Art. 45 kodeksu drogowego mówi, że po wypiciu alkoholu nie wolno także prowadzić kolumny pieszych, jechać wierzchem, a nawet pędzić stada zwierząt. Osoba, która spożywała alkohol, nie ma prawa zasiadać jako pasażer na motocyklu, a nawet na ramie rowerowej czy bagażniku, jak to często przewozi się przyjaciół. Wyjątkiem jest motocykl z koszem, w którym można posadzić nietrzeźwego.
Ust. 2 pkt 1 tegoż artykułu mówi, że nie wolno podczas jazdy używać telefonu komórkowego, chyba że korzysta się z urządzenia głośno mówiącego. Takim urządzeniem jest mikrofon i głośnik.
Wynika z tego prawidła, że zabronione jest także używanie mikrofonu i słuchawki, choć nie słyszeliśmy jeszcze o sytuacji, by policja zatrzymała kogoś używającego takiego sprzętu. W każdym razie prowadząc samochód nie wolno słuchać walkmana.
Chodzi o to, że kierujący nie może w żaden sposób się rozpraszać. Na temat słuchania muzyki przez potężne głośniki zagłuszające własne myśli kodeks milczy. Dzieci wolno przewozić tylko w specjalnych fotelikach ochronnych.
Jeśli ktoś ma samochód z poduszką powietrzną dla pasażera, nie może montować fotelika na przednim siedzeniu tyłem do kierunku jazdy. Na tymże siedzeniu nie można sadzać dziecka mającego mniej niż 10 lat. Wreszcie dwa przepisy niemal zapomniane.
Art. 45, ust. 1, pkt 3 zabrania otwierania drzwi i pozostawiania ich otwartych oraz wysiadania bez upewnienia się, że nie spowoduje to zagrożenia ruchu lub choćby jego utrudnienia.
Pkt 9 zakazuje natomiast zaśmiecania drogi, czyli wyrzucania na nią np. zawartości popielniczki, opakowań po świecach, pustych butelek po oleju, wreszcie papierów po kanapkach i plastikowych kubków, tak często spotykanych na ulicach. Jacek Wróblewski