Logo
TestyTesty nowych samochodówJak hybrydowe Renault Austral spisało się podczas wyjazdu w Alpy? Nie miało lekko

Jak hybrydowe Renault Austral spisało się podczas wyjazdu w Alpy? Nie miało lekko

Renault Austral tylko trafiło do naszej redakcji, a już następnego dnia czekał je poważny sprawdzian dotyczący możliwości załadunkowych, pracy hybrydowego napędu w wymagających warunkach, komfortu jazdy oraz prowadzenia po górskich drogach. W sumie przejechałem ponad 3,5 tys. kilometrów i mogę potwierdzić, że to bardzo dobry kompaktowy SUV, choć do ideału mu trochę brakuje.

Renault Austral full hybrid E-Tech 200 esprit Alpine
Zobacz galerię (20)
Auto Świat / Krzysztof Słomski
Renault Austral full hybrid E-Tech 200 esprit Alpine
  • Renault Austral to kompaktowy SUV, który po nieco ponad dwóch latach został poddany modernizacji
  • Otrzymał inny wygląd, a ponadto wyróżnia się nowoczesnym wnętrzem i zaawansowanymi multimediami opartymi na systemie Google
  • Poprawiono również pracę układu hybrydowego, choć pozostawiono trzycylindrowy silnik spalinowy. Zużycie paliwa jest zaskakująco niskie
  • Warto dopłacić do system czterech kół skrętnych, dzięki któremu rodzinne auto zawraca jak miejski hatchback
  • Samochód jest użyczony przez importera, a po teście zostanie zwrócony

Jeśli przegapiłeś(-aś) szybki lifting Renault Australa, to zapraszam do pierwszej części testu, w której szczegółowo opisałem przeprowadzone modyfikacje w tym modelu, a także wersję napędową oraz bogate wyposażenie użytkowanego przez nas samochodu.

Dowiedz się więcej: Testujemy nowe Renault Austral

Teraz pora ruszyć w drogę. Każdą podróż poprzedza pakowanie. Możliwości Australa w tej kwestii są ponadprzeciętne. Z pełną hybrydą bagażnik SUV-a jest ciut mniejszy niż z miękką, ale nadal pojemny i ustawny: standardowa pojemność wynosi 527 litrów, a po złożeniu oparć – 1736 litrów. Tylna kanapa jest przesuwana na długości 16 cm (seryjna w najbogatszej wersji, w środkowej dostępna w pakiecie za 3,5 tys. zł), więc dostępną przestrzenią możesz zarządzać.

Upchniesz jeszcze coś miękkiego pod podłogą bagażnika, dookoła subwoofera wchodzącego w skład opcjonalnego systemu nagłośnienia marki Harmann Kardon. Oczywiście wtedy nie ma koła zapasowego, nawet dojazdowego. Na szczęście nie musiałem sprawdzać skuteczności zestawu naprawczego. Testowany egzemplarz wyposażono w akcesoryjną nakładkę na próg bagażnika, która chroni zderzak przed porysowaniem, ale nieco odstaje od zderzaka po bokach.

Jak pracuje hybryda w Renault Austral full hybrid E-Tech 200?

Renault ma stosunkowo młode hybrydy, które stale dopracowuje. W Australu 200-konny zespół napędowy full hybrid E-Tech składa się z silnika benzynowego 1.2 turbo i dwóch silników elektrycznych (głównego i rozrusznika wysokonapięciowego). To hybryda szeregowo-równoległa, co oznacza, że samochód może jechać wyłącznie na napędzie elektrycznym, spalinowym lub obu jednocześnie. Może być też tak, że silnik benzynowy pracuje, ale doładowuje akumulator trakcyjny, a koła napędza elektryk. Może to wydawać się skomplikowane, ale kierowca nie musi się niczym przejmować.

Trybami jazdy zarządza inteligentna automatyczna skrzynią biegów ze sprzęgłem kłowym (bez standardowego sprzęgła). Po liftingu otrzymała ona nowe oprogramowanie, które sprawiło, że szybciej reaguje i płynniej zmienia przełożenia. Jak z komfortem jazdy? Po zmianach w środku miało być ciszej, również dzięki lepszemu wyciszeniu komory silnika i kabiny. Jest zdecydowanie lepiej, nawet podróż autostradą nie jest uciążliwa, jednak co pewien czas do naszych uszu dociera nieprzyjemny dźwięk trzycylindrowego silnika spalinowego, który montowany jest w Australu i Espasie (pozostałe hybrydy Renault mają czterocylindrowe benzyniaki, np. Symbioz). Motor często włącza się w niespodziewanych momentach, mocniej go słychać podczas wolnej niż szybkiej jazdy.

Nie zaburza to jednak ogólnego wrażenia z prowadzenia francuskiej hybrydy, które jest pozytywne. Renault Austral E-Tech często jeździ na prądzie i szybko rusza z miejsca. Na osiągi nie można narzekać. Przyspieszenie 0-100 km na godz. w czasie 8,4 s to bardzo dobry wynik, w zupełności wystarczający w rodzinnym SUV-ie. Wyprzedzanie również nie sprawia problemów, ponieważ auto potrzebuje tylko 5,6 s na rozpędzenie się od 80 do 120 km na godz.

Ile pali Renault Austral full hybrid E-Tech?

Zużycie paliwa jest zaskakująco niskie. Nie tylko w mieście, ale również poza nim, a także na autostradzie i w górach, gdzie hybryda odzyskuje sporo energii. Kierowca ma do wyboru cztery poziomy rekuperacji, którymi steruje łopatkami znajdującymi się za kierownicą. Podczas zjazdów praktycznie nie trzeba hamować. Najwyższy tryb jest wygodny także w ruchu miejskim, ale auto nie zatrzyma się do zera.

