Dlaczego? Bo twarda, dobrze napompowana opona w miejscu styku bieżnika z nawierzchnią odkształca się znacznie słabiej, przez co opory toczenia stają się mniejsze. Na dokładnie takiej samej zasadzie działają opony energooszczędne. Dzięki nowoczesnym technologiom (zmodyfikowane mieszanki gumowe, inna budowa konstrukcji nośnej)takie ogumienie ma się po prostu toczyć lżej i zużywać przy tym, w porównaniu z oponami konwencjonalnymi, mniej energii. Odczuwalnym efektem tych modyfikacji ma być przede wszystkim niższe spalanie. Ile zatem można zaoszczędzić?
Sprawdziliśmy to w różnych warunkach, jeżdżąc specjalnie przygotowanym Mercedesem klasy C. Auto zostało wyposażone w precyzyjną aparaturę pomiarową, m.in. legalizowany przepływomierz paliwa. Wszystkie pomiary odbywały się podczas bezwietrznej pogody na idealnie płaskim torze testowym. Zużycie paliwa było sprawdzane dla stałych prędkości: 80, 100 oraz 130 km/h. Wyniki nie wyglądają może na pierwszy rzut oka imponująco – spadek zużycia paliwa wyniósł od 0,3 do 0,6 l/100 km. Jeśli jednak przeliczymy te wartości na cały okres eksploatacji opon, to można przyjąć, że w ten sposób zaoszczędzimy nawet ponad 1000 zł!
Niestety, opony niskooporowe wciąż mają problemy z przyczepnością na mokrych nawierzchniach – niezbyt dobrze hamują i nie zawsze pozwalają na utrzymanie toru jazdy. Postęp w tej dziedzinie jest znaczny, starsze modele „ekoopon” zachowywały się o wiele gorzej. Test potwierdził jednak prawidłowość: im większy potencjał oszczędnościowy opon, tym słabsze właściwości jezdne. W życiu nie można mieć wszystkiego – mimo postępu technicznego nadal trzeba wybierać między oszczędzaniem a osiągami.
Aquaplaning - Bieżniki opon niskooporowych i standardowych wyglądają tak samo. Wyniki w próbach podatności na aquaplaning też są podobne. Michelin Energy Saver uzyskał zaledwie dostateczny wynik.
Aquaplaning na łuku - Jeśli podczas jazdy po łuku dochodzi do aquaplaningu, samochód staje się podsterowny i przednimi kołami „wyślizguje się” z drogi. Największe rezerwy zapewnia Bridgestone ER300 Ecopia.
Prowadzenie na mokrym -Ups! Po wyłączeniu ESP testowy Mercedes wyposażony w „ekoopony” Goodyeara i Michelina chętnie ustawiał się w poprzek drogi. Bardzo dobry wynik opon Pirelli Cinturato P7.
Jazda po okręgu - Podczas jazdy po mokrym okręgu opony standardowe po raz kolejny pokonały ekologiczną konkurencję. W tej próbie przegrywają oszczędne Micheliny i Goodyeary.
Hamowanie na mokrym - Podczas próby hamowania najlepiej uwidaczniają się dylematy związane z używaniem opon niskooporowych: im bardziej obniżają one zużycie paliwa, tym dłuższa okazuje się droga hamowania wyposażonego w nie samochodu. Słaby wyniki Michelina, doskonały Pirelli.
Prowadzenie na suchym - Gdyby tak słońce mogło świecić przez cały czas... W takich warunkach opony niskooporowe zachowują się doskonale. Bardzo dobre wyniki Michelina Energy Savera (który wcześniej przegrywał wszystkie próby na mokrej nawierzchni) oraz Bridgestone’a Ecopii.
Hamowanie na suchym - Jeśli nawierzchnia jest sucha, to nawet awaryjne hamowanie nie sprawia „eko-oponom” problemu. Goodyear remisuje z oponą standardową, a Bridgestone Ecopia okazuje się w tej próbie wyraźnie od nich lepszy, zapewniając krótszą o pół metra drogę hamowania.
Opory toczenia -Opór toczenia opon sprawdzany jest nie podczas jazd testowych, ale na specjalnym stanowisku pomiarowym. Według uproszczonego wzoru pięcioprocentowy spadek oporów toczenia przekłada się na obniżenie zużycia paliwa o 1 procent. Goodyear toczy się najlżej.
Hałaśliwość zewnętrzna - Nowoczesne opony mają nie tylko obniżać zużycie paliwa, lecz także zmniejszać poziom hałasu powodowanego przez przejeżdżający samochód. Różnice między modelami są niewielkie. O dziwo, Michelin i Goodyear przegrywają.
Komfort - Bez odpowiedniego komfortu toczenia nie ma mowy o komforcie jazdy. Wysokie ciśnienie w oponach, sprzyjające obniżeniu oporów toczenia, odczuwalnie pogarsza wygodę. Naszym zdaniem Goodyear wypada w tej próbie najlepiej.
- Pirelli Cinturato P7 - Zalety: wszechstronna opona zapewniająca zadowalające oszczędności paliwa. Zrównoważona charakterystyka prowadzenia, dobre trzymanie boczne, krótkie drogi hamowania zarówno na suchej jak i mokrej nawierzchni, dobry komfort, niski poziom emitowanego hałasu.Bridgestone Turanza ER300 Ecopia - Zalety: sportowo-dynamiczna charakterystyka prowadzenia, krótkie drogi hamowania na suchej i mokrej nawierzchni, mała podatność na aquaplaning, niska emisja hałasu. Wady: ograniczone możliwości w dziedzinie oszczędzania paliwa.Nokian V - Zalety: zrównoważone, bezpieczne właściwości jezdne na mokrej i suchej nawierzchni, mała podatność na aquaplaning, krótkie drogi hamowania na mokrej nawierzchni, zadowalająca oszczędność paliwa. Wady: nieznacznie ograniczony komfort toczenia.Goodyear EfficientGrip -Zalety: niskie opory toczenia, duże możliwości w dziedzinie oszczędzania paliwa, krótkie drogi hamowania na suchej drodze, komfort toczenia. Wady: kiepskie prowadzenie boczne na mokrym i suchym asfalcie, długie drogi hamowania na mokrym.Michelin Energy Saver - Zalety: niskie opory toczenia, duże możliwości w dziedzinie oszczędzania paliwa, sportowe właściwości jezdne na suchej drodze. Wady: wydłużone drogi hamowania oraz podsterowność na mokrej nawierzchni, ograniczone możliwości w dziedzinie aquaplaningu.
Ilość paliwa zaoszczędzonego po przejechaniu 35 tys. km. „Ekoopony” pomagają w oszczędzaniu paliwa przy każdym obrocie kół. Spośród przetestowanych przez nas modeli ogumienia najbardziej oszczędny okazał się Michelin Energy Saver, który obniżył apetyt testowego Mercedesa (C 200 CGI, standardowe średnie zużycie paliwa 8,5 l/100 km) aż o 0,62 l/100 km. Jeśli uwzględnimy, że przeciętna żywotność opon to ok. 35 tys. km, to przez cały okres ich eksploatacji uda się zaoszczędzić aż 217 litrów benzyny – czyli mówiąc inaczej: „za darmo” przejedziemy 3229 km, co przy dzisiejszych cenach benzyny stanowi równowartość 940 zł.
Podsumowanie - Naszym zdaniem bezpieczeństwo jest ważniejsze od oszczędności czy ekologii. W tej dziedzinie w testach nie dopuszczamy żadnych kompromisów – dlatego opony ekologiczne czy energooszczędne nie mogą u nas liczyć na specjalne, ulgowe traktowanie. Energooszczędność opon Michelin Energy Saver oraz Goodyear Efficient Grip jest argumentem zachęcającym do ich zakupu.Warto jednak pamiętać o tym, że w sytuacji awaryjnej każdy metr drogi hamowania może decydować o życiu lub śmierci.Tymczasem na mokrej nawierzchni nasi „mistrzowie oszczędności” potrzebują do zatrzymania co najmniej o jedną długość auta więcej! Pirelli, Bridgestone i Nokian oszczędzają mniej, za to hamują lepiej.