W naszym teście Clio będzie walczyć ze znanym już od 2002 roku Fordem Fiestą oraz Citroenem C3, który właśnie został poddany liftingowi. Wszystkie modele mają 5-drzwiowe nadwozia oraz benzynowe silniki o mocy około 75 KM. Przestronność/bagażnik Nowe Clio stylistyką oraz rozwiązaniami technicznymi nawiązuje do innych modeli francuskiej firmy. Samochód zbudowany na tej samej płycie podłogowej co Modus wyraźnie urósł w stosunku do poprzednika (dłuższy o 18 cm). Odczują to pasażerowie obu rzędów siedzeń. Co prawda konkurenci oferują podobną ilość miejsca na nogi z tyłu, ale to Clio ma go najwięcej z przodu oraz nad głowami pasażerów podróżujących na tylnej kanapie. W Renault podobały nam się obszerne fotele, ich prawidłowe wyprofilowanie zapewnia wygodę także podczas długich podróży. Także we wnętrzu widać nawiązanie do innych modeli Renault. Pokrętła od regulacji nawiewu przypominają te z Mégane'a II, a sterowanie radiem oraz przełączniki kierunkowskazów i tylnej wycieraczki znamy z ostatniej generacji Scénica. Na przejrzyście rozplanowanej desce rozdzielczej wszystkie przełączniki są w zasięgu rąk kierowcy, a ich liczbę ograniczono do niezbędnego minimum. Kierowca Clio będzie zadowolony z dobrej widoczności. To zasługa wysokiej pozycji za kierownicą oraz dużych lusterek. Obserwacji sytuacji za samochodem nie utrudniają również zagłówki tylnej kanapy, które tylko nieznacznie wystają ponad jej oparcie. W testowanym egzemplarzu widoczność podczas jazdy nocą poprawia funkcja doświetlania zakrętów FBL dostępna w opcji za 1300 zł (w pakiecie z halogenami i klamkami w kolorze matowego chromu). W momencie skręcenia kierownicy zapala się samoczynnie dodatkowy reflektor, który oświetla pobocze. Po wyjechaniu na prostą reflektor gaśnie.Pod względem wielkości bagażnika tegoroczny debiutant plasuje się pomiędzy rywalami. Nie ma szans z bardzo dużym jak na tę klasę aut kufrem CitroĎna, ale z Fordem wygrywa. Niestety w Clio po złożeniu asymetrycznie dzielonej kanapy przeszkadza próg na podłodze. Jednak bagażniki konkurentów okazują się mniej funkcjonalne. W ich przypadku dzielone jest wyłącznie oparcie. Siedzisko w Fieście składa się w całości, a w C3 zostało umieszczone na stałe. Także w tych samochodach nie udaje się uzyskać równej powierzchni. Szczególnie przeszkadza to w przypadku CitroĎna. Tu różnica poziomów pomiędzy podłogą a położoną kanapą jest największa. Przyczyna to brak Moduboardu, który dzielił bagażnik w poziomie, a jednocześnie pozwalał uzyskać w górnej części równą powierzchnię ładunkową. W początkach sprzedaży C3 Moduboard był oferowany w standardzie, a obecnie nie można go zamówić nawet za dopłatą. Citroena C3 po liftingu łatwo poznać dzięki innej stylistyce grilla z przodu oraz zmienionemu wzorowi tylnych świateł. We wnętrzu kierowca doceni czytelniejszy obrotomierz, a nieznacznie zmieniony kokpit zdobią lakierowane na srebrno wstawki. Tylko w tym modelu dobranie poprawnej pozycji przez prowadzącego możliwe jest dzięki regulowanemu na wysokość fotelowi oraz dwupłaszczyznowej regulacji kierownicy. Konkurenci mają wprawdzie sterowane na wysokość siedzenia, ale ich kierownice można ustawiać tylko w pionie. Ilość miejsca w obu rzędach siedzeń jest wystarczająca dla dorosłych osób, a fotele okazują się wygodne. Może tylko przeszkadzać słabe trzymanie boczne podczas szybkiej jazdy na zakrętach. Widoczność do tyłu gorsza niż u rywali z powodu wypukłej szyby w pokrywie bagażnika oraz bardziej wystających zagłówków.Wnętrze Fiesty zadziwia prostotą wykonania. Jedynym wyróżnikiem na kokpicie są duże, okrągłe nawiewy. Korzystanie z przełączników, których jest niewiele, okazuje się łatwe i intuicyjne. Przestronność na zadowalającym poziomie, ale wysokie osoby siedzące z tyłu mogą dotykać głową do dachu. Podróż odbywa się na wygodnych fotelach, które nie zapewniają niestety dobrego podparcia z boku. Podobnie jak u konkurentów zadbano o dobrą widoczność. Podczas dłuższych podróży kierowcy może przeszkadzać brak podparcia pod lewą stopę.Wspólną cechą wnętrz testowanych modeli są dobre materiały wykończeniowe - wprawdzie zastosowano w nich twarde, ale ładnie wyglądają. Zastrzeżeń nie budzi także ich spasowanie. Problemu nie będzie także z utrzymaniem porządku podczas podróży. Wszyscy producenci przewidzieli pojemne schowki oraz miejsca na kubki z napojami.Silnik/skrzynia biegówHasło reklamowe Clio "Skąd on ma tyle mocy?" nie dotyczy chyba podstawowej wersji silnikowej. 75 KM to absolutne minimum do napędu tego modelu. Taka moc nie pozwala nawet na odrobinę szaleństwa. Podobnie jest w przypadku Fiesty, która 100 km/h uzyskuje o 0,3 sekundy później. Wyraźną różnicę na korzyść Renault czuje się dopiero przy porównaniu czasów przyspieszeń na ostatnim biegu. Jednak największe powody do zadowolenia daje temperament najlżejszego w porównaniu CitroĎna. Wygrywa z konkurentami wyraźnie, zarówno podczas sprintu do"setki", jak i w momencie zwiększania prędkości podczas wyprzedzania.Przy spokojnej jeździe miejskiej wszystkie modele emitują podobny poziom hałasu. Natomiast podczas szybkiej podróży trasą znowu najlepsze okazuje się C3. Konkurenci są od niego głośniejsi, ale Fiesta oraz Clio mają głośność na podobnym poziomie względem siebie.Testowanych modeli nie można zaliczyć do paliwożernych. Jednak przy oferowanym poziomie mocy spalanie w przypadku C3 i Fiesty mogłoby być o około pół litra niższe. Jeszcze gorzej jest z najcięższym w teście Clio, które średnio potrzebuje prawie 8 litrów benzyny na 100 km.Przy ocenie działania skrzyni biegów najbardziej podobała nam się Fiesta. Poszczególne przełożenia włącza się miękko i bez haczeń. U konkurentów nie jest niestety tak dobrze. W obydwu autach na lewarkach wyczuwa się lekki opór przy trafianiu w miejsce konkretnego biegu.Zawieszenie/hamulcePod względem zestrojenia zawieszenia testowane modele reprezentują odmienne szkoły. Citroen ma miękki układ jezdny, dzięki czemu przejeżdżanie nierówności odbywa się bez utraty komfortu. Trzeba jednak zachować umiar, wciskając gaz podczas jazdy na zakrętach, bo nadwozie potrafi nadmiernie się wychylać, jeżeli łuki pokonuje siębardzo dynamicznie. Na szczęście nie wykracza się poza granice bezpieczeństwa. Układ kierowniczy daje zbyt słabe wyczucie.Renault ze sztywniejszym układem jezdnym pewnie pokonuje zakręty bez obawy o utratę stabilności. Auto prowadzi się również dobrze na podłużnych wybojach. Podczas zmiany pasa ruchu na koleinach samochód z łatwością zachowuje obrany kierunek jazdy. Jednak w prowadzeniu przeszkadza nieco układ kierowniczy, którego zbyt silne wspomaganie utrudnia kierowcy dobre wyczucie nawierzchni.Sprężyste zawieszenie Fiesty udanie godzi komfort jazdy ze stabilnością. Sztywne zestrojenie daje dużo przyjemności w momencie dynamicznego przejeżdżania krętych odcinków drogi. Także podczas jazdy na wprost samochód doskonale utrzymuje obrany kierunek. W prowadzeniu auta pomaga precyzyjny układ kierowniczy. Pasażerowie nie odczuwają dyskomfortu podczas pokonywania nierówności.W kategorii skuteczności układów hamulcowych zdecydowanym liderem okazało się Renault. Zatrzymuje się znacznie wcześniej od rywali, a w dodatku jego hamulce są odporne na wzrost temperatury. Przy rozgrzanych tarczach wydłużenie się drogi hamowania jest niemal niezauważalne. Na fading odporne są również hamulce Citroena, ale w jego przypadku to niewielkie pocieszenie, bo samochód zatrzymuje się zdecydowanie najdalej.W przypadku Forda można zaakceptować hamowanie na zimno, ale po wielokrotnym hamowaniu skuteczność układu ulega zmniejszeniu. Cena/wyposażeniePod względem ceny najkorzystniej prezentuje się Clio. Nieco droższa jest Fiesta, ale przy oferowanym wyposażeniu taką cenę można zaakceptować. Natomiast zupełnie niezrozumiały okazuje się koszt zakupu C3, który w stosunku do konkurentów jest o około 10 tysięcy złotych droższe. Na niekorzyść Renault przemawia brak w standardzie klimatyzacji, za którą u rywali nie trzeba dopłacać. Za to wyłącznie w tym modelu można dokupić układ ESP. Co ciekawe, w C3 ten system był dostępny w modelu sprzed liftingu, jednak w odnowionym samochodzie nie oferuje się go, ponieważ system nie cieszył się zbyt dużą popularnością wśród klientów. Poza tym elementem wyposażenie seryjne dotyczące bezpieczeństwa jest we wszystkich modelach takie samo. Każdy z nich otrzymał w standardzie cztery airbagi oraz ABS, jednak tylko w C3 można dokupić kurtyny powietrzne. Wysoki poziom ochrony pasażerów podczas kolizji potwierdzają wyniki testu zderzeniowego Euro-NCAP. CitroĎn oraz Ford uzyskały w nim po cztery gwiazdki, a Renault otrzymał maksymalną notę pięciu gwiazdek.