Wyniki spalania w hybrydowym Renault Austral:

  • trasa Warszawa - Flachau: 6,2 l/100 km (głównie autostrady);
  • polska autostrada: 6,8 l/100 km;
  • trasa lokalna (góry): 4,9-5,2 l/100 km;
  • sprzyjające warunki poza miastem: nawet poniżej 4 l/100 km;
  • miasto: 5-5,5 l/100 km;

Na 55-litrowym zbiorniku paliwa można przejechać nawet ponad 1000 km. To bardzo duży zasięg.

Renault Austral full hybrid E-Tech 200 esprit Alpine
Renault Austral full hybrid E-Tech 200 esprit AlpineŻródło: Auto Świat / Krzysztof Słomski

Czy warto dokupić system Renault 4Control Advanced?

Niewiele marek oferuje system czterech kół skrętnych, wśród kompaktowych SUV-ów Renault jest jedyne. Opcja ta jest dostępna tylko z pełną hybrydą. Nie jest tania – kosztuje 7 tys. zł – ale warta tych pieniędzy. Z systemem 4Control advanced otrzymujemy także zawieszenie wielowahaczowe i większe tarcze hamulcowe (przednie i tylne o średnicy 350 mm).

Jak to działa? Przy niskich prędkościach tylne koła skręcają się (nawet o 5 stopni) w kierunku przeciwnym do kół przednich. To sprawia, że SUV-em o długości ponad 4,53 m manewruje się jak miejskim hatchbackiem. Średnica zawracania między krawężnikami maleje aż o ponad metr – z 11,4 do 10,1 m. Początkowo wrażenie zza kierownicy jest dziwne, ale to świetne rozwiązanie.

Co ważne, maksymalny kąt skrętu tylnych kół można szybko i łatwo zmienić w menu na ekranie dotykowym – tak samo jak siłę wspomagania kierownicy (układ jest całkiem precyzyjny) i szybkość reakcji silnika. Niestety nie ma amortyzatorów z regulacją siły tłumienia.

Renault Austral nastawione jest raczej na wysoki komfort podróżowania, choć alpejskie serpentyny również pokonywało bez trudu, w tym widowiskową trasę Großglockner-Hochalpenstraße. Testowany egzemplarz otrzymał aż 20-calowe felgi z oponami w rozmiarze 235/45 (nadal nie jest to bardzo niski profil). Przy okazji liftingu zmieniono fotele. Nowe zapewniają lepsze trzymanie boczne, mają dużo możliwości regulacji (przydałaby się jeszcze regulacja nachylenia zagłówków). Środek wykończony jest tkaniną, a boczki ekoskórą. Kierownica jest lekko spłaszczona u góry i u dołu.

Multimedia Renault są oparte na systemie operacyjnym Google’a, więc wszystkie popularne usługi zintegrowano z samochodem (mapy z ruchem drogowym, asystent głosowy, dostęp do aplikacji ze sklepu Google Play), a obsługa jest bardzo prosta, intuicyjna. Nie ma potrzeby podłączania smartfonu, jego funkcja znowu może ograniczyć się tylko do wykonywania połączeń. To był dobry ruch Renault.

Do obsługi tego wszystkiego służą dwa ekrany – cyfrowy zespół zegarów o wielkości 12 cali i ponad 12-calowy (w serii 9”) pionowo ustawiony ekran dotykowy – a także duży i czytelny wyświetlacz Head-Up (9,3”) na przedniej szybie. Po liftingu zdecydowanie ładniejsza jest grafika.

Środkowa konsola z dźwignią jak w samolocie jest przesuwana, zapewniając dostęp do schowka lub uchwytów na napoje. Wygodnie trzyma się na niej rękę i klika na ekranie. Stworzono na niej także wygodne miejsce do odkładania telefonu (z indukcyjną ładowarką). Nie brakuje też gniazd USB-C i 12 V (po dwa i po jednym z przodu i z tyłu).

Renault Austral full hybrid E-Tech 200 – moim zdaniem

Gdyby Renault Austral full hybrid E-Tech miało czterocylindrowy silnik spalinowy, byłoby idealne. Niektórym kierowcom może też brakować opcji napędu na cztery koła (wszystkie wersje są przednionapędowe). Trudno jednak znaleźć więcej minusów. To nowoczesny i dopracowany SUV. Ma oszczędną, dynamiczną hybrydę, przestronne i solidnie wykonane wnętrze oraz zaawansowane multimedia, które świetnie działają. Wyposażony w cztery skrętne koła jest również bardzo zwrotny. Moim zdaniem to jeden z najlepszych modeli w segmencie C. Niestety cena doposażonego prawie na maksa egzemplarza przekroczyła pułap 200 tys. złotych.

Renault Austral full hybrid E-Tech 200 - dane techniczne

Silniki1.2 t.benz. R2/12 + dwa elektryczne
Moc systemowa199 KM
Maksymalny moment obrotowy270 Nm przy 1800 obr./min
Napęd/skrzynia biegówprzedni/automatyczna
Prędkość maksymalna175 km/h
Przyspieszenie 0-100 km/h8,4 s
Średnie zuzycie paliwa wg producenta4,8 l/100 km (WLTP, cytkl mieszany)
Długość/szerokośc/wysokość/rozstaw osi4533/1830/1644/2667 mm
Masa własna/ładowność1517 kg/584 kg
Pojemność zbiornika paliwa55 l
Rozmiar opon235/45 R20
Cenaod 152 900 zł (wersja Evolution)
Cena testowanego egzemplarza209 700 zł (Esprit Alpine plus opcje)
Autor Krzysztof Słomski
Krzysztof Słomski
Wydawca AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji