W lipcu 2010 sprzedano 24 488 nowych samochodów, czyli zaledwie o 0,71 proc. (-176 sztuk) mniej niż rok wcześniej i o 13,24 proc. (- 3 738 sztuk) mniej niż w ubiegłym miesiącu. Łącznie od początku roku nabywców znalazły 182 793 auta, czyli o 5,56 proc. mniej niż w analogicznym okresie 2009 r.

Chociaż skumulowana sprzedaż nadal jest niższa niż rok wcześniej, to pozytywną tendencją jest zmniejszenie się tej różnicy z miesiąca na miesiąc. W lipcu wyniosła ona 0,71 pkt. proc. w porównaniu do czerwca. Różnica w liczbie sprzedanych aut w tym roku w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego wyniosła 10 755 sztuk. Trzeba jednak pamiętać, że dotychczasowa sytuacja w Polsce nie sprzyjała sprzedaży nowych aut. Niepewna sytuacja gospodarcza kraju i słaby kurs złotego w stosunku do euro wpłynął negatywnie na popyt na nowe samochody, szczególnie ze strony osób, kupujących auta na cele prywatne.

Na spadek sprzedaży w lipcu miał też wpływ okres wakacyjny, nie sprzyjający podejmowaniu decyzji o zakupie samochodu. Część klientów starała się kupić nowe auto przed urlopem, inni odkładają decyzję na czas po wakacjach. To na rynku motoryzacyjnym zjawisko sezonowe, powtarzające się rokrocznie.

Nieco inaczej wyglądała sytuacja po stronie klientów instytucjonalnych, chociaż i u nich wpływ na wielkość sprzedaży ma sezon wakacyjny. W czerwcu znaczny udział w sprzedaży miały samochody osobowe z homologacją ciężarową (stanowiły 27,31 proc. wszystkich zarejestrowanych aut osobowych). Wiele małych i średnich firm zamawiało samochody z "kratką" z gwarantowanym terminem dostawy do końca pierwszej połowy roku, obawiając się niekorzystnych zmian w przepisach. Można przypuszczać, że w lipcu udział tego typu aut będzie bardzo wysoki.

Zapowiedź ograniczenia od przyszłego roku korzystnych przepisów o odliczeniu VAT od samochodów osobowych z homologacją ciężarową sprawia, że popyt na tego typu auta zwiększy się pod koniec br. Nadal auta luksusowe z "kratką" stanowią atrakcyjną ofertę, pozwalającą przy zakupie zaoszczędzić nawet kilkanaście tysięcy złotych.

Spośród 10 najpopularniejszych na polskim rynku marek aż 7 odnotowało spadek sumarycznej sprzedaży w stosunku do ubiegłego roku, a 2 z nich -  Fiat i Toyota - miały spadki dwucyfrowe. Renault, Peugeot i Hyundai odnotowały wzrost sprzedaży sumarycznej.

W lipcu liderem sprzedaży po raz kolejny była Skoda. Uzyskany wynik na poziomie 2 806 sztuk jest tylko o 3,97 proc. mniejszy niż rok wcześniej, natomiast skumulowana sprzedaż wyniosła 21 051 sztuk, o 5,26 proc. mniej niż w 2009r. Ponad połowa sprzedawanych Skód kupowana jest przez klientów instytucjonalnych.

Na drugim miejscu rankingu najczęściej kupowanych aut uplasował się Fiat. Skumulowany wynik 15 544 sztuk jest jednak aż o 22,73 proc. (4 572 sztuki) mniejszy niż w 2009 r. Na trzecim miejscu znajduje się Volkswagen, którego skumulowany wynik na koniec lipca wyniósł 14 607 sztuk, o 8,47 proc. mniej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Kolejne miejsca zajmują Ford, Toyota, Opel, Renault, Kia, Peugeot i Hyundai. Najdynamiczniejszy wzrost sprzedaży w pierwszym półroczu spośród tej "dziesiątki" wykazał Peugeot - o 8,86 proc. rok do roku. Największą miesięczną sprzedaż w lipcu osiągnęły kolejno Skoda, Fiat, Ford, VW, Toyota i Opel.

Z marek luksusowych w lipcu wyniki poprawiły w stosunku do czerwca jedynie Porsche (+9,23 proc.) oraz Bentley (3 sprzedane auta w stosunku do 0 w czerwcu). Sprzedaż od początku roku większości producentów aut z segmentu premium jest nadal wyższa niż rok temu, głównie dzięki dobrej sprzedaży "kratek". "Kratka" i diesel w segmencie luksusowych SUV-ów to ciągle gwarancja dobrej sprzedaży.

Jak już wcześniej wspomnieliśmy, okres wakacyjny tradycyjnie oznacza spadek sprzedaży samochodów. Można więc zakładać, że w sierpniu salony samochodowe nie będą oblegane. W większej liczbie klienci powrócą do nich dopiero jesienią.

W sytuacji gdy spada sprzedaż dla klientów indywidualnych, rośnie udział w rynku klientów instytucjonalnych. Wzrost zakupów do firm, związany zwłaszcza z wymianą flot, obserwowany jest przez firmy leasingowe i CFM. Można przypuszczać, że trend ten utrzyma się w drugiej połowie roku.

W tym samym okresie, czyli w ostatnich miesiącach obowiązywania korzystnych dla firm przepisów, dotyczących aut osobowych z homologacją ciężarową, można też spodziewać się wzmożonych zakupów tego typu aut.

Wpływ na jesienny popyt na samochody mogą mieć również spodziewane promocje aut z silnikami, spełniającymi normę emisji spalin Euro 4. Od przyszłego roku nie będzie można już ich sprzedawać, gdyż w życie wchodzi nowa, ostrzejsza norma Euro 5. Sprzedawcom zależeć będzie na pozbyciu się ich jeszcze w tym roku. Pojawiające się informacje, iż samochody z normą Euro 5 będą droższe nawet o 10 proc., zapewne dodatkowo wzmocnią sprzedaż aut pod koniec 2010 roku.

Zakładając utrzymanie się notowanego od kilku miesięcy spadku różnicy sprzedaży w 2010 roku wobec sprzedaży w 2009 roku, można spodziewać się, że wynik po 12 miesiącach będzie na podobnym poziomie, a nawet sprzedaż tegoroczna może okazać się wyższa od ubiegłorocznej.