VW Golf Variant HyMotion – tak nazywa się najnowszy model koncernu VW, który nie emituje żadnych szkodliwych substancji podczas jazdy.
Pod maską Golfa HyMotion zamontowano zamiast silnika benzynowego czy Diesla ogniwo paliwowe. Wytwarzany w nim prąd napędza silnik elektryczny o mocy 100 kW (136 KM).
Elektryczny motor napędza Golfa niemal bezszelestnie. Zasięg auta po zatankowaniu do pełna 4 zbiorników wodoru wynosi ok. 500 km. Tankowanie trwa zaledwie 3 minuty.
Wytwarzany w ogniwie paliwowym prąd magazynowany jest w litowo-jonowej baterii. Jest ona doładowywana także podczas hamowania auta (rekuperacja).
VW Golf Variant HyMotion jest prototypem. Na pytanie: dlaczego koncern nie podejmuje produkcji seryjnej auta inżynierowie z VW odpowiadają, że firma chce najpierw doprowadzić do powstania sieci stacji z wodorem oraz opracować tanią produkcję wodoru ze źródeł odnawialnych.
Dziś jeszcze nie wiadomo, kiedy seryjne Volkswageny z ogniwami paliwowymi pod maską wyjadą na ulice i ile będą kosztowały. Wiadomo jednak, że próbne jazdy trwają, np. w Kalifornii testowane są VW Passaty (w wersji amerykańskiej) z napędem wodorowym.
Jak do tej pory jedynie Toyota opracowała i wprowadziła do seryjnej produkcji model „wodorowy" – Mirai. Od 15 grudnia 2014 r. sprzedawany jest w Japonii, a od września 2015 pojawi się także w Europie.