Ceny paliw rosną niemalże z dnia na dzień, ale fanom SUV-ów zdaje się to wcale nie przeszkadzać. Wręcz przeciwnie: „Segment pojazdów rekreacyjnych rośnie, i to nie tylko w Ameryce i Chinach, ale także w Europie” – mówi Rupert Stadler, szef zarządu Audi. – „Ponieważ chcemy jeszcze bardziej skorzystać z tego boomu, nasza oferta SUV-ów będzie regularnie rozszerzana”.

W najbliższych kilku latach Audi planuje oferować aż 7 różnych wersji modeli z rodziny Q. Czy rynek jest przygotowany na tak odważną ekspansję? Czy uda się osiągnąć odpowiednio wysokie wolumeny sprzedaży? Przecież wobec tak mocno rozbudowanej oferty grupy docelowe klientów mogą się przynajmniej częściowo pokrywać. Firma zdaje sobie z tego sprawę i zamierza serię Q podzielić na dwa segmenty. „Nasz cel to stworzenie dwóch różnych linii modelowych. Auta z numerami parzystymi mają mieć w sobie więcej seksapilu, sportu i elegancji, podczas gdy przed nieparzystymi postawione zostaną typowe dla SUV-ów zadania pojazdów allroadowych” – to oficjalne stanowisko Audi.

Oczywiście, ludzie z Ingolstadt zdają sobie sprawę z tego, że taki podział nie zaistnieje z dnia na dzień. Muszą zmienić się generacje obecnie produkowanych modeli Q i zadebiutować nowe. Dlatego właśnie wprowadzenie nowych modeli odbędzie się w dwóch etapach. Pierwszy z nich ma potrwać 4 lata. Jakie są jego założenia? Uporządkować to, co już jest w ofercie.

W czerwcu br. Q5 przejdzie lifting, a późną jesienią w salonach pojawi się wersja S z 313-konnym dieslem pod maską. Także w tym roku zobaczymy jeszcze Q3 w odmianie RS z 2,5-litrowym, 5-cylindrowym silnikiem o mocy 310 KM, który zapewni kompaktowemu SUV-owi prawdziwie sportowe osiągi.Latem 2014 roku do walki o wymagającego klienta stanie nowe Q7. Druga generacja SUV-a będzie zmienioną konstrukcją, która w porównaniu z poprzednikiem ma być aż o 350 kg lżejsza. Jak to możliwe? Wszystko za sprawą nowej platformy MLBevo.

Magiczna formuła w przypadku Q7 brzmi enigmatycznie: WKK 60. Co oznacza ten stosowany przez Audi kryptonim? WKK to po prostu koncepcja budowy nadwozia przy użyciu dwóch całkowicie różnych grup materiałów. Liczba 60 oznacza procentowy udział stali. Innymi słowy – aż 40 proc. komponentów użytych do budowy nowego Q7 stanowią lekkie materiały, ze szczególnym uwzględnieniem aluminium.

Prawdziwa rewolucja rozpocznie się po 2016 roku. Ta data jest idealna, jeśli chodzi o gruntowne zmiany z przynajmniej kilku powodów. Pierwszy to wprowadzenie pod koniec 2016 roku nowego Q5, drugi – premiera SUV-a w formacie A1. Pierwotnie planowano, by to auto nazywało się Q1, ale po niezbyt udanym starcie A1 firma chce celować nieco wyżej i w końcu stanęło na Q2.

Małe Q2 zostało zaprojektowane w dwóch wariantach nadwoziowych: 3- i 5-drzwiowym. Która odmiana trafi ostatecznie do produkcji, jeszcze nie zdecydowano. Wiadomo natomiast, że pod maską znajdą się m.in.: dwie wersje benzynowego silnika 1.4 (125 i 185 KM), 2-litrowe diesle (115 i 177 KM) oraz usportowiona wersja S (220 KM).

Na drugim, najwyższym końcu skali zobaczymy podobne do coupé Q8, którego techniczną bazą będzie nowe Q7. Pod maską nie znajdziemy bazowego, 2-litrowego turbodiesla. Audi chce montować w Q8 dwa 6-cylindrowe, widlaste silniki benzynowe o mocy 230 i 300 KM, dwie jednostki TDI o mocy ok. 250 (V6) i 400 KM (V8). Fani ostrej jazdy ucieszą się z wariantu S, do którego trafi 4-litrowy, doładowany silnik benzynowy V8 o mocy 550 KM. W dalszych planach są także dwie odmiany hybrydowe z możliwością zewnętrznego ładowania Plug-in.