Sprawdziliśmy, które modele w wieku do trzech lat stanowią najlepszą lokatę dla waszego kapitału. Przedstawiamy liderów każdego segmentu – od maluchów po luksusowe krążowniki
Utraty wartości nie lubią zwłaszcza ci kierowcy, którzy kupują auto w salonie. Nic dziwnego, bo po trzech latach potrafi ona zabrać nawet 70-80 proc. środków zainwestowanych w nowy pojazd. Bardziej doceniają ją natomiast ci kierowcy, którzy szukają okazji na rynku wtórnym. Cóż, młode i dobrze wyposażone auto za niewielkie pieniądze – któż by takiego nie chciał? Sprawdźmy więc, jakie czynniki sprawiają, że jeden model traci szybciej, a inny – wolniej. Które z nich w największym stopniu kształtują utratę wartości?
Na utratę wartości wpływa bardzo wiele czynników – od przebiegu i stanu technicznego danego auta, po prestiż marki i... stan opon w konkretnym egzemplarzu. Jak mówi Bartłomiej Binkiewicz z firmy EurotaxGlass’s, w przypadku młodych aut decydujące znaczenie mają:- przebieg, stan techniczny i historia serwisowa. Jeśli interesujące was auto ma na liczniku więcej, niż średnia dla danego segmentu, to jego cena powinna być odpowiednio niższa. Jeśli natomiast przejechało mniej, to cena będzie wyższa, ale... tylko nieznacznie. Okazuje się bowiem, że przebieg wyższy od standardowego znacznie zaniża wartość auta, a niższy – tylko nieznacznie ją podnosi. Cenę należy skorygować w dół, jeśli auto ma za sobą naprawę blacharską (rozróżniamy między kolizjami a wypadkami) oraz brak dokumentacji serwisowej;
- liczba poprzednich właścicieli. Każde kolejne nazwisko w karcie pojazdu „zdejmuje” z ceny pojazdu ok. 2 proc.;
- wyposażenie: w salonie potrafi kosztować krocie, ale na rynku wtórnym jego wartość błyskawicznie maleje. Może jedynie podnieść atrakcyjność danego auta;
- prestiż marki. Wolniej tanieją marki powszechnie określane mianem trwałych i solidnych (Honda, Toyota, VW), szybciej –- te uważane za kłopotliwe (Alfa Romeo, Citroen, Fiat, Renault, Peugeot). Od tej reguły istnieje jednak co najmniej kilka wyjątków.
- pozostałe czynniki: m.in. gwarancja, stan wnętrza i opon, dokładna data zakupu czy kwestia auta pochodzącego z tzw. wyprzedaży rocznika.
Więcej – w tym sposób na orientacyjne określenie korekty z tytułu przebiegu – znajdziecie w bieżącym numerze „Auto Świata”.
Galeria zdjęć
1/10 Ford Ka
1/10
Żródło: Auto Świat
1. Ford Ka: -35 proc. po trzech latach. Budowany w Tychach (razem z Fiatem 500) mały model Forda to mistrz stabilnej wartości wśród pojazdów w wieku do trzech lat. Na dobrą pozycję modelu Ka wpływa ograniczona podaż i – zapewne – dobra reputacja polskiej fabryki. Dane dotyczą bazowej wersji wyposażenia z silnikiem benzynowym 1.2/69 KM.
2/10 Kia Sportage
2/10
Żródło: Auto Świat
2. Kia Sportage: -36 proc. po trzech latach. Najnowsza generacja koreańskiego SUV-a sprzedaje się wyśmienicie. Ceny na rynku wtórnym są wysokie, bo dilerzy Kii proponują bardzo przystępne oferty na nowe auta – Sportage po prostu nie ma z czego tracić... Choć jest to jedyny SUV w pierwszej dziesiątce najwolniej tracących aut, to da się zauważyć, że jest to segment niezwykle pożądany przez klientów, a co za tym idzie – stabilny cenowo.
3/10 Mitsubishi Lancer
3/10
Żródło: Auto Świat
3. Mitsubishi Lancer: -36 proc. po trzech latach. Japoński kompakt nie jest ani supertani w zakupie, ani wyjątkowo popularny na rynku wtórnym, ale mimo to bardzo dobrze trzyma wartość. Owszem, psuje się stosunkowo rzadko, ale naprawy bywają drogie ze względu na wysokie ceny części zamiennych. Uwaga: to model popularny wśród złodziei!
4/10 SEAT Ibiza
4/10
Żródło: Auto Świat
4. Seat Ibiza: -36 proc. po trzech latach. Hiszpański maluch traci powoli dzięki rozsądnie skalkulowanym cenom zakupu. Swoje robi też ogólnie lubiana i pożądana technologia koncernu Volkswagena. Uwaga: wyliczenia dotyczą bazowej jednostki benzynowej 1.2 – pozostałe wersje silnikowe nieco szybciej tracą na wartości.
5/10 Toyota Avensis
5/10
Żródło: Auto Świat
5. Toyota Avensis III (T27), czyli jeden z ulubionych samochodów kierowców prywatnych i zarządców flot po trzech latach też traci zaledwie 36 proc. początkowej wartości. Sytuacji nie psują ani stosunkowo wysokie przebiegi, ani nawet to, że silniki Diesla stosowane w tym modelu należą co najwyżej do średnio udanych. Prawda jest taka, że Polacy po prostu kochają Toyotę.
6/10 Toyota Verso
6/10
Żródło: Auto Świat
6. Toyota Verso: -36 proc. po trzech latach. Kompaktowy van to udane auto, choć – podobnie jak Avensis – w głównej mierze „jedzie” na opinii o marce. Na rynku wtórnym dużym wzięciem cieszą się zwłaszcza wersje siedmioosobowe.
7/10 Audi A6 (C6)
7/10
Żródło: Auto Świat
Audi A6 (C6): poprzednia „A-szóstka” z końca produkcji tanieje bardzo powoli, bo traci zaledwie 39 proc. ze swej niemałej wartości początkowej. Ciekawostkę stanowi fakt, że według „Informatora Rynkowego” modele Audi okazują się znacznie stabilniejsze cenowo od aut BMW z tego samego okresu.
8/10 Mercedes-Benz CLS
8/10
Żródło: Auto Świat
Mercedes CLS (C218): zwycięzca wśród modeli luksusowych traci 41 proc. w ciągu trzech lat. Co ciekawe, to czterodrzwiowe coupe jest bardziej stabilne cenowo niż np. klasa S. (-50 proc. w ciągu 36 miesięcy).
9/10 Mitsubishi Lancer EVO X
9/10
Żródło: Auto Świat
Lancer EVO X zdobywa punkt dla Mitsubishi w walce z Subaru, bo w ciągu trzech lat traci zaledwie 38 proc. ze swej początkowej wartości. Gorszy wynik osiągnęło też m.in. Audi R8 (-42 proc.), ale tu dochodzi też kwestia astronomicznie wysokiej ceny początkowej.
10/10 Renault Vel Satis
10/10
Żródło: Auto Świat
A na koniec czerwona latarnia rankingu, czyli auto, które ze wszystkich sprawdzonych przez nas straciło najwięcej. Otóż Renault Vel Satis z przełomu lat 2009 i 2010 (ostatnia faza produkcji) dziś jest warte 11 proc. ceny początkowej, co oznacza spadek rzędu 89 proc. O nim i o innych niechlubnych rekordzistach przeczytacie niebawem.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.