Współpraca reklamowaTestujemy na paliwach
Auto Świat > Testy > Testy nowych samochodów > Kia Venga 1.4 CRDi - Maluch z ambicjami

Kia Venga 1.4 CRDi - Maluch z ambicjami

Autor Janusz Borkowski
Janusz Borkowski

Należąca do koncernu Hyundaia Kia odniosła sukces rynkowy głównie dzięki cee’dowi – kompaktowemu modelowi skonstruowanemu wspólnie z i30. Również w przypadku pojazdów segmentu A obie marki ściśle współpracowały, co zostało uwieńczone bliźniaczymi Picanto oraz i10. Takie rozwiązanie pozwala na oszczędności w fazie projektowania i produkcji, ale jednocześnie powoduje, że auta konkurują z sobą. W segmencie B postanowiono jednak inaczej. Hyundai jesienią 2009 roku zaprezentował i20 – typowego przedstawiciela tej klasy. W przypadku Kii (nie licząc Soula) trzeba było poczekać rok, a i tak koncepcja zaprezentowanego na frankfurckim salonie samochodu była zgoła odmienna... Kia zbudowała auto nieco dłuższe, za to znacznie szersze i dużo wyższe niż Hyundai. Choć producent pozycjonuje Vengę jako model segmentu B, to gabarytami i przestronnością wnętrza bliżej jej do mikrovanów, takich jak Nissan Note, Citroën C3 Picasso czy Opel Meriva. Faktycznie, Venga zaskakuje dużą ilością miejsca dla pasażerów w obydwu rzędach. Z przodu kierowca dość wysoko siedzi na obszernym fotelu.

Kia Venga 1.4 CRDi - Maluch z ambicjamiŹródło: Auto Świat

Takie rozwiązanie poprawia widoczność i sprawia, że zajęcie miejsca nie przysparza problemu. Ma jeszcze jedną zaletę, ważną tym razem dla pasażerów podróżujących na tylnej kanapie. Wysoko zamocowany fotel kierowcy zapewnia im dodatkową przestrzeń na stopy. Podróżni drugiego rzędu mają także dużą ilość miejsca na wysokości kolan i nad głową. Warunkiem komfortowego podróżowania jest jednak maksymalne przesunięcie kanapy do tyłu (zakres 13 cm) oraz właściwe wyregulowanie kąta jej oparcia.

{player}1260765920341.flv{/player}

Takie rozwiązanie sprawia, że sami możemy decydować o pojemności bagażnika. A jest ona standardowo i tak bardzo duża. Przy komplecie pasażerów mamy do dyspozycji 422 l, a po wyjęciu górnej podłogi objętość kufra wzrasta o 100 l. Gdy zdecydujemy się rozłożyć tylne siedzenia, wartość ta rośnie do 1468 l. Wykonanie tej czynności jest proste: wystarczy pociągnąć dźwignię w oparciu, a mechanizm automatycznie obniży także siedzisko. Uzyskamy nie tylko dużą przestrzeń, ale również płaską powierzchnię, co pozwoli łatwiej utrzymać porządek w bagażniku.

Wysokie nadwozie oznacza jednocześnie wyżej położony środek ciężkości, co w praktyce powoduje pogorszenie prowadzenia. Koreańczycy poradzili sobie z tym problemem, montując w Vendze sztywne zawieszenie. Nie jest jednak ono na tyle twarde, by pasażerowie odczuwali z tego powodu dyskomfort. Auto prowadzi się stabilnie, a nad bezpieczeństwem jazdy w sytuacjach krytycznych może czuwać ESP (opcja).

90-konny turbodiesel – notabene identyczny jak w i20 – ma przeciętną dynamikę. „Setkę” osiąga w 14,5 s (w Hyundaiu niespełna sekundę szybciej). Do jego zalet należą: elastyczność i niskie spalanie, a do wad – głośna, warkotliwa praca. Silnik współpracuje z 6-biegową skrzynią, której lewarek ma krótkie skoki, ale w precyzyjnej zmianie przełożeń przeszkadza haczenie.

Podsumowanie

Kia Venga zaskoczyła mnie ilością oferowanego miejsca oraz funkcjonalnymi rozwiązaniami we wnętrzu. Widać, że każdy detal pojazdu został dobrze przemyślany i choć nie są to nowatorskie rozwiązania, świetnie sprawdzają się w codziennym użytkowaniu (m.in. przesuwana i łatwo składana tylna kanapa, podwójna podłoga bagażnika). Wydaje mi się jednak, że na przeszkodzie w drodze do osiągnięcia rynkowego sukcesu może stanąć za wysoka cena.

Janusz Borkowski
Powiązane tematy:NoweKia
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków