Laguna II, Mégane II i Scénic II – to chyba najgorsze trio w historii Renault ostatnich lat. Nowsze „renówki” są już znacznie trwalsze i to pod wieloma względami. Główny problem to elektronika – zawodzą czujniki ciśnienia w kołach i karta „hands free”. Zdarza się też, że wycieraczki i reflektory żyją własnym życiem. Powód? Uszkodzony moduł UPC (umieszczony w okolicy akumulatora, podatny na wilgoć i przepięcia). Jeśli świecą się kontrolki na tablicy, winna jest zapewne kostka pod fotelem kierowcy. Nietrwałe okazuje się przednie zawieszenie.
Scénic ma też mocne strony. Zaliczymy do nich odporność nadwozia na korozję – rdzawe ślady powinny wzbudzić czujność, bo mogą świadczyć o powypadkowej przeszłości. Wytrzymała jest również tylna belka skrętna, niestety, nie można tego powiedzieć o punktach jej mocowania.
Podsumowanie:
Zakup Scénica z pewnością trzeba dobrze przemyśleć. Z jednej strony, za przyzwoite pieniądze otrzymujemy wygodne, przestronne auto, z drugiej jednak – musimy liczyć się z podwyższonymi kosztami eksploatacjii awariami. Warto w pobliżu swojego miejsca zamieszkania znaleźć warsztat dobrze znający specyfikę francuskich aut.
PLUSY:
- przestronne, funkcjonalne nadwozie, dodatkowo możliwość wyboru wersji Grandspory wybór silników; akceptowalne osiągi oraz spalaniedobra dostępność części, również zamienników w różnych cenachatrakcyjne na tle konkurencji ceny zakupu używanych egzemplarzybrak korozji, trwała tylna belkaciasno upakowane elementy utrudniające wykonanie niektórych (nawet podstawowych) czynności obsługowychprzeciętna jakość wykończenia wnętrza, które po kilku latach nie wygląda już tak dobrze, jak prezentowało się w salonach
CZYTAJ WIĘCEJ
Galeria zdjęć
Benzynowe 1.4 i 1.6Rodzina silników K (1.4 – K4J, 1.6 – K4M) wywodzi się z lat 90. XX w. W Scénicu II dostępne są mocne, 16-zaworowe warianty, 1.6 wyposażony został w układ zmiennych faz rozrządu. Wtrysk paliwa następuje do kanałów dolotowych, napęd rozrządu realizowany jest za pomocą paska zębatego. Ze względu na słabe osiągi mniejszego silnika 1.4 nie polecamy w ogóle, dopiero jednostka 1.6 dobrze sprawdzi się w roli podstawowego, niezbyt dynamicznego źródła napędu, ale i tu nie liczcie na dobrą elastyczność. Zużycie paliwa w wersji 1.6 waha się pomiędzy 6,5 a 12 l/100 km. Niestety, silniki nie są wolne od wad. Zaliczają się do nich problemy z osprzętem: przepustnicami (fot.), cewkami zapłonowymi, drobnymi wyciekami oleju. Koło zębate zmiennych faz rozrządu ma tak niską trwałość, że zaleca się zastosowanie nowego podczas każdej wymiany napędu rozrządu. Na szczęście nie jest przesadnie drogie – podnosi koszt operacji o około 400 zł.
Benzynowe 2.0 (wolnossący i turbo)Seria silników F4R. Podstawowa wersja z małymi zmianami oferowana była przez cały czas obecności Scénica II na rynku, doładowana pojawiła się rok po premierze auta. Silnik turbo (fot.) wyposażony jest w tzw. „dwuwlotową” sprężarkę (Twin Scroll). W stosunku do wersji z Laguny poprawiono akustykę jednostki. Kto liczy na naprawdę dobre osiągi, powinien sięgnąć właśnie po turbo, jako że słabsze 2.0 nie ma nadzwyczaj dobrych parametrów. Spalanie średnie na poziomie 10 l/100 km można zaakceptować. Problemy dwulitrówek podobne są do tych z mniejszych jednostek. Warto wspomnieć o konieczności regularnej kontroli i wymianie paska osprzętu – zerwany potrafi wcisnąć się pod obudowę paska rozrządu (auta z początku produkcji) i doprowadzić do poważnych zniszczeń silnika.
