Do tej pory transakcja czekała na zatwierdzenie przez polską administrację - UOKiK i Ministerswo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Prezes pierwszej instytucji, Cezary Banasiński, podpisał zgodę na przejęcie przez AvtoZAZ kontroli nad FSO. Mało prawdopodobne jest, by MSWiA nie postąpiło podobnie. Decyzja powinna zapaść w tym tygodniu, przyznał rzecznik prasowy resortu Marek Gieorgica.

AvtoZAZ będzie dysponować niemal 20 proc. akcji FSO, co przekłada się na 84,3 proc. głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy żerańskiej firmy. To oznacza, że Ukraińcy przejmą pełną kontrolę nad spółką. Negocjacje w sprawie wejścia AvtoZAZ na Żerań trwały 9 miesięcy, po tym jak się okazało, że MG Rover, stojący na skraju bankructwa, nie kupi FSO.

Ze względu na trudną sytuację finansową FSO kontrolny pakiet żerańskiej firmy Ministerstwo Skarbu sprzedało za symboliczne 100 zł. W zamian Ukraińcy zobowiązali się uruchomić produkcję nowego modelu i utrzymać zatrudnienie. Nieoficjalnie wiadomo, że AvtoZAZ chce produkować tanie samochody, które mogłyby się przyjąć na polskim rynku. Z końcem 2006 roku wygasa licencja na obecnie wytwarzane modele.

Teraz większość produkcji trafia na eksport. Od trzech lat AvtoZAZ kupuje 90 proc. produkcji warszawskiego zakładu. W tym roku z taśm produkcyjnych żerańskiej fabryki zjedzie zaledwie około 45 tys. samochodów, o ponad 150 tys. mniej niż w roku 1999.