Seat ibiza 1.4 16V, Skoda Fabia 1.4 16V, Volkswagen Polo 1.4 16V

Jednak Ibiza, Fabia i Polo udowadniają, że wspólne projekty nie muszą kończyć się tworzeniem klonów. Łączy je technika, ale wyglądają inaczej.

Zaczęło się od Fabii, która zadebiutowała w 2000 roku - jej nadwozie skonstruowano w oparciu o nową, opracowaną przez niemieckich inżynierów płytę podłogową.

Rok później pojawiło się Polo IV, w którym Niemcy zastosowali tę samą platformę.

III generacja Ibizy, wprowadzona na rynek w 2002 r., również bazowała na tym projekcie.

Mimo to na pierwszy rzut oka mamy do czynienia z zupełnie innymi autami. Polo adresowane jest do klientów ceniących elegancję. Ibiza jest bardziej agresywna, bije od niej energia, która przyciąga młodszą klientelę.

Z kolei Fabia to auto dla masowego odbiorcy - całkiem nieźle wygląda, alezarazem nie ma w sobie niczego szczególnego. Wybierając jedno z tych aut, można kierować się gustem, bo pod względem technicznym otrzymamy prawie to samo.

Ibiza, Fabia i Polo bazują na technice Volkswagena Jednak w praktycewystępują pewne różnice, które warto wziąć pod uwagę. Najmniej znajdziemy ich w układzie napędowym i podwoziu. Wszystkie prezentowane auta napędza silnik 1.4 16V konstrukcji Volkswagena. Nowoczesny motor o aluminiowym bloku osiąga 75 KM. To optymalny wybór spośród jednostek benzynowych dla osób chcących pogodzić dobre osiągi z umiarkowanym zużyciem paliwa.

Wszystkie auta potrafią osiągnąć prędkość około 170 km/h i żwawo rozpędzić się do "setki". Najszybciej robi to Polo (12,9 s), nieco wolniej Ibiza (13,2 s),a najgorzej Fabia (z blisko sekundową stratą do lidera). Nie są to wyniki, którymi można się ekscytować, ale wystarczają, by bez większych problemów wyprzedzać na trasie i zwinnie poruszać się po mieście.

