- Kontrolerzy ITD skontrolowali kierowcę autobusu miejskiego
- Do kontroli doszło, gdy autobus podjechał na pętlę i wysiadali z niego pasażerowie
- Kierowca był pijany
Skandaliczne zachowanie kierowcy ujawniono w środę, 20 listopada, o godzinie 10:28. W trakcie rutynowych czynności kontrolnych – tak brzmi oficjalny komunikat – inspektorzy ITD zorientowali się, że od mężczyzny bije silna woń alkoholu. Przeprowadzone na pętli autobusowej badanie alkomatem przesiewowym potwierdziło, że kierowca jest po alkoholu. Czy to naprawdę była rutynowa kontrola, czy któryś z pasażerów doniósł o dziwnym zachowaniu kierowcy, nie wiadomo.
Inspektorzy ITD użyli alkotestera po czym wezwali policję
Na miejsce niezwłocznie wezwano patrol drogówki z Radomia. Policjanci za pomocą policyjnego alkomatu uzyskali wynik potwierdzający wcześniejsze podejrzenia. Kierowca wydmuchał imponujący wynik – 1,4 promila.
Kierowcy grozi więzienie, ale autobusu nie skonfiskują
Nietrzeźwy kierowca został przekazany w ręce funkcjonariuszy z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. Czeka go teraz odpowiedzialność karna. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz surowa grzywna. NIe będzie litości, gdyż kierował on autobusem miejskim, potencjalnie mógł zabić wiele osób.