Wśród kilkudziesięciu eksponatów wystawionych na licytację uwagę zwaraca autograf Ayrtona Senny – brazylijskiego kierowcy Formuły 1, trzykrotnego mistrza świata F1, tragicznie znamrłego w wieku 34 lat po wypadku podczas Grand Prix San Marino na torze Imola – 1 maja 1994 roku.
Senna to według wielu komentatorów F1 najlepszy kierowca F1, miał na swoim koncie oprócz 3-krotnego mistrzostwa świata także 41 zwycięstw w wyścigach F1.
Autograf Ayrtona Senny da Silva wyceniony został na 450-500 funtów (2550-2835 zł). Za tak cenny i rzadki autograf to cena wręcz okazyjna!
O połowę tańszy jest autograf nie mniej słynnego kierowcy F1 – Juana Manuela Fangio. Ten argentyski kierowca był 5 razy mistrzem świata F1, największe sukcesy odnosił w latach 50. XX wieku.
Startował w zespołach Alfy Romeo, Ferrari, Maserati, Mercedesa. Zmarł w 1995 roku. W 2013 roku Fangio uznany został przez fachową prasę najlepszym kierowcą wszech czasów.
Autograf Fangio wyceniono na 200-250 funtów (1130-1400 zł). To również okazja.
Na londyńskiej aukcji wystawiony będzie również autograf Jamesa Hunta. Ten brytyjski kierowca był bardzo barwną postacią – w 1976 r. zdobył mistrzostwo świata F1, prowadził bardzo rozrywkowy tryb życia, podobno miał aż 5 tysięcy kochanek.
James Hunt jest bohaterem znakomitego filmu „Wyścig", gdzie pokazano jego rywalizację z Nikim Laudą.
Autograf Jamesa Hunta wyceniono wstępnie na 150-200 funtów (850-1130 zł).
Drugi brytyjski kierowca F1, którego autograf możemy kupić na londyńskiej aukcji to Graham Hill – dwukrotny mistrz świata F1, a ponadto zwycięzca w Indianapolis 500 i 24h Le Mans.
Razem z nim podspisał się Colin Chapman – człowiek może mniej znany, ale wielce zsłużony dla F1. Chapman to brytyjski inżynier, założyciel firmy Lotus, wizjonerski konstruktor bolidów F1.
Oba autografy wyceniono na 350-400 funtów (2000-2260 zł).
Oprócz autografów mistrzów F1 na londyńskiej aukcji COYS wystawione zostaną plakaty filmowe oraz samochody. Nie ma jednak wśród nich jakichś szczególnych perełek.
Aby wylicytować autograf Ayrtona Senny i innych mistrów F1 nie trzeba wcale jechać 10 marca do Londynu, udział w aukcji można wziąć telefonicznie lub wcześniej zgłosić zaproponowaną przez siebie cenę.