Przy oszczędnej jeździe auta potrafią spalić niecałe 6 litrów, a w mieście rzadko przekraczają 9 l na 100 km. Z powodu innych przełożeń skrzyni biegów trochę oszczędniejsza od reszty jest Fabia - w tych samych warunkach spala o kilka dziesiątych litra paliwa mniej. W przypadku tego samochodu najmniej też wydamy na usługi serwisowe i części zamienne. Jednak za obsługę i naprawy układu napędowego we wszystkich trzech przypadkach zapłacimy podobnie.Części zamienne do Fabii mają najniższe cenyNie jest to jednak regułą, np. wymiana napędu rozrządu (zalecana co 90 tys. km) w ASO Volkswagena kosztuje około 1400 zł, podczas gdy w Seacie i Skodzie prawie o 350 zł mniej (VW nie oferuje zestawu naprawczego). Dla tych, którzy wybiorą Polo, to wskazówka, że czasem warto sprawdzić, ile te same części kosztują u konkurencji. Jednostka napędowa nie należy do awaryjnych. Fakt, że większość tych aut nie przekroczyła jeszcze przebiegu 150 tys. km, po którym nasila się liczba niesprawności. Dotychczas występujące problemy napędu to zazwyczaj usterki zaworu recyrkulacji spalin, uszkodzenie cewek zapłonowych czy błędy elektroniki sterującej. Jednak skala występowania tych awarii jest na tyle mała, że nie uprzykrza codziennej eksploatacji. Bardziej dokucza krótka żywotność układu wydechowego. Czasem w ciągu pierwszych 100 tys. km trzeba dwukrotnie wymienić końcowy tłumik - dotyczy to zwłaszcza Fabii. Bardziej wymagający klienci mają do wyboru szeroką gamę mocniejszych silników benzynowych produkcji Volkswagena, m.in. 1.4 16V o mocy 101 KM. W Ibizie można spotkać nawet 150-konną jednostkę 1.8 Turbo. Warto polecić oszczędne turbodiesle: 1.4 TDI i 1.9 TDI. Osoby przedkładające bezproblemową eksploatację ponad dobre osiągi powinny zainteresować się wolnossącym dieslem 1.9SDI - to motor niezwykle trwały, choć nieco ospały. W ofercie Skody znajdziemy też silnik własnej produkcji 1.4/60- -68 KM, ale nie jest to najlepszy wybór. Auta z tym motorem mają atrakcyjne ceny, ale jest on paliwożerny i awaryjny. 75 KM zapewnia przyzwoite osiągi Konstrukcja zawieszenia jest identyczna, ale różni się nastawami. Z przodu zastosowano kolumny McPhersona, a z tyłu prostą belkę skrętną. Ibiza jest najmniej komfortowa, za to najpewniej się prowadzi podczas szybkiego pokonywania zakrętów. Niestety, na nierównych drogach jej sztywne zawieszenie zaczyna dokuczać. W tych warunkach najlepiej sprawuje się Fabia - jej podwozie skutecznie neutralizuje nierówności, a przy tym całkiem dobrze się prowadzi. To najlepszy wybór na polskie drogi. Polo plasuje się pośrodku: jest trochę mniej komfortowe od Fabii, ale ma precyzyjniejszy układ kierowniczy. W każdymz opisywanych aut sporo do życzenia pozostawia trwałość przedniego zawieszenia. Gumy (11 zł) i łącznik (97 zł) stabilizatora oraz silentblock wahacza (35 zł) trzeba wymieniać dość często, czasem nawet po 30 tys. km. To słaby wynik, ale pocieszają naprawdę niskie koszty napraw. Właściciele poprzedniego Polo mogą być tą kiepską trwałością zaskoczeni, ale w IV generacji zmieniła się konstrukcja łączników oraz stabilizatora. Z tylnym zawieszeniem nie ma poważnych problemów. Jedna z niewielu napraw, jakie można przewidywać w dalekiej przyszłości, to wymiana dwóch silentblocków mocowania belki (po 81 zł za sztukę). Pozostaje tylko zmiana amortyzatorów, które najkrócej wytrzymują w Ibizie. W przeciwieństwie do strony technicznej prezentowane auta nie konkurują ze sobą wizualnie. Każde ma swój charakter, co widać również we wnętrzach. Oczywiście, ich obszerność jest niemal identyczna - z przodu można czuć się swobodnie, z tyłu trochę mniej, a do bagażników (260-270 l) również zmieścimy podobny bagaż. Projekty wnętrz różnią się dość mocno, chociaż można znaleźć pewne podobieństwa, typowe dla koncernu Volkswagena, jak np. podobny układ zegarów czy zbliżone rozmieszczenie przełączników.Najlepsze wrażenie robi wnętrze Polo Cechą wspólną jest przejrzystość kokpitów i łatwa obsługa, ale w jakości zastosowanych materiałów występują różnice. Najlepszymi tworzywami może pochwalić się Polo. W Ibizie też nie jest źle, ale drażni jasna część kokpitu, która nie dość że wykonana jest z niezbyt przyjemnego tworzywa, to jeszcze odbija się w szybie. Wnętrze Fabii wygląda przyzwoicie, pod warunkiem, że nie trafimy na jedną z pierwszych i najtańszych wersji. Wszystkie auta miały zbliżone dostępne wyposażenie. Podstawowe wersje były dość ubogie, ale można pochwalić 4 airbagi w Polo (Ibiza - 2, Fabia - 1). Które auto więc wybrać? Fabia jest najtańsza, ma niedrogi serwis, ale brak jej charakteru i częściej boryka się z denerwującymi usterkami. Ibiza ma oryginalny styl i sporo zalet Skody, ale spodoba się raczej młodym i dynamicznym osobom. Polo kusi elegancją i solidnym wykończeniem, natomiast odpycha wysoką ceną. A skoro u całej trójki zastosowano te same rozwiązania, to czy jest sens dopłacać za znaczek VW?