Tegoroczny ranking powstał na podstawie wyników 8,5 miliona przeglądów technicznych (rejestracyjnych) przeprowadzonych przez diagnostów TÜV-u.
Niebawem przedstawimy pełne zestawienie, a na razie prezentujemy przede wszystkim zwycięzców w poszczególnych kategoriach.
Na początek dobra wiadomość. Otóż odsetek aut z tzw. poważnymi usterkami od lat systematycznie spada i w tym roku wynosi 23,5 proc. Uwagę zwracają też coraz lepsze wyniki niemieckich producentów – o ile przez lata w poszczególnych kategoriach zwyciężali głównie Japończycy, o tyle w bieżącym zestawieniu prym wiodą marki zza Odry.
Co więcej, wśród 10 najmniej usterkowych modeli znajdziemy wyłącznie samochody Audi, Forda, Mercedesa i Porsche.
Najlepszy wynik wśród wszystkich przebadanych aut tym razem osiągnął Mercedes SLK (R172) – tylko 2,4 proc. wszystkich przebadanych aut (kategoria 2- i 3-latków) miało tzw. poważną usterkę. Zwróćcie też uwagę na to, że klasa C i model GLK zajęły pierwsze miejsca w swoich segmentach. Gdyby nie dwa ostatnie miejsca dla klasy M (W163), moglibyśmy powiedzieć, że gwiazdą tegorocznego zestawienia został Mercedes.
A co z Japończykami? Cóż, oni też wypadli całkiem nieźle. Dość powiedzieć, że w przypadku przedstawionych poniżej segmentów (klasa B, kompakty, klasa średnia, SUV-y) w pierwszych piątkach najmniej awaryjnych modeli pojawia się 8 aut Toyoty.
Galeria zdjęć
Najmniej usterkowe auto segmentu B pochodzi z Japonii. Bieżący model jest dostępny na rynku od 2007 r. i przekonuje nas dobrymi własnościami jezdnymi. Po części to zasługa o 100 kg niższej masy własnej w porównaniu do poprzednika. Ceny dobrych egzemplarzy zaczynają się od niecałych 20 000 zł.
W zeszłym roku Meriva zajęła pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej, tym razem musi się zadowolić „tylko” zwycięstwem w segmencie vanów. Ceny tego nietypowego vana (m.in. tylne drzwi otwierane „pod wiatr”) zaczynają się od niecałych 30 000 zł, ale zadbane auta są o ok. 5000 zł droższe.
Golf V przebrany w ciuchy marki premium przekonuje nie tylko porządną jakością wykonania, ale też i wysoką trwałością. „A-trójka” z bardzo dobrym wynikiem 4,9 proc. zajęła pierwsze miejsce wśród 2- i 3-letnich kompaktów. Drugie miejsce, z niewielką stratą, dla Forda Focusa.
Dzięki surowemu, kanciastemu designowi GLK wyróżnia się na tle głównych rywali (np. Audi Q5, BMW X3). Ale to nie wszystko, bo diagności TÜV-u podkreślają wysoką trwałość niemieckiego SUV-a. 3,6 proc. aut z poważną usterką to trzeci najlepszy wynik w kategorii aut 2- i 3-letnich.
Oto model z najniższym odsetkiem poważnych usterek wśród wszystkich przebadanych. Mercedes SLK typoszeregu R172 (2,4 proc. pojazdów z poważną usterką) zdetronizował zeszłorocznego zwycięzcę zestawienia – Opla Merivę (4,2 proc. aut z poważną usterką). Wypada w tym miejscu jednak zaznaczyć, że dobry wynik roadstera z gwiazdą na masce to w dużej mierze zasługa niewielkich przebiegów rocznych – auta te z reguły służą jako weekendowe zabawki, więc mają mniejszą szansę na to, by się popsuć. Poza tym ich właściciele to z reguły osoby dość majętne, nieszczędzące środków ani czasu na odpowiedni serwis i obsługę.
Klasa C typoszeregu W204 nawiązuje do chlubnej tradycji przodków: jest niemal równie solidna, a przy tym nie rdzewieje. Zwycięstwo w klasie średniej to wynik naprawdę godny uwagi, zwłaszcza że za rywali Mercedes miał m.in. dwa uznane modele rodem z Japonii: Hondę Accord i Toyotę Avensis.