Który będzie najbardziej posłuszny: pochodzący z Włoch Fiat Grande Punto, którego już można zamawiać, mały "francuz" Renault Clio czy niemiecki Volkswagen Polo?Przestronność/bagażnik Wielki mały "włoch" już na pierwszy rzut oka wyraźnie urósł w porównaniu z poprzednikiem. Wydłużony przód w stylu Maseratti kontrastuje z krótkim tyłem z wysoko umieszczonymi lampami. Taki styl może nie spodobać się każdemu, ale na pewno wyróżnia się w potoku innych aut. A poza tym taka konstrukcja maski zmniejsza ryzyko obrażeń u pieszego. Potwierdza to wynik crash-testu z przechodniem wykonanego przez Euro-NCAP, w którym Punto uzyskało 3 gwiazdki. Taki wynik wśród małych aut otrzymały jeszcze tylko Honda Jazz i Suzuki Swift. Inni rywale w tej klasie są gorsi. Wnętrze efektownej karoserii Punto z pracowni Giugiaro jest wykończone materiałami dobrej jakości. Pod względem ilości miejsca na nogi i na szerokość z przodu Fiat wygrywa z rywalami. Nie dorównuje im za to pod względem ilości miejsca nad głowami. Z tyłu największą przestrzenią na nogi także cieszą się pasażerowie włoskiego "malucha". Miejsca nad głową też jest najwięcej. Pod względem szerokości wnętrza Punto ustępuje tylko VW. W Punto niektórym może przeszkadzać wysoka pozycja siedząca, ale za to fotele są bardzo dobre. Można się w nim poczuć zupełnie jak w minivanie. Mniejsze Polo również wygodnie dowiezie swoich pasażerów do celu. Jego kabina może nie wygląda nadzwyczaj szlachetnie, ale solidnie. Wszystko jest dobrze spasowane, nic nie klekocze i nie trzeszczy. Pasażerowie nie powinni narzekać na brak miejsca. Dzięki dobrze ukształtowanym fotelom i wygodnej pozycji siedzącej nawet dłuższe trasy nie będą straszne.Co innego w Clio. Wprawdzie widzimy wyraźną poprawę w porównaniu z poprzednikiem, jednak kierownica w standardzienadal jest regulowana wyłącznie na wysokość. Pochwała należy się Renault za wygodne, chociaż zapewniające zbyt słabe trzymanie boczne fotele.Nie spodziewaliśmy się w Renault takiej przestrzeni dla każdego z podróżnych. Wprawdzie auto ma we wnętrzu nieco mniej miejsca, jednak w praktyce różnica w stosunku do rywali jest nieodczuwalna. Cokolwiek by mówić, w Clio na pewno ciasno nie będzie. Zajęcie miejsc tylnych, podobnie jak w VW (dopłata) i Fiacie, ułatwia system Easy-Entry. To oznacza, że przednie fotele można przesunąć do przodu i odchylić w kierunku deski rozdzielczej ich oparcia, które następnie wracają do pierwotnego położenia. Wszystkie auta mają pojemne bagażniki. Wprawdzie przy normalnej pozycji tylnych siedzeń to Clio dysponuje największą przestrzenią, ale także konkurenci nie mają się czego wstydzić. Również po złożeniu siedzeń objętość bagażników testowanych modeli jest na wysokim, wyrównanym poziomie. Najlepiej możliwości transportowe można wykorzystać w Polo, które ma zdecydowanie najlepszą ładowność.Silnik/skrzynia biegówŻaden z silników rywali nie zapewnia lepszego przyspieszenia, nie jest elastyczniejszy ani nie pracuje kulturalniej niż w Volkswagenie. Pod względem wyciszenia jednostka napędowa Polo okazuje się najlepsza.1,4-litrowy Fiat (77KM) jest nawet mocniejszy od VW. Jednak wyposażony w jedyny w teście silnik o dwóch zaworach na cylinder jest w porównaniu z Polo wyraźnie bardziej ociężały, do 100 km/h przyspiesza o ponad sekundę dłużej. Niemal dorównuje Volkswagenowi dopiero w próbie elastyczności, jednak przy wyższych prędkościach ma problem z dogonieniem niemieckiego konkurenta. Z tej