Skoro Porsche Boxster GTS jest takie świetne, to dlaczego kierowca na zdjęciu ma niezadowoloną, a może wręcz zmanierowaną minę? To nie tak! – musiałem się wytłumaczyć. – Samochód jest doskonały, po prostu tego dnia byłem po nieprzespanej nocy, a na sesję zdjęciową nie zabrałem okularów przeciwsłonecznych.
Topową wersję Boxstera rozpoznacie dzięki kilku sportowym detalom
Tego dnia moja twarz może i nie była rozpromieniona, ale w moim wnętrzu aż się gotowało. Wszystko za sprawą roadstera Porsche, który w najmocniejszej odmianie GTS rozwija 330 KM i potrafi rozpędzić się do prawie 280 km/h. A do tego wygląda jak milion dolarów! Najmocniejszego Boxstera błyskawicznie zauważycie na ulicy. Znakiem rozpoznawczym będzie kolor nadwozia – Carmine Red. Lakier ten po raz pierwszy zastosowano właśnie w GTS-ie i doskonale podkreśla on wiele czarnych elementów samochodu. Wśród nich znajdziecie m.in.: 20-calowe felgi, logo Porsche na pokrywie bagażnika, końcówki wydechu oraz przyciemnione reflektory i tylne światła.
Sportowe akcenty można dostrzec też we wnętrzu, które wykończono dużą ilością chromu, skóry i alcantary. GTS ma seryjną kierownicę Sport-Design oraz twardsze fotele z mocniejszym wyprofilowaniem na wysokości ramion. Do tego siedzisko bardzo nisko umieszczono, dzięki czemu kierowca lepiej czuje to, co dzieje się z autem, zwłaszcza z tylną osią.
Wiatr we włosach, a za plecami orkan. To burza decybeli i niutonometrów
A dzieje się dużo, bo tuż za fotelami znajduje się centralnie umieszczony 3,4-litrowy silnik typu bokser, który zapewnia znakomite osiągi (4,7 s do „setki” w trybie Sport Plus) i rasowe brzmienie. Po jego uruchomieniu poczułem ciarki na plecach, bo do uszu dotarł przeraźliwy dźwięk przypominający eksplozję. Gęsia skórka na moim ciele pojawiła się podczas jazdy jeszcze nie raz, zwłaszcza po naciśnięciu przycisku wzmacniającego brzmienie sportowego wydechu lub po uruchomieniu trybu Sport Plus.
Dwa oblicza roadstera – idealny na bulwar i do jazdy na torze
Zanim jednak Boxsterem GTS zacząłem ciąć asfalt i krzesać iskry, sprawdziłem, jak się spisuje jako kabriolet. Palcem wskazującym wcisnąłem przycisk do otwierania dachu i już po 9 s poczułem wiatr we włosach. Ważne: żeby wykonać tę czynność, nie trzeba się zatrzymywać i można jechać z prędkością do 50 km/h. Trudno spodziewać się w dwumiejscowym roadsterze praktycznego wnętrza, jednak to w Boxsterze okazało się całkiem funkcjonalne. Kierowca i pasażer mają do dyspozycji dużo miejsca, także w razie weekendowego wypadu za miasto jest gdzie umieścić bagaże. Do dyspozycji są dwie przestrzenie bagażowe, których łączna pojemność wynosi 280 l.
Podczas spokojnej jazdy kierowca będzie zaskoczony niskim spalaniem – 8,6 l/100 km. Duża w tym zasługa systemu start-stop i funkcji żeglowania, która po zdjęciu nogi z gazu sprawia, że auto nie hamuje silnikiem. Przyjemności z jazdy dostarcza także przyzwoicie komfortowe zawieszenie, seryjnie wyposażone w aktywną kontrolę pracy amortyzatorów. Wystarczyło jednak wcisnąć najpierw przycisk „Sport Plus”, a po chwili gaz w podłogę, by GTS z przyjemnego bulwarowca stał się rasową wyścigówką. Silnik błyskawiczniej reaguje na gaz, przekładnia szybciej (i później) zmienia biegi, a wydech wydaje dźwięki przypominające burzę z piorunami. Są dreszcze!
Detale, dzięki którym poczujesz sportowego ducha |
Wszystkie czerwone auta są sportowe – to powiedzenie jest nadzwyczaj prawdziwe w przypadku Boxstera GTS, dla którego zarezerwowano kolor Carmine Red. Oprócz niego w topowej odmianie znalazły się: sportowy wydech, aktywne i obniżone o 10 mm zawieszenie PASM, pakiet Sport Chrono z przyciskiem „Sport Plus” – elementy te potrafią zmienić roadstera Porsche w rasową wyścigówkę. |
Silnik-typ/cylindry/zawory | benz. B6/24 |
Pojemność | 3436 |
Moc. maks. | 330/6700 KM/obr./min |
Moment | 370/4500 Nm/obr./min |
Poj. bagażnika | 280 l |
Zbiornik paliwa | 64 l |
Masa własna/ładowność | 1375/310 kg |
Przysp. 0-100 km/h (fabr.) | 4,7 s |
Napęd | aut. 7/tylny |
Prędkość maks. | 279 km/h |
Średnie spalanie (fabr.) | 8,2 l/100 km |
Cena (GTS) | 367 680 zł |
Plusy:
Znakomite osiągi, rasowe brzmienie, świetne prowadzenie, szybkie składanie dachu.
Minusy:
Wysoka cena zakupu, konieczność dopłaty za tempomat, mała liczba schowków.
Podsumowanie:
W niespełna 5 s do „setki” – to zawsze cieszy, ale bardziej od przyspieszenia cenię w GTS-ie jego właściwości jezdne. Perfekcyjny układ kierowniczy i dopracowane zawieszenie sprawiają, że każdy ruch kierownicą to przyjemność. Cieszą także detale, takie jak błyskawicznie składany dach podczas jazdy, wysuwany spoiler czy gang silnika i wydechu. Bo nie ma nic bardziej przyjemnego, jak schować dach, wjechać do tunelu i wcisnąć gaz w podłogę...