G-Power to niemiecki tuner znany ze zwiększania mocy różnym modelom BMW. Firma postanowiła zakończyć rok z pompą. Żeby to zrobić, wzięto na warsztat potwora M5 CS i pokazali, że drzemie w nim potencjał na naprawdę bezkonkurencyjny wóz. Pełna nazwa tego auta, to BMW M5 G-Power G5M CS Bi-Turbo.
Seryjne M5 CS posiada 4.4 litrowy silnik V8 o mocy 635 koni mechanicznych i momencie obrotowym wynoszącym 750 niutonometrów. To auto uznawane za jeden z najlepszych modeli od bawarskiego producenta i najmocniejsza odmiana serii 5.
Dalsza część tekstu pod podcastem
Jednak to, że jest najmocniejszy, nie znaczy, że nie można z niego wycisnąć jeszcze więcej. Dlatego G-Power oferuje kilka pakietów podnoszących moc samochodu. Najmocniejsza z nich, to Hurricane RR, która oferuje 900 KM i 1050 Nm.
Aby osiągnąć taki wynik, silnik ma kute korbowody i tłoki, wymienione turbosprężarki, zmieniony wydech i oprogramowanie. Prędkość maksymalna tego potwora jest ograniczona elektronicznie do 333 km/h. Niestety tuner nie chwali się sprintem do 100 km/h.
Jeśli dla kogoś tak wysokie wyniki, to już za dużo, to może wybrać również warianty GP-700, GP-740, GP-780, GP-820, lub Hurricane RS. Liczby przy oznaczeniach odpowiadają mocy silnika, natomiast Hurricane RS oferuje 840 koni mechanicznych.