• Rośnie aktywność złodziei samochodów. Duży wpływ ma na to brak nowych aut, podwyżki cen modeli używanych i kłopoty z dostępnością części zamiennych
  • Złodzieje interesują się nie tylko autami marek premium, ale także kamperami
  • Jedną z nowych metod jest prowadzenie na zachodzie Europy nieuczciwych wypożyczalni, które sprowadzają auta od firm prowadzących działalność w Polsce
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Audi S3, Audi RS 3 i Mercedes GLC 43 AMG jeszcze do niedawna znajdowały się w ofercie jednej z wypożyczalni w Polsce. Ostatecznie znaleziono je na kontenerowcu odbywającym rejs z Belgii do Ghany. Jak się tam znalazły? Okazuje się, że międzynarodowe szajki złodziei samochodów opracowały nowy sposób na pozyskiwanie najbardziej pożądanych samochodów. Dzięki nowemu rozwiązaniu cenne modele opuszczają Polskę w pełni legalnie.

Wbrew pozorom metoda nie jest zbyt skomplikowana. Źródłem samochodów stały się m.in. polskie wypożyczalnie luksusowych aut. Z ich usług coraz częściej korzystają zagraniczne firmy, które w ramach porozumienia użyczają samochody w celu użytkowania za granicą. Nietrudno zgadnąć, że tuż po opuszczeniu Polski auta szybko znikają.

Marcin Grzegorczyk, który zajmuje się odzyskiwaniem pojazdów, w ramach współpracy z Gannet Guard Systems wyjaśnia: "Od ponad roku rośnie liczba aut odzyskiwanych we Francji, Belgii, Hiszpanii i Włoszech, przy czym większość z nich jest kradziona we Francji. Przybywa tam nieuczciwych wypożyczalni, które sprowadzają samochody od polskich firm prowadzących taką samą działalność, płacąc im naprawdę niezłe pieniądze, po czym upłynniają auta. Zwykle są to samochody segmentu premium, w tym sportowe. Około 10-15 proc. zostaje rozebranych na części, a pozostałe, czyli znakomita większość, trafiają do państw afrykańskich, m.in. Maroka, Algierii czy Mauretanii".

Audi i Mercedes z Polski do Afryki

Nie inaczej było w przypadku dwóch Audi i Mercedesa z jednej z polskich wypożyczalni. "W połowie grudnia otrzymaliśmy zgłoszenie o przywłaszczeniu we Francji Audi RS3, Audi S3 i Mercedesa GLC 43 AMG należących do jednej z polskich wypożyczalni aut. Złodzieje podjęli próbę usunięcia modułów GPS/GSM stanowiących element systemu monitoringu. Obecność modułu radiowego również wchodzącego w skład tego systemu pozwoliła jednak zlokalizować auta. Pojazdy znajdowały się w kontenerach na statku, który miał wypłynąć z Antwerpii w Belgii do Ghany w zachodniej Afryce" – wyjaśnia Mirosław Marianowski, security manager w firmie Gannet Guard Systems.

Okazało się, że zatrzymanie kontenerowca i zablokowanie rejsu nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać. Mimo informacji o podejrzanym ładunku statek wypłynął w rejs do Afryki. Na szczęście dzięki współpracy z zagraniczną policją udało się zablokować wyładunek wskazanych kontenerów w afrykańskim porcie. Podczas policyjnej kontroli w Ghanie udało się jeszcze odnaleźć inne samochody skradzione na terenie Europy.

"Przy okazji odkryto sześć innych skradzionych samochodów: po dwa z Polski, Hiszpanii i Niemiec. Wszystkie auta wróciły tym samym kontenerowcem do Europy i czekają na odbiór przez prawowitych właścicieli" – dodał Marianowski.