Ben Affleck wraz ze swoją partnerką Jennifer Lopez pojawili się w jednym z salonów oferujących w Los Angeles wynajem luksusowych samochodów. Para wybrała sportowego SUVA Lamborghini Urus. W USA ten model można wypożyczyć na dobę za nieco ponad 1,4 tys. dolarów (ok. 6,5 tys. zł). Aktor pozwolił swojemu synowi usiąść na chwilę za kierownicą auta.

Chłopiec sprawnie wsiadł za kierownicę i nieopatrznie włączył wsteczny bieg. W efekcie uderzył w zaparkowane obok białe BMW. Sprawa nie wyszłaby być może na jaw, gdyby nie opublikowany w sieci filmik, który dokumentuje całe zdarzenie.

Zerknij: Te auta miały być przyszłością, okazały się porażką. Słuch po nich zaginął

Samochód nagle zaczął jechać do tyłu

Na nagraniu widać, jak 10-letni syn Afflecka siada na fotelu kierowcy, a na tylnej kanapie miejsce zajmuje Jennifer Lopez. Nagle przy otwartych drzwiach żółte Lamborghini Urus jedzie do tytułu i uderza w stojący obok samochód. Ben Affleck natychmiast interweniuje i gasi silnik pojazdu, a później idzie sprawdzić uszkodzenia. Po chwili dołącza do niego syn.

Ze względu na niewielką prędkość auta, można wnioskować, że podczas zdarzenia doszło do powstania niewielkich otarć oraz wgnieceń na karoserii obu samochodów.

Sprawdź: Richard Hammond rozbił auto na Torze Poznań. Co tam się stało?

Lamborghini Urus — co to za samochód?

Lamborghini Urus jest produkowany przez włoską markę od 2018 r. Choć jest SUV-em, to ma przeznaczenie sportowe, a nie terenowe. Jego przyspieszenie od 0 do 100 km na godz. wynosi 3,6 s., a prędkość maksymalna została ograniczona elektronicznie do 305 km na godz. Szybko stał się jednym z najczęściej kupowanych modeli tej marki.

Czytaj: Strażacy jechali do pożaru. Rozbili się po drodze