- Zgodnie z Prawem o ruchu drogowym kierowcy nie mogą pozostawiać pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym
- Przepis ma na celu ograniczenie emisji spalin i hałasu, co jest szczególnie istotne w terenach zabudowanych
- Silnik samochodu może być włączony maksymalnie przez 60 sekund podczas postoju, po czym należy go wyłączyć lub ruszyć z miejsca
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Choć dla wielu osób pracujący silnik samochodu podczas postoju wydaje się czymś niegroźnym, prawo o ruchu drogowym traktuje to jako wykroczenie. Według Prawa o ruchu drogowym, kierowcy nie mogą zostawiać pracującego silnika podczas postoju na obszarze zabudowanym.
Poznaj kontekst z AI
W praktyce oznacza to, że np. na osiedlowych parkingach czy w centrum miasta nie wolno pozostawiać auta z uruchomionym silnikiem. Wyjątkiem są pojazdy wykonujące czynności na drodze jak np. te należące do służb drogowych.
Mandat za zostawienie auta z włączonym silnikiem — jak długo można to robić?
Ten zapis w Kodeksie drogowym ma na celu ograniczenie emisji spalin oraz hałasu, które są szczególnie uciążliwe dla mieszkańców terenów zabudowanych, zwłaszcza miast. Pozostawienie samochodu z włączonym silnikiem nawet na kilka minut, może negatywnie wpłynąć na komfort, a nawet zdrowie, osób mieszkających w pobliżu.
Przeczytaj także: Mandat za brak skrobaczki to mit. Wyjaśniamy, za co naprawdę zimą można zostać ukaranym
Według przepisów kierowca może mieć włączony silnik podczas postoju przez maksymalnie 60 sekund. Po upływie tego czasu należy albo ruszyć z miejsca, albo wyłączyć silnik. Oznacza to, że nie można ogrzewać kabiny samochodu w mroźny dzień przed wyjazdem do pracy, ani korzystać z klimatyzacji w upalny dzień, gdy np. rozmawiamy przez telefon.
Ile wynosi mandat za zostawienie auta z włączonym silnikiem?
Policjanci mają prawo zwrócić uwagę kierowcy, który pozostawił pracujący silnik podczas postoju. W takiej sytuacji funkcjonariusz może nałożyć mandat w wysokości 100 zł. Jednak jeśli uzna, że postój wiąże się z nadmierną emisją spalin, kara ta może wzrosnąć nawet do 300 zł, ale kierowca nie otrzyma punktów karnych.
Przeczytaj także: Kto jedzie pierwszy? Gdy jeden kierowca pomyli te dwa znaki, dwaj jadą "na czołówkę". Jak to zapamięta raz na zawsze
Czasami zdarza się, że policjanci wykazują wyrozumiałość, a interwencja kończy się na pouczeniu. Jednak zgodnie z przepisami, mają pełne prawo wystawić mandat za to wykroczenie. Nasze tłumaczenie, że odpaliliśmy silnik tylko na czas odśnieżania auta, może nie być wystarczająco przekonujące.