Nie tak dawno informowaliśmy o "przygodach" youtubera Michała Jesionowskiego, który przy okazji zakupu dwóch nowych samochodów — Cadillac Escalade i RAM TRX — zderzył się ze smutną rzeczywistością, przejawiającą się m.in. daleką od ideału jakością wykonania i koniecznością przeprowadzenia w nowych pojazdach napraw gwarancyjnych. I właśnie przy tych ostatnich w przypadku Cadillaca wyniknęła jeszcze, jak się okazuje bulwersująca sprawa, a mianowicie brak fabrycznej gwarancji, co stoi w sprzeczności z zapewnieniami sprzedawcy.

Jak pokazuje w swoim filmie youtuber, brak gwarancji potwierdził sam Cadillac. Firma jednoznacznie wskazała, że model Escalade, w tym m.in. ten, który kupił Jesionowski, nie jest w ogóle sprowadzany na europejski rynek. Tym samym nabywca auta nie może liczyć nie tylko na żadną naprawę zgodną z wymogami producenta, lecz także nie ma szans na skorzystanie ze wsparcia producenta i innych usług dostępnych w przypadku pojazdów objętych fabryczną gwarancją. To oznacza, że w przypadku kłopotów klient pozostaje sam ze swoimi problemami lub musi liczyć na dobrą wolę innych podmiotów.