Oprócz wysokiej ceny Multivan ma prawie wszystko to, co chcielibyśmy, żeby miał samochód. Przyjazne i przestronne wnętrze, mocny silnik, napęd na 4 koła i luksusowe dodatki sprawiają, że łatwo trafia w gusta. Tym bardziej, że pewnie się prowadzi i nie czuć gabarytów.
Volkswagen produkuje Multivany od ponad 25 lat, wykorzystując do tego aktualne generacje Transportera. Obecnie wytwarzanych jest kilka wersji o różnym standardzie wyposażenia. Comfortline, pomimo bogatych dodatków, jest w połowie gamy. Testowany egzemplarz to 2-litrowy Diesel z dwoma turbosprężarkami o mocy 180 KM.
Pomimo małej jak na te gabaryty pojemności silnik jest bardzo żwawy i elastyczny (11,8 s do „setki”!), a przy tym potrafi zadowolić się niskim spalaniem (w teście minimum 8,4 l/100 km).
Siedząc wygodnie w fotelu, mamy łatwy dostęp do joysticka 6-biegowej skrzyni, umieszczonego na konsoli centralnej. Obok znajduje się mnóstwo schowków na napoje, okulary czy karty magnetyczne. Do dyspozycji mamy przestronną kabinę, przesuwane i obracane fotele, stolik, rozkładaną kanapę z funkcją spania, schowki, rolety w oknach, klimatyzację i ogrzewanie postojowe.
Zestrojenie i konstrukcja zawieszenia „długiego” Multivana (rozstaw osi 3400 mm) jest kompromisem pomiędzy komfortem i funkcjonalnością. Wersja 4MOTION, wyposażona w napęd 4x4 aż kusi, by wybrać się w daleką podróż, nie przejmując się bezdrożami czy zaśnieżonymi górskimi drogami. Pamiętajmy jednak, że komfortowa limuzyna terenówką nigdy nie będzie.