Odsłona pierwsza - Spotkanie oko w oko

Samochód Mercedes-Benz SLR McLaren zaprezentowano jesienią 2003 i od tego czasu wielokrotnie mieliśmy okazję oglądać go podczas imprez targowych. Jednakże zupełnie inaczej wygląda SLR ustawiony na wykładzinach dywanowych, wśród innych wypucowanych aut, a inaczej w swoim żywiole - na torze wyścigowym. Na torze Poznań pojazd nie urzekał już błyszczącym nadwoziem, chromowanymi dodatkami, czy skórzaną tapicerką. Był tylko sportowy bolid.

Już pierwsze spojrzenie na SLR sugeruje jego ponadprzeciętne możliwości . Wskazują na to zarówno gabaryty pojazdu (długość-466 cm , szerokość-191 cm , wysokość-126 cm), jak i stylizacja przedniej partii identyczna jak w samochodach Formuły I: zwężająca się maska silnika, spojler przedni poprawiający walory aerodynamiczne i umieszczony za osłoną chłodnicy system wlotów powietrza mających ukierunkować strugę na chłodzenie silnika i hamulców.

Z boku respekt wzbudza ogromny (jak na model dwudrzwiowy) rozstaw osi, rury wydechowe umieszczone w progu między przednim kołem a drzwiami i ogromne skrzela, zajmujące prawie połowę błotnika. Ten firmowy znak sportów motorowych oprócz walorów estetycznych ma zadanie odprowadzić powietrza przepływające przez komorę silnika (wiąże się to z chłodzeniem) i poprawić docisk przedniej osi.

Także z tyłu SLR nie jest zaprojektowany jak zwykły usportowiony model. W tylnym zderzaku opracowano specjalny dyfuzor składający się z sześciu kanałów, dzięki któremu zapewniono lepszy docisk tylnej osi podczas większych prędkości.

Jednak najbardziej charakterystycznym elementem samochodu są unoszone do góry drzwi. Nie zdecydowano się na projekt drzwi w stylu "skrzydła motyla", jakie w latach 50-tych XX wieku miał prekursor trendu Mercedes 300 SL Coupe. Zamiast zawiasów zamontowanych na dachu, w SLR zamontowano je na słupku przednim, przez co po odchyleniu drzwi zwiększono dostęp do kokpitu i ułatwiono zajęcia miejsca.

Odsłona druga - technika rodem z Formuły I

Jeszcze większe zainteresowanie pojazd wzbudza po bliższym poznaniu. Model stworzono w biurze badawczym Mercedesa w kooperacji z jego partnerem w Formule I firmą McLaren, stąd też SLR ma wiele innowacji jakie dotychczas stosowano jedynie w bolidach. Między innymi jest pierwszym seryjnym samochodem wykonanym w całości z włókna węglowego. Strefy zgniotu (niezbędne w cywilnych pojazdach) wykonano jako dwa równoległe elementy w kształcie stożka, które absorbują energię zderzenia czołowego. W zależności od siły uderzenia mogą one ulec zgnieceniu nawet na całej długości (620 mm). Wykonanie karoserii z włókien węglowych pozwoliło ograniczyć masę pojazdu o blisko 50% w stosunku do elementów wykonanych ze stali i o 30% w przypadku wykonania z aluminium. Jednakże wielkość karoserii i ciężar podzespołów (sam silnik waży 232 kg) powodują, że waga pojazdu gotowego do jazdy wynosi 1768kg.

Drugą innowacją nie stosowaną w tradycyjnych samochodach jest wykorzystanie strugi powietrza. SLR wykonano w tunelu aerodynamicznym wg zasad stosowanych w bolidach Formuły I. Powietrze przez odpowiednie wloty w zderzaku przednim jest częściowo rozprowadzane do chłodzenia silnika i hamulców, oraz na boki celem docisku przedniej osi. Zdecydowana większość strugi jest jednak kierowana, pod specjalnie zaprojektowaną gładką powierzchnią podłogi ku tyłowi. Tutaj dzięki sześciokanałowemu dyfuzorowi w zderzaku jest wykorzystywana do docisku tylnej osi. Dodatkowo na klapie bagażnika umieszczono sterowany elektronicznie spojler, który przy prędkości 95 km/h podnosi się celem lepszego docisku tyłu (działa jak płat dociskowy w Formule), a przy hamowaniu unosi się pionowo i działa jak hamulec powietrzny w samolocie

Trzecią innowacją jest zastosowanie wyposażenia rodem z samochodów wyścigowych. Takimi dodatkami są m.in. ceramiczne tarcze hamulcowe i siedzenia kubełkowe z włókien węglowych z podparciem odcinka lędźwiowego. Znając walory samochodu zasiadamy za sterami.

