Dla typowej polskiej rodziny (model 2+2, ale może dzięki rządowemu programowi w końcu się powiększy) idealnym autem na co dzień będzie kompakt (VW Golf, Opel Astra lub Toyota Auris). Słowa „na co dzień” nie dotyczą jednak weekendowych wyjazdów do babci ani wakacyjnych wojaży. W wymienionych sytuacjach bagażnik samochodu segmentu C (przedział o pojemności 350-420 l) się nie sprawdza.
Problem pojawia się, gdy oprócz walizek dla czterech osób (dzieci wcale nie mają mniejszych, bo częściej brudzą ubrania) musimy zabrać z sobą: wózek, łóżeczko turystyczne, paczkę zapasowych pieluch i odpychany mały rowerek. Żeby uniknąć kłopotów tego typu, potrzebujemy samochodu z dużym kufrem. Taki znajdziecie w pojazdach klasy średniej lub SUV-ach, ale są one drogie (ceny od 80 000 zł) i nie każdą rodzinę na nie stać. Może więc warto rozważyć zakup wielozadaniowego auta klasy MPV?
A jest w czym wybierać: Citroën Berlingo VTi 120 (od 60 690 zł), Fiat Doblò 1.4 T-Jet (od 64 400 zł), Renault Kangoo TCe 115 (od 70 400 zł), VW Caddy 1.4 TSI (od 78 780 zł). Najkorzystniejszą ofertę w tym segmencie ma jednak Dacia, gdyż oferuje wielozadaniowego Dokkera TCe 115, z silnikiem o mocy zbliżonej do rywali, już za 55 300 zł. Co ważne, w tej cenie otrzymacie pojazd z dobrym wyposażeniem Stepway (m.in. klimatyzacja man., czujniki parkowania, radio z CD i BT).
Dacia Dokker – bezstresowe pakowanie kufra
Wróćmy jednak do pakowania bagaży. Dwuskrzydłowe drzwi (dzielone 2/3:1/3), otwierane pod kątem 180 stopni, umożliwiają dostęp do 800-litrowego bagażnika. Po złożeniu foteli w drugim rzędzie siedzeń maksymalna pojemność przestrzeni ładunkowej wynosi aż 300 l. Kufer ma regularne kształty, jest wyłożony odporną na zarysowania i łatwą w czyszczeniu wykładziną, są też punkty kotwiczenia bagażu, a opcjonalnie można dokupić siatkę oddzielającą pakunki od podróżnych (500 zł).
W trakcie wyjazdu na wakacje docenicie schowek znajdujący się nad głowami przednich pasażerów oraz seryjne relingi dachowe (boks dachowy o poj. 480 l z poprzeczkami kosztuje 1297 zł). Podróżni też nie powinni narzekać. Kierowca i tylni pasażerowie docenią: łatwość zajmowania miejsc (wysoko umieszczone fotele, drzwi przesuwne sprawdzają się na zatłoczonych parkingach), dużą swobodę we wnętrzu i seryjną klimatyzację, która schłodzi kokpit latem. Muszą jednak zaakceptować niską jakość materiałów oraz toporną stylistykę deski rozdzielczej.
Dacia Dokker – umiarkowane spalanie
Najtańszy osobowy Dokker ma mało dynamiczny motor 1.6 Sce (od 37 900 zł). Testowy egzemplarz był wyposażony w nowoczesny doładowany silnik 1.2 o mocy 114 KM. Jednostka zapewnia autu dobrą dynamikę (11,1 s od 0 do 100 km/h) i umiarkowane spalanie (6,7 l/100 km). Mimo małej turbodziury sprawdza się zarówno w mieście, jak i na trasie. Przy prędkościach autostradowych spalanie gwałtownie jednak rośnie (ok. 9 l/100 km), a do kabiny dociera męczący hałas. Ponadto za kierownicą robi się nerwowo. Jeśli decydujecie się na wielozadaniowe auto, to nie spodziewajcie się precyzji prowadzenia ani stabilności jak w kompakcie...
Silnik: typ/cylindry/zawory | t.benz./R4/16 |
Ustawienie silnika | poprzecznie z przodu |
Pojemność skokowa (cm3) | 1198 |
Maks. moc (KM/obr./min) | 114/5500 |
Maks. moment obr. (Nm/obr./min) | 190/2000 |
Skrzynia biegów/napęd na koła | man. 5/przednie |
Pojemność bagażnika (l) | 800-3000 |
Poj. zbiornika paliwa (l) | 50 |
Masa rzeczywista/ładowność (kg) | 1205/613 |
Rozmiar opon test. auta | 195/55 R 16 |
Śr. spalanie fabr. (l/100 km) | 5,7 |
Przysp. fabr. 0-100 km/h (s) | 10,8 |
Prędkość maksymalna (km/h) | 175 |
Minimalna średnica zawracania (m) | 11,1 |
Przyspieszenie 0-50 km/h | 3,8 s |
0-100 km/h | 11,1 s |
0-130 km/h | 21,3 s |
Elastyczność 60-100 km/h | 9,1 s (4. bieg) |
80-120 km/h | 15,2 s (5. bieg) |
Hamowanie ze 100 km/h (zimne) | 38,6 m |
ze 100 km/h (gorące) | 39,3 m |
Hałas w kabinie przy 50 km/h | 57 dB (A) |
przy 100 km/h | 65 dB (A) |
przy 130 km/h | 70 dB (A) |
Spalanie testowe | 6,7 l/100 km |
Cena testowanego egzemplarza | 58 800 zł |
Dacia Dokker – podsumowanie
Dokker to ciekawa propozycja dla rodzin, które potrzebują dużo przestrzeni, a nie przejmują się jakością wykończenia ani opinią sąsiadów. Z benzyniakiem 1.2 autem przyjemnie się jeździ, choć nie jestem przekonany, czy chciałbym nim pojechać na wakacje do Hiszpanii.
Dacię prowadzi się poprawnie. Nie lubi tylko wysokich, autostradowych prędkości.
W wersji Stepway: ciemnografitowa kolorystyka wnętrza, skórzana kierownica, klimatyzacja i radio z Bluetoothem. Nawigacja z ekranem dotykowym wymaga dopłaty jedynie 950 zł. Warto!
Obsługa zestawu multimedialnego nie jest skomplikowana. Sterowanie także przy kierownicy (seryjne).
Panel z przełącznikami klimy manualnej jest za nisko umieszczony.
Przednie fotele nie dają zbyt dobrego podparcia, ale doskonale spisują się na długich trasach.
Dużo przestrzeni nad głową oraz funkcjonalna półka na przedmioty. Idealne miejsce na parasol.
Z tyłu dużo przestrzeni na nogi.
Tani samochód oznacza również tanie materiały. Nieosłonięta prowadnica pasów wyglądała nieestetycznie, ale była solidna. Podobnie wewnętrzna klamka przesuwnych drzwi.