Logo
UżywaneNa "żółtych" papierach

Na "żółtych" papierach

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

Sprowadzenie z zagranicy samochodu zabytkowego jest tańsze niż w przypadku zwykłego auta. Procedurę zwalniającą z obowiązku zapłaty cła i akcyzy można zastosować również wobec pojazdów, które zabytkowymi nie są i szybko nie będą, ale zgodnie z zaświadczeniem Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków prezentują wartość kolekcjonerską.

Na "żółtych" papierach
Zobacz galerię (3)
Auto Świat
Na "żółtych" papierach

Aby otrzymać prawo do sprowadzenia takiego pojazdu, trzeba uzyskać zaświadczenie konserwatora. Potrzebna w tym celu jest opinia rzeczoznawców (z listy konserwatora zabytków) wydawana na podstawie zdjęć i danych identyfikacyjnych auta. Rzeczoznawcy mają jednak różne opinie na temat samochodów kolekcjonerskich. Dla jednych wystarczy, jeśli dany egzemplarz ukończył 25 lat, a produkcja modelu została zakończona 15 lat temu. Inni stawiają dodatkowy wymóg unikalności. W granicznym urzędzie celnym należy okazać dokument wystawiony przez konserwatora oraz opłacić podatek VAT (22 proc. od wartości pojazdu powiększonej o koszt transportu). Co istotne - pojazd sprowadzony na podstawie opinii konserwatora zabytków nie musi być sprawny, dlatego badanie techniczne dopuszczające go do ruchu może być dokonane w dowolnym terminie po załatwieniu formalności celno-skarbowych. Należy natomiast szybko zlecić rzeczoznawcy wykonanie opinii potwierdzającej wartość kolekcjonerską pojazdu. Wiąże się to ze sporą opłatą, choć stawki proponowane przez rzeczoznawców są różne. Na podstawie opinii biegłego Wojewódzki Konserwator Zabytków wyda zaświadczenie umożliwiające ostateczną odprawę celną auta, która powinna odbyć się w terminie 14 dni od chwili przekroczenia granicy. Rejestracja samochodu może nastąpić po pozytywnym zaliczeniu rozszerzonych badań technicznych.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: