Prezentujemy dziesięć tanich modeli, kosztujących nie więcej niż 10 tys. zł. Podzieliliśmy je na dziesięć kategorii cenowych: rosnąco co 1 tys. zł. Oczywiście, samochód za tak małe pieniądze to dość ryzykowna inwestycja, ale w określonych warunkach – np. jako auto dla studenta – ma szansę się sprawdzić.
Daewoo Tico (1996-2001) można kupić za niecały 1 tys. zł. Czy warto? Jeśli nie zjadła go rdza, to tak – eksploatacja będzie tania! Alternatywa to np. Fiat 126p, mniej przydatny na co dzień.
Poloneza (1978-2002) kupimy za 2 tys. zł: będzie to wersja Caro lub „lekko zmęczony” pojazd z lat 80. Pierwszy wystarczy... na chwilę, drugi po odrestaurowaniu ma szansę stać się klasykiem.
VW Golf (1983-92) w stanie gwarantującym jeszcze co najmniej kilkuletnią eksploatację to wydatek rzędu 3 tys. zł. Tania obsługa, polecamy proste konstrukcyjnie benzyniaki, np. 1.6/75 KM.
Audi 80 B3 (1986-91) to nasza propozycja w przedziale cenowym do 4 tys. zł: jest niedrogie, praktyczne, proste w obsłudze i trwałe. Ma ocynkowane nadwozie i korozja w zasadzie mu nie grozi.
Honda Civic V (1991-95) cieszy się popularnością wśród młodych osób. Za 5 tys. zł warto kupić najsłabszą odmianę (1.3/75 KM) – to szansa na trafienie „nieskatowanego” auta. Uwaga na korozję!
Renault Laguna I (1994-2001) to jedna z tańszych przepustek do segmentu D – 6 tys. zł. Irytujące usterki będą się zdarzać, ale można je tanio usunąć. Wysoki komfort, polecamy benzyniaka 1.8.
Nissan Primera P11 z lat 1996-2002 (7 tys. zł) jest mniej komfortowy od Laguny, ale zapewnia spokojną eksploatację. Problem może stanowić korozja i zdobycie niektórych części.
Renault Clio II (1998-2010): dobra relacja ceny do wieku. Za 8 tys. zł otrzymujemy zwinne i wygodne auto miejskie. Ciekawa propozycja dla pań, polecamy benzyniaka 1.2. Wada: sporo drobnych usterek.
Ford Focus I (1998-2004) nie kosztuje dużo – 9 tys. zł – a ma dobre własności jezdne, wygodne wnętrze i duży kufer. Uwaga na korozję tylnej klapy. Warto szukać trwałej wersji 1.6 o mocy 100 KM.
Toyota RAV4 z lat 1994-2000 (10 tys. zł) to jedna z najmniej awaryjnych czteronapędówek z tego okresu. Zalety: wysoka pozycja za kierownicą i poczucie bezpieczeństwa dzięki układowi 4x4.
Poloneza (1978-2002) kupimy za 2 tys. zł: będzie to wersja Caro lub „lekko zmęczony” pojazd z lat 80. Pierwszy wystarczy... na chwilę, drugi po odrestaurowaniu ma szansę stać się klasykiem.
VW Golf (1983-92) w stanie gwarantującym jeszcze co najmniej kilkuletnią eksploatację to wydatek rzędu 3 tys. zł. Tania obsługa, polecamy proste konstrukcyjnie benzyniaki, np. 1.6/75 KM.
Audi 80 B3 (1986-91) to nasza propozycja w przedziale cenowym do 4 tys. zł: jest niedrogie, praktyczne, proste w obsłudze i trwałe. Ma ocynkowane nadwozie i korozja w zasadzie mu nie grozi.
Honda Civic V (1991-95) cieszy się popularnością wśród młodych osób. Za 5 tys. zł warto kupić najsłabszą odmianę (1.3/75 KM) – to szansa na trafienie „nieskatowanego” auta. Uwaga na korozję!
Renault Laguna I (1994-2001) to jedna z tańszych przepustek do segmentu D – 6 tys. zł. Irytujące usterki będą się zdarzać, ale można je tanio usunąć. Wysoki komfort, polecamy benzyniaka 1.8.
Nissan Primera P11 z lat 1996-2002 (7 tys. zł) jest mniej komfortowy od Laguny, ale zapewnia spokojną eksploatację. Problem może stanowić korozja i zdobycie niektórych części.
Renault Clio II (1998-2010): dobra relacja ceny do wieku. Za 8 tys. zł otrzymujemy zwinne i wygodne auto miejskie. Ciekawa propozycja dla pań, polecamy benzyniaka 1.2. Wada: sporo drobnych usterek.
Ford Focus I (1998-2004) nie kosztuje dużo – 9 tys. zł – a ma dobre własności jezdne, wygodne wnętrze i duży kufer. Uwaga na korozję tylnej klapy. Warto szukać trwałej wersji 1.6 o mocy 100 KM.