Styczniowy wynik oznacza spadek na przestrzeni roku o 8,77 proc. (-1 919 sztuk), a w porównaniu do grudnia ubiegłego roku - o 51,92 proc. -21 560 sztuk).

Obserwowany spadek liczby rejestracji w styczniu, zgodny z naszymi wcześniejszymi prognozami, to efekt oddziaływania na rynek kilku czynników, wśród których najistotniejsze wydają się być dwa: zmiana w podatku VAT, dotycząca zarówno klientów instytucjonalnych, jak i osób fizycznych kupujących auta do prywatnego użytku; oraz wejście w życie normy Euro V, która stawia wyższe wymagania w zakresie emisji szkodliwych substancji do atmosfery, co wg zapowiedzi mediów miało wiązać się z ewentualną podwyżką cen oferowanych samochodów.

Co prawda, już w ubiegłym roku w ofercie producentów znajdowały się auta spełniające wymagania określone najnowszą normą i ich cena nie odstawała zbytnio od cen innych, konkurencyjnych aut na rynku, jednak wiele osób obawiało się podwyżki, co było istotnym argumentem na rzecz przyspieszenia decyzji o zakupie. Spadku nie zdołały zrekompensować nawet liczne wyprzedaże modeli 2010 roku, oferowanych po promocyjnych cenach.

Umiarkowane zainteresowanie kupnem samochodów wykazują zarówno osoby fizyczne, nabywające auto do prywatnych celów jak i tzw. klienci instytucjonalni. Jak można było przypuszczać, ożywienie w tym ostatnim segmencie rynku utrzymało się do końca roku.

W roku 2009 w związku z kryzysem firmy ograniczyły swoje zakupy, decydowały się na przedłużanie okresu wynajmu, a także często podejmowały decyzję o ograniczeniu posiadanego parku. W 2010 roku proces wymiany "wrócił do normy", a nawet został jeszcze wzmocniony przez zapowiedzi zmian w podatku VAT, które w znacznym stopniu ograniczały korzyści, wynikające z zakupu samochodu firmowego. Na rynku uaktywniły się również małe firmy, w tym osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą. W grudniu klienci instytucjonalni kupili prawie 73% wszystkich sprzedanych przez producentów aut.

Stymulatorem obserwowanego wzrostu zakupów była nie tylko konieczność odnowy posiadanych pojazdów, procesu wyhamowanego rok wcześniej, ale przede wszystkim decyzja rządu, dotycząca zmian w podatku VAT.

Zmiany przyjęte przez Radę Ministrów oraz Sejm w istotny sposób ograniczyły korzystną ofertę aut dla przedsiębiorców,  zapewniającą możliwość odpisu pełnej wartości podatku VAT. Dlatego też wiele firm, szczególnie małych, w tym osób fizycznych prowadzących działalność gospodarczą, chcąc skorzystać z okazji zakupu tańszego samochodu przyspieszyło decyzję zakupową, przenosząc ją z 2011 roku na 2010.

W styczniu 2011 roku zarejestrowano tylko 1 154 auta z "kratką", o 94,43 proc. mniej niż w grudniu ubiegłego roku (-19 554 sztuki). Samochody osobowe z homologacją ciężarową stanowiły w tym miesiącu prawie 6 proc. wszystkich zarejestrowanych aut osobowych (w grudniu - 49,86 proc.), a w ciągu 12 miesięcy 2010 roku - 30,53 proc. rynku.

Tak drastyczny spadek sprzedaży samochodów z homologacją ciężarową spowodowany jest zawieszeniem możliwości odliczenia całości podatku VAT. Można spodziewać się, że w następnych miesiącach liczba aut z "kratką" dalej będzie się zmniejszała, gdyż wydawane będą jedynie auta kupione pod koniec ubiegłego roku. Sprzedaż nowych samochodów, ze względu na utratę ich największego atutu - oszczędności na podatku VAT przy zakupie pojazdu oraz możliwości odpisu kwoty VAT przy zakupie paliwa do tego rodzaju samochodów, skończy się.

Ubiegłoroczny wzrost zakupów poprzedzających zmiany może stanowić istotny problem w bieżącym roku. Znaczne ograniczenia w korzystnej ofercie dla przedsiębiorców oraz wcześniejsze zakupy realizowane w 2010 roku, będące dla wielu swoistą ucieczką przed podwyżką kosztów, staną się podstawą spadku sprzedaży w roku 2011. Wg prognoz liczba samochodów zarejestrowanych na rynku polskim w ciągu obecnego roku może zmniejszyć się nawet o 30 - 40 tysięcy sztuk.

Wśród dostawców samochodów z "kratką" liderem rejestracji w styczniu była Skoda (189 sztuk). Drugie miejsce zajął Ford (111 sztuk). Toyota awansowała na 3. pozycję (90 sztuk), a Nissan - na 4. (81 sztuk). Na 5. pozycji znalazł się Peugeot (80 sztuk).

Chociaż wydawało się, że podobnie jak w grudniu liczba zarejestrowanych aut będzie wyższa od liczby deklarowanych przez producentów oraz importerów jako sprzedane, to jednak finalny wynik rejestracji w styczniu jest mniejszy od deklaracji producentów o 19,03 proc., czyli o 4692 sztuki. Zjawisko to po raz kolejny można tłumaczyć przesunięciem w czasie momentu rejestracji, utrzymującego się w niewielkiej skali zjawiska reeksportu, co jest związane z wahaniami kursu złotego oraz tzw. "push-u", czyli "przesunięcia" zapasów z magazynu producenta na place dealerów.

W zestawieniu styczniowych danych sprzedażowych z rejestracjami aż 13 marek wykazuje dość dużą 3-cyfrową różnicę na niekorzyść rejestracji, m.in.: Skoda (aż o 822 aut więcej sprzedanych niż zarejestrowanych), Fiat (485 sztuk), BMW (422 sztuki), Nissan (383 sztuki) i Kia (360 sztuk).

W styczniu 2011 roku najwięcej samochodów zarejestrowała Skoda (2465 sztuk). Drugie miejsce w rankingu rejestracji zajmuje Opel (1861 szt.). Na 3. miejscu plasuje się Fiat (1754 szt.), Toyota zajęła miejsce 4. (1696 szt.), a Renault 5. (1468 szt.).

W rankingu 15 najczęściej rejestrowanych marek w styczniu 6 producentów poprawiło wyniki r/r. W porównaniu do wyników z grudnia Opel awansował na 2. miejsce kosztem Forda, który spadł na 7. pozycję. Fiat awansował z pozycji 5. na 3., a Renault z miejsca 7. na 5. Co ciekawe, zaraz za pierwszą piątką uplasował się Hyundai z liczbą 1236 zarejestrowanych aut, a tuż za nim Ford (1 198 szt.). Volkswagen, który w ubiegłorocznych statystykach zajmował 6. pozycję znalazł się na pozycji 8. W dole tabeli zadebiutował Chevrolet na 12. pozycji. Poza pierwszą 15. wypadło Mitsubishi.

Importowane samochody używane

Rynek importowanych aut używanych spadł w porównaniu do grudnia ubiegłego roku. W styczniu zarejestrowano 39 682 samochodów osobowych, tj. o 17,51 proc. mniej niż w grudniu.

Import już drugi miesiąc z rzędu utrzymuje tendencję malejącą. Obserwowany spadek to przede wszystkim kwestia pogody (duże opady śniegu w Europie zniechęcały do podróży i poszukiwania aut w innych krajach).

Wśród sprowadzonych aut najwięcej jest w wieku powyżej 10 lat, które stanowią 49,17 proc. wszystkich sprowadzonych do Polski samochodów. Auta w wieku od 4 do 10 lat stanowiły 42,88 proc. importu, natomiast samochody najmłodsze w wieku do 4 lat zaledwie 7,96 proc. importu.

W rankingu najchętniej sprowadzanych do Polski samochodów używanych liderem wciąż jest ta sama marka - Volkswagen. Od początku roku zarejestrowano 6932 auta tej marki, o 4,65 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2010. Wice liderem pozostaje Opel z wynikiem na poziomie 5152 sztuk, co oznacza spadek o 3,33 proc.. Kolejne miejsca zajmują Renault, Ford, Audi, Peugeot, SEAT, Mercedes, BMW i Toyota.