Nowe Audi A5 (w tym jego mocna odmiana S5) trafiło na polski rynek pod koniec 2016 roku, więc jest to model jeszcze pachnący nowością. Można powiedzieć, że stylistyka drugiej generacji S5, jak każdego modelu tej marki, jest oszczędna. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że projektanci nie mieli zbyt wiele pracy, ale efekt ich działań jest... bardzo dobry. Auto prezentuje się nowocześnie (to zasługa m.in. w pełni LED-owego oświetlenia) i dynamicznie (klasyczne dwudrzwiowe coupe ma sportową sylwetkę).
W S5 znajdziemy wiele smaczków delikatnie sugerujących jego ponadprzeciętne możliwości. Można do nich zaliczyć chociażby dyskretny spojler na tylnej klapie, dwie podwójne końcówki wydechu, większe obręcze kół (19”), spod których widać czerwone zaciski hamulców, czy charakterystyczne srebrne obudowy lusterek bocznych.
Audi S5 – nie brakuje mu dynamiki
Inżynierowie Audi mocno popracowali nad techniką. Auto jest lżejsze od poprzednika (o ok. 60 kg), a do tego mocniejsze. Zmodyfikowany, turbodoładowany motor 3.0 V6 generuje aż 354 KM. Maksymalny moment obrotowy jest równie imponujący – wynosi równe 500 Nm. Dla tego silnika zarezerwowano ośmiobiegową, automatyczną skrzynię biegów tiptronic. Do jej pracy nie można mieć zastrzeżeń.
Do wyposażenia standardowego S5 należy także napęd quattro. Dzięki niemu auto momentalnie wyrywa do przodu po mocnym wciśnięciu „gazu”. 100 km/h zobaczysz na wirtualnym prędkościomierzu po upływie zaledwie 4,7 sekundy. Napęd 4x4 umożliwia nie tylko efektywne przyspieszanie, zapewnia także wyższe bezpieczeństwo na śliskiej nawierzchni. Podczas sprintu, szczególnie w trybie „dynamic”, towarzyszy nam donośny, buczący dźwięk. Niestety, w Audi również jest on sztucznie „podbijany”.
Auto imponuje precyzją prowadzenia - jest niezwykle zwinne i pozwala na pewną, szybką jazdę po zakrętach. Dynamiczny układ kierowniczy (5 990 zł) daje kierowcy idealne czucie i dostosowuje się do sytuacji, zmieniając siłę wspomagania i kąt skrętu zależnie od prędkości. Dla osób wymagających jeszcze więcej, w cenniku przygotowano pozycję sportowy mechanizm różnicowy (7 550 zł), który aktywnie rozdziela moment obrotowy pomiędzy tylnymi kołami (w łuku przekazuje więcej siły napędowej na zewnętrzne koło).
Audi S5 – potrafi być komfortowe
Testowana wersja modelu ma sportowy charakter, ale może być również cicha i komfortowa. Gdy zechcesz, wybierasz tryb jazdy „comfort” i podróżujesz wygodnie i bez pośpiechu. Wtedy zawieszenie staje się mniej twarde (opcjonalne, adaptacyjne amortyzatory lepiej tłumią nierówności), a skrzynia niezauważalnie zmienia biegi utrzymując niższe obroty.
Producent obiecuje, że nowy silnik jest znacznie wydajniejszy od tego stosowanego w pierwszym S5. Okazuje się to prawdą. W trasie przy spokojnej jeździe można zejść poniżej 10 l/100 km. W warunkach miejskich spalanie wyniosło ok. 12-12,5 l. Przyznacie, że nie jest to wygórowany apetyt , jak na tak mocny motor V6.
Wnętrze samochodu rozpieszcza wysoką jakością wykonania i kompletnym wyposażeniem. Do tego wysokiego poziomu nie pasują tylko plastikowe łopatki na kierownicy służące do ręcznej zmiany biegów. W Skodzie czy Volkswagenie są na miejscu, ale nie w Audi. Jak przystało na coupe, pozycja za kierownicą jest niska. Przednie, mocno wyprofilowane fotele ze zintegrowanymi zagłówkami okazują się wygodne. Posiadają regulację boczków oparć, więc można je dopasować do postury. Mają też kilka opcji masażu.
Dostęp do tylnych siedzeń umożliwiają elektrycznie przesuwane przednie fotele. Jest tam zdumiewająco dużo miejsca. Kierowca i pasażer nie muszą się również męczyć, by sięgnąć po pasy bezpieczeństwa – wyręczają w tym podajniki. Bagażnik o pojemności 465 litrów w zupełności wystarczy na większe zakupy, torbę ze sprzętem sportowym lub na weekendowy wyjazd. Coupe tych rozmiarów jest dobrą propozycją do jazdy na co dzień, ponieważ nie wymaga większych wyrzeczeń.
Audi S5 – perfekcyjne i... drogie
S5 zdołało mnie do siebie przekonać. Niestety, jego tygodniowy termin użyczenia minął bardzo szybko... Jeśli jesteś zainteresowany nową „S5-ką” na wyłączność, musisz przygotować conajmniej 308 600 zł. To dużo. Konkurenci z Niemiec (np. BMW 440i xDrive – od 267 000 zł), jak i ci bardziej egzotyczni (nowe Infiniti Q60 S – od 276 100 zł) są sporo tańsi. Oczywiście, to są ceny bazowe. W autach marek premium licznik bije bardzo szybko. np. perłowy lakier Daytona (jak w testowanym S5) kosztuje dodatkowe 13 400 zł.
Audi może Ci się nie podobać, ale na pewno nie zarzucisz mu nic poza tym. Ten samochód jest dopracowany pod każdym względem.
Audi S5 – dane techniczne:
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 2995 cm3, V6, t.benz. |
Moc maksymalna | 354 KM przy 5400-6400 obr./min |
Maks. Mmoment obrotowy | 500 Nm przy 1370-4500 obr./min |
Skrzynia biegów i napęd | 8-biegowa automatyczna, napęd na 4 koła |
Prędkość maksymalna | 250 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 4,7 s |
Średnie zużycie paliwa | 11,0 l/100 km |
Masa własna | 1615 kg |
Pojemność bagażnika | 465 l |
Długość/szerokość/wysokość | 4692/1846/1368 mm |
Rozstaw osi | 2765 mm |
Cena | od 308 600 zł |