Im więcej wiemy o tym co nas czeka po drodze tym lepiej. Stąd na całym świecie dużą popularnością cieszą się różne systemy wzajemnego ostrzegania kierowców (zależnie od kraju: Waze, Coyote, Yanosik, Rysiek i inne). Nie jest przy tym szczególną tajemnicą, że służą przede wszystkim do informowania się o kontrolach prędkości i wypadkach. A co z danymi o korkach? Te zwykle zapewniają globalni dostawcy tacy jak TomTom, Here czy Inrix. Nie zamierzają jednak ograniczać się tylko do roli głównego źródła informacji o natężeniu ruchu.

Inrix zamierza ostrzegać także o innych niebezpieczeństwach. W ramach trzech nowych serwisów będzie informować kierowców o niebezpiecznych i nagłych spowolnieniach ruchu (tzw. tworzące się korki), różnych incydentach oraz o warunkach pogodowych. A dokładniej?

Wzbogacone informacje o utrudnieniach w ruchu drogowym trafią m.in. do BMW
Wzbogacone informacje o utrudnieniach w ruchu drogowym trafią m.in. do BMW

W przypadku nieoczekiwanego spowolnienia ruchu Inrix zamierza wysyłać ostrzeżenia o każdym zdarzeniu, które może przyczynić się do powstania karambolu. Firma chwali się, że może monitorować przepływ ruchu na tyle dokładnie, by szybko wykryć nagłe spowolnienie lub nieoczekiwane wstrzymanie ruchu i natychmiast wysłać informacje do wszystkich użytkowników. Inrix twierdzi, że korzysta z ponad 400 źródeł danych, dzięki czemu efektywne monitorowanie w czasie rzeczywistym nie powinno stanowić problemu. Czy tak się rzeczywiście okaże?

Te same źródła danych mają także służyć do wykrywania wszelkich utrudnień takich jak wypadki, kolizje czy inne incydenty drogowe. W tej samej grupie ujęto także remonty i inne ograniczenia ruchu związane z pracami budowlanymi i konserwacyjnymi (np. czyszczenie znaków drogowych). Równie interesująco przedstawia się trzeci serwis: ostrzeżeń pogodowych. Kierowcy będą informowani nie tylko o takich zjawiskach atmosferycznych jak burze, opady deszczu luub śniegu czy silny wiatr. Inrix będzie również wysyłać ostrzeżenia o śliskiej nawierzchni (także o tzw. czarnym lodzie) i ograniczonej widoczności. Niewykluczone, że tak jak w przypadku serwisu prowadzonego przez polskie GDDKiA pojawią się również informacje o stanie nawierzchni z uwzględnieniem danych o błocie pośniegowym, zaspach, piasku, kałużach i innych przeszkodach.

Takich ostrzeżeń o zagrożeniach jak widoczne na zdjęciu ma być jeszcze więcej. Serwis informacji drogowych Inrix w BMW
Takich ostrzeżeń o zagrożeniach jak widoczne na zdjęciu ma być jeszcze więcej. Serwis informacji drogowych Inrix w BMW

Na koniec krótko o potencjalnych odbiorcach. Z nowych serwisów Inrix skorzystają kierowcy samochodów takich marek jak Audi, BMW, Ford, Mercedes i Toyota. Muszą jednak spełnić jeden warunek: w ich pojazdach muszą być zestawy nawigacji z aktywną usługą informacji drogowych od Inrix. A za taką usługę trzeba zwykle zapłacić stosowny abonament. Cóż, na informacjach też można próbować zarobić.