Diesle 1.5 dCiNawet najmniejszy diesel Renault ma 4 cylindry, dzięki czemu (w stosunku do np. niemieckiej konkurencji) zachował niezłą kulturę pracy. Można też liczyć na oszczędność, wersja 100-konna wymaga wlania średnio 6 l na każde pokonane 100 km trasy. Niestety, silnikowi nieobce są kłopoty z osprzętem (szczególnie Delphi), sterowaniem, a także układem korbowodowym (zużyte panewki, przypadki wypalenia tłoków).
Diesle 1.9 dCiBardzo popularna nie tylko w Scénicu rodzina silników F9Q. Zasłynęła awariami, jednak warto podkreślić, że na co dzień to bardzo wdzięczna jednostka – elastyczna, dynamiczna, o wysokiej kulturze pracy. Spalanie w granicach od 5 do 9 l/100 km jest zadowalające. Nowsza, 130-konna wersja ma zmodyfikowany układ wtryskowy z wyższym ciśnieniem. Niestety, silnik ma też swoją ciemną stronę. Obrócenie się panewek najczęściej oznacza koniec żywota silnika, podobnie będzie, gdy na skutek uszkodzenia turbosprężarki olej trafi do komór spalania i dojdzie do rozbiegania się silnika. Problemy z turbinami są, niestety, bardzo częste, na szczęście da się je w porę dostrzec. Czujniki sterujące pracą silnika czy zawór EGR to kolejne kłopoty.
Diesel 2.0 dCiCałkowicie nowy motor, który do Scénica trafił w 2006 r. Na tle poprzedników wyróżnia się łańcuchowym napędem rozrządu oraz dwoma wałkami obsługującymi 16 zaworów. Piezoelektryczne wtryskiwacze produkuje Bosch. Dużą zaletą silnika jest zdecydowanie wyższa trwałość niż przy 1.9 dCi, choć i w tym przypadku słyszeliśmy o problemach z panewkami. Częstsze (choć nie nagminne) kłopoty dotyczą zaworów EGR (fot.), niekiedy pojawiają się problemy z filtrem FAP.
Nietrwały układ hamulcowyDość szybkie zużycie klocków i tarcz hamulcowych nie jest w tym przypadku problemem. Dużych kosztów może przysporzyć mechanizm automatycznego hamulca postojowego lub zapieczone linki – ASO przewiduje tylko wymianę kompletnego „automatu” wspólnie z linkami, za niebagatelne 2360 zł. Na szczęście często pomagają rozbiórka i czyszczenie mechanizmu oraz naprawa uszkodzonych elementów. Nawet w stosunkowo młodych autach „stają” zaciski hamulcowe, dostępne są zamienniki (tylny – 360 zł).
Niska jakość wykończenia wnętrzaStojące w salonach Scéniki skusiły wielu nabywców ciekawymi zestawami kolorystycznymi – jasne wnętrza są atrakcyjne wizualnie. Niestety, po kilku latach tapicerka nie wygląda już tak świeżo, dość łatwo się brudzi, a z niektórych elementów odchodzi lakier. Całość wygląda mało estetycznie.
Usterkowe podwozieZawieszenie i układ kierowniczy Renault nie są nazbyt trwałe. Końcówki drążków kierowniczych, łączniki stabilizatorów, trójkątne wahacze poprzeczne – to elementy wymieniane stosunkowo często, jednak nie są drogie, a te akurat operacje można wykonać samodzielnie.
Poduszki gumowe tylnej osi W modelu Scénic Renault zdecydowało się zamontować klasyczną belkę skrętną – rozwiązanie proste i trwałe. Piętą achillesową okazują się być jednak gumowe elementy służące do mocowania całej belki do nadwozia. Nowy element kosztuje około 80 zł (na jedną stronę auta), a wymiana jest dość łatwa.
Zawieszenie silnikaKolejne części mogące odpowiadać za niepożądane hałasy podczas jazdy. Sposób rozmieszczenia i kształt poszczególnych elementów zawieszenia zespołu napędowego zależy oczywiście od rodzaju silnika i skrzyni biegów, ale w żadnym przypadku elementy mocujące nie należą do trwałych. Nawet taki prosty „lizak” jak widoczny na zdjęciu, produkowany przez uznaną firmę, kosztuje blisko 150 zł, niektóre poduszki wymagają wydania nawet ponad 500 zł. Plus: bez kłopotu kupicie potrzebne części.