Duży, nieporęczny i... przydatny, szczególnie jeśli w kufrze waszego auta po zajęciu wszystkich miejsc przez pasażerów jest zdecydowanie za mało miejsca na bagaż. Można tak powiedzieć o większości boksów dachowych. Zanim jednak zainwestujecie kilkaset czy nawet kilka tysięcy złotych w boks, zastanówcie się dobrze, do czego ma on służyć: czy będziecie wozić go na stałe – co wymaga zainwestowania w produkt z wyższej półki, ale zwalnia z zastanawiania się, co zrobić z boksem po zakończeniu podróży, czy też będziecie go za każdym razem zdejmować?

Przy założeniu, że będziecie boksu używać regularnie, ważne są, po pierwsze, aerodynamika (przekłada się na niski poziom hałasu i spalanie), po drugie, wygodny system zamykania. W przypadku częstego zdejmowania boksu z dachu ważny będzie też system mocowania, ale... wcale nie najważniejszy. I tak, ze względu na rozmiary tego sprzętu należy raczej nastawić się na zakładanie go w dwie osoby. Jeśli planujecie wozić na dachu duże i sztywne przedmioty (np. złożony wózek dla dzieci), wybierając boks, nie sugerujcie się tylko jego zewnętrznymi rozmiarami! Wewnętrzne wymiary są z reguły znacznie mniejsze od zewnętrznych. Nie przejmujcie się przy tym, że boks odrobinę wystaje poza obrys dachu w przedniej części auta. To samo dotyczy tyłu, z zastrzeżeniem, że boks nie może wystawać poza obrys samochodu i w żadnym razie nie może kolidować z tylną klapą (problem szczególnie dotyczy kombi i hatchbacków). Boks dachowy nie powinien być oczywiście zbyt duży w stosunku do samochodu – należy po prostu zachować zdroworozsądkowy umiar. W wielu wypadkach obok dużego boksu na dachu zmieści się jeden uchwyt na rower, a czasem nawet dwa.

Boks dachowy założony na dobre aerodynamiczne belki (bagażnik bazowy) znacznie mniej hałasuje i stawia niższe opory aerodynamiczne niż jeden rower. Wbrew pozorom, jeśli nie macie w zwyczaju jeździć bardzo szybko po autostradach, nie będzie on wam przeszkadzał na co dzień. Chyba że... wysokość waszego auta wyposażonego w boks przekracza 2 metry. Wówczas pojawiają się ograniczenia we wjeżdżaniu na parkingi podziemne, a nawet na teren niektórych centrów handlowych – a to już kłopot. Można przyjąć, że taki problem dotyczy większości SUV-ów i vanów.

Jeśli nie jesteś pewien, jaki boks wybrać i czy naprawdę chcesz go mieć, zainwestuj 200-350 zł i po prostu wynajmij go na dwa tygodnie przy okazji dalszego wyjazdu z rodziną (cena zależy od wypożyczalni i klasy boksu). Za pomocą wyszukiwarki internetowej albo na portalu ogłoszeniowym lub aukcyjnym można znaleźć dziesiątki adresów takich miejsc. Zresztą dla wielu osób niemających własnego garażu wypożyczenie boksu to sensowna alternatywa dla kupna go na własność.