacjach bardziej niebezpiecznych, gdy złamanie zakazu stwarza zagrożenie, kara może być jeszcze wyższa.