jednostki będą za to zadowoleni oszczędni kierowcy. To właśnie silnik Fiata potrzebuje najmniej paliwa. Clio pali średnio 0,5 l więcej, a Polo jest jeszcze bardziej paliwożerne.Silnik Renault ma mniejszą pojemność (1,2 l), a jednak jest równie mocny co napęd Volkswagena (75 KM). Niestety "francuz" przyspiesza jeszcze słabiej niż Fiat. Z silnika Renault naprawdę trudno wykrzesać choćby iskrę temperamentu. W Clio bezpieczne wyprzedzanie jest możliwe po podwójnej redukcji przełożenia, w innym przypadku trwa wieczność. Takie zachowanie nie powinno dziwić. Silnik o najniższym momencie obrotowym (105 Nm) musi wprawić w ruch największą masę (1145 kg).Zawieszenie/hamulcePochwała należy się za to wszystkim trzem rywalom za zawieszenia. Clio już nie jest typowo miękkim "francuzem". Jego konstruktorzy postawili na kompromis. Małe Renault jest wystarczająco sprężyste do szybkiego, bezpiecznego pokonywania zakrętów, a jednocześnie wystarczająco komfortowe do wygodnego poruszania się po kiepskich drogach. Prowadzi się, jak na nowoczesne auto przystało. Musimy jednak zaznaczyć, że zawieszenie nigdy nie pochłania wszystkich nierówności, ich część jest przenoszona na karoserię.Z nawierzchniami o niskiej jakości lepiej radzi sobie Polo. Także na drogach szybkiego ruchu w kabinie panuje spokój. Również Punto należy się pochwała za tłumienie nierówności. Jadący nie muszą obawiać się o swoje kręgosłupy czy tego, że dostaną mdłości, ponieważ większości wstrząsów Punto nie pozwala przeniknąć do kabiny. Fiat prowadzi się doskonale, o ile nie kieruje nim wyjątkowo brawurowy kierowca lub auto nie jest bardzo obciążone. Jadąc w pojedynkę, można bez problemu pokonać każdy zakręt, pewnie przejechać najbardziej kręty odcinek trasy pomimo zbyt mocnego, elektrycznego wspomagania układu kierowniczego, który utrudnia nieco wyczucie.Renault podczas pokonywania slalomu ma lekką skłonność to kołysania tyłem, na szczęście kontrowanie kierownicą nie jest problemem. W Clio, podobnie jak w Punto, elektryczne wspomaganie ogranicza czucie układu kierowniczego. Bezpośredniości brakuje szczególnie podczas gwałtownych korekt toru jazdy.Elektrohydraulicznie wspomagany układ kierowniczy Polo jest najbardziej precyzyjny. Tył auta wykazuje najmniejszą tendencję do uciekania na zewnątrz toru jazdy, natomiast samochód zachowuje się najpewniej w slalomie.Najlepsze hamulce ma Clio, które niezależnie od ich temperatury z szybkości 100 km/h zatrzymuje się już po 37,3 m. Polo przy zimnych tarczach okazuje się jeszcze lepsze, bo staje po 37,2 m. Jednak w jego przypadku fading powoduje wydłużenie się drogi hamowania po rozgrzaniu układu hamulcowego do 38,4 m. Jednak tak naprawdę złe hamulce ma Grande Punto. Ponad 40 m to na nowoczesny samochód zdecydowanie za dużo. Sytuacji nie poprawia skrócenie drogi hamowania po wzroście temperatury elementów ciernych.Cena/wyposażeniePomimo że na zdjęciach są auta w bogatszych specyfikacjach, to pod względem kosztów porównaliśmy podstwowe wersje wyposażeniowe, ponieważ w przypadku Fiata dysponowaliśmy tylko wstępnymi danymi dla najuboższej wersji. Grande Punto oraz Clio mają niemal identyczną cenę i podobne wyposażenie. Renault lepiej wyposażono pod względem bezpieczeństwa, a Fiata w dziedzinie komfortu. Polo jest znacznie droższe od rywali i ma najuboższe wyposażenie. W punktacji nie uwzględniliśmy także gwarancji i przeglądów, bo nie zostały one jeszcze ostatecznie ustalone dla Fiata.