Z historycznymi limuzynami DS nowy pojazd łączy nazwa i prestiż, jaki ma zapewniać jego posiadanie. Mierzące niecałe 4 m auto pod względem wymiarów jest typowym przedstawicielem segmentu B. Wiele elementów,w tym platforma podłogowa, pochodzi z nowego C3, które – podobnie jak DS3 – zadebiutowało podczas salonu we Frankfurcie. Na tle rywali auto ma wyróżniać ponadprzeciętna przestronność na wszystkich 5 miejscach i duży bagażnik (285 l przy normalnym położeniu siedzeń). Cechą charakterystyczną będzie również możliwość niemalże dowolnej aranżacji kolorystycznej wielu elementów we wnętrzu auta.
Do napędu DS3 posłuży 5 silników: 3 jednostki benzynowe oraz 2 turbodiesle. Najsłabszy motor benzynowy będzie rozwijał moc 95 KM. Oprócz niego w ofercie znajdą się silniki o pojemności 1,6 l, będące efektem współpracy PSA z BMW: wolnossący o mocy 120 KM oraz doładowany (150 KM). Jednostki dieslowskie (obie 1.6) mają 90 lub 110 koni i będą standardowo wyposażane w filtr cząstek stałych. Do przeniesienia napędu posłużą 5- lub 6-biegowe skrzynie manualne, a motor 1.6/120 KM będzie można wyposażyć także w „automat”. Producent zapowiada wprowadzenie do oferty również wersji specjalnej, w której emisja CO2 nie powinna przekraczać 99 g/km.
Auto będzie ostatecznie oferowane w aż 7 wariantach stylistycznych (w momencie wprowadzenia do sprzedaży– w 4). W standardowym wyposażeniu znajdziemy m.in. 6 airbagów i ESP. Dach DS3 na życzenie klienta może być polakierowany na jeden z czterech, różniących się od reszty nadwozia kolorów.