Byłaby to taka sama przemiana, jak w przypadku bratniego Peugeota, który zmienił koncepcję modelu 3008 – przekształcając tracącego na popularności minivana w modnego kompaktowego SUV-a. Nowy Citroen C3 Picasso (nie wiadomo jaką nazwę otrzyma seryjny C-Aircross) byłby takim samym przykładem, tylko plasującym się o segment niżej. Odpowiednikiem nowego modelu Citroena jest Peugeot 2008.
Wszyscy teraz kupują crossovery/SUV-y, więc taka decyzja byłaby jak najbardziej zrozumiała. Są to jednak jeszcze niepotwierdzone informacje. Konkrety powinniśmy poznać już 7 marca, czyli pierwszego dