- Autostrada A12 stała się najbardziej zakorkowaną drogą w Niemczech
- Główną przyczyną powstawania korków są zaostrzone kontrole graniczne z Polską
- Kierowcy i przewoźnicy doświadczają w związku z tym strat finansowych i opóźnień w dostawach
Specjaliści podkreślają, że główną przyczyną narastających utrudnień są zaostrzone kontrole graniczne z Polską, które znacząco wydłużają czas przejazdu. Zwiększona obecność służb prowadzi do powstawania kilkunastokilometrowych korków, w których kierowcy spędzają wiele godzin. Ponadto rosnąca liczba ciężarówek transportujących towary między Niemcami a Polską oraz trwające prace drogowe dodatkowo komplikują sytuację na tej ważnej trasie — zauważają eksperci cytowani przez serwis MOZ.de.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo- Przeczytaj także: Zawsze dotykam dłonią karoserii przed rozpoczęciem tankowania. To powinno być nakazane
Przedsiębiorstwa transportowe, dla których A12 jest kluczową arterią komunikacyjną, coraz głośniej wyrażają swoje niezadowolenie. Wielu przewoźników alarmuje, że długie oczekiwanie na granicy generuje poważne straty finansowe, opóźnia dostawy i utrudnia codzienną pracę kierowców. Jeden z przedstawicieli branży logistycznej przyznał, że sytuacja jest prawdziwym koszmarem — narastają problemy z terminowością dostaw, a klienci tracą cierpliwość.
A12 najbardziej zakorkowaną autostradą w Niemczech
Mimo rosnących skarg nie widać konkretnych kroków mających na celu poprawę sytuacji na A12. Niemieckie władze podkreślają, że kontrole graniczne są niezbędne ze względów bezpieczeństwa i w walce z nielegalną migracją, a dodatkowe inwestycje w infrastrukturę wymagają czasu. Eksperci sugerują, że rozwiązaniem mogłoby być usprawnienie procedur granicznych oraz modernizacja autostrady, jednak na takie decyzje trzeba jeszcze poczekać.
Tymczasem kierowcy i przewoźnicy nadal pozostają w trudnym położeniu, każdego dnia zmagając się z gigantycznymi korkami, które stały się już normą na odcinku między Frankfurtem nad Odrą a Polską.
- Przeczytaj także: Zostawił samochód na parkingu. Ma do zapłaty ponad 835 tys. zł