Większe zmiany zaszły w technice ukrytej w podwoziu. Audi A4 Allroad zostało podwyższone o 37 mm, dzięki czemu jego prześwit wynosi 180 mm. Modernizacji dokonano również w zawieszeniu. Rozstaw kół obu osi powiększono o 2 cm. Każde z przednich kół prowadzone jest przez pięć wahaczy. Z tyłu zainstalowano wahacze trapezowe oraz wspornik osi ze stali, połączony z karoserią za pomocą łożysk. By uzyskać większą sztywność nadwozia, w Allroadzie zastosowano wiele blach ze stali o podwyższonej wytrzymałości.
Wzmocniona konstrukcja nadwozia i podwozia przydaje się nie tylko podczas jazdy w terenie, lecz także na autostradzie, zwłaszcza gdy pod maską pracuje 3.0 TDI. Potężny turbodiesel wytwarza prawie 240 KM. Ale nie moc jest imponująca w tym silniku. Szokuje wartość maksymalnego momentu obrotowego – 500 Nm. To sprawia, że niezależnie od położenia wskazówki obrotomierza po pełnym wciśnięciu pedału gazu Audi A4 Allroad katapultuje do przodu z niewiarygodną siłą.
By uzmysłowić sobie jego dobre osiągi, wystarczy sprawdzić wartość przyspieszenia od 0 do 100 km/h – 6,4 s. Zupełnie jak w sportowym samochodzie. Sprawne przeniesienie tak dużej wartości momentu obrotowego nie byłoby możliwe, gdyby nie superszybka automatyczna skrzynia biegów S tronic oraz perfekcyjnie działający napęd quattro. O ile w przypadku pierwszego podzespołu kierowca ma wpływ na jego pracę (ręczny wybór trybu „Drive” lub „Sport” oraz możliwość manualnej zmiany biegów), o tyle w kwestii rozdziału napędu wszystko odbywa się automatycznie.
Podczas normalnej jazdy napęd przekazywany jest w stosunku 40 proc. na przednią oś i 60 proc. na tylną. Przy poślizgu kół jednej z osi większość momentu przekazywana jest na drugą oś (samoblokujący się mechanizm różnicowy). Napęd quattro ma również elektroniczną blokadę mechanizmu różnicowego EDS. Przyhamowuje ona szybciej obracające się koło na jednej osi.Audi każe sobie słono płacić za A4 Allroada – z 3-litrowym turbodieslem i skrzynią S tronic kosztuje 215 tys. zł. Za bogato wyposażony testowy pojazd trzeba zapłacić prawie 340 tys. zł. Szok! Na takie poczynania stać jedynie producenta, który nie ma bezpośredniej konkurencji. Jedynym rywalem A4 Allroada może być znacznie słabsza i dużo tańsza Octavia Scout 2.0 TDI 170 KM.
Podsumowanie
Żal było wysiadać z Audi A4 Allroad. Niestety, było to konieczne. Z dwóch powodów: po pierwsze, skończył się test, a po drugie – trzeba było zatankować pojazd. Potężny diesel zapewnia mnóstwo frajdy, ale również zmusza do częstego odwiedzania stacji paliw. Poza tym wzorowe prowadzenie, perfekcyjny napęd i bezkonkurencyjnie wysoka cena...