Odsłona trzecia - na tor...

Po uchyleniu drzwi Mercedesa oczom patrzących nie ukazują się ekstrawaganckie dodatki i wnętrze z drewnianymi aplikacjami. Wnętrze pojazdu jest połączeniem sportowego charakteru i komfortu, a atmosferę tego stylu tworzy chłodne aluminium i wysokogatunkowa skóra.

Zajmując miejsce w fotelu oczom kierowcy ukazują się proste analogowe zegary i wykonana z aluminium konsola środkowa na której umieszczono dwustrefową klimatyzację i radio CD (system dźwiękowy to BOSE). Jednak siedząc w samochodzie SLR, chyba nikt nie zwraca uwagi na wystrój wnętrza. Każdy z niecierpliwością, czeka pozwolenie na start.

Gdy otrzymujemy pozwolenie, uchylamy klapkę na lewarku zasłaniającą przycisk "engine start", naciskamy uruchomienie silnika i... wyposażony w kompresor silnik V8 o mocy 625 KM zaczyna miarowo mruczeć. Teraz tylko wystarczy przesunąć dźwignię skrzyni biegów w pozycje D i .... dodać gazu.

Efekt jest piorunujący.

"Setkę" zobaczyliśmy już po 3,8 sek. "Dwieście" na liczniku było po czasie 10,6 sek., a trzysta ... niestety nie udało się uzyskać na torze w Poznaniu. Według danych fabrycznych 300 km/h SLR osiąga po czasie 28,8 sek., a prędkość maksymalna wynosi 334 km/h. Na marginesie warto podkreślić, że widoczne na zdjęciach "palenie gumy" to tylko widowiskowa atrakcja dla publiczności.. W rzeczywistości zamiast osiągać dużą prędkość, samochód stoi wówczas w miejscu i "wkopuje się" w asfalt. A czas biegnie...

Z silnika moment obrotowy (od 3250 do 5000 obr/min wynosi on 780 Nm) przenoszony jest na koła tylne przez pięciobiegową automatyczną skrzynię biegów AMG SPEEDSHIFT R. Daje ona kierowcy możliwość wyboru jednego z trzech programów i tym samym indywidualnego dopasowania prędkości przełączania. Dodatkowo w pozycji "manuell" biegi można przełączać przy pomocy przycisków na kierownicy lub dźwigni zmiany biegów. W programie manualnym kierowca może wybierać między trzema stopniami przełączania - "Sport", "Supersport" i "Race", skracając jeszcze wyraźniej czas zmiany biegów przy dynamicznym sposobie jazdy.

Jednak nie tylko potężna moc silnika robi fascynujące wrażenie. Duży rozstaw kół i nisko usytuowany środek ciężkości powodują, że podczas szybkiej jazdy na zakrętach, na jadących działają przeciążenia jak w prawdziwym bolidzie Formuły I. Niestety zużycie paliwa także jest zbliżone do bolidów Formuły I. Wprawdzie średnie spalanie, ustalone fabrycznie wynosi 14,8 l/100 km, ale po dodaniu gazu w zbiorniku robił się wir..... Na szczęście konstruktorzy przewidzieli to i pojazd ma dwa baki o łącznej pojemności prawie 100 litrów.

Ten cywilny bolid kosztuje ponad 450 000 Euro, ale gdyby ktoś szukał samochodu używanego, to na niemieckich stronach www znaleźliśmy samochód mający przebieg 17000 km, zarejestrowany w sierpniu 2004 i kosztujący "tylko" 339 000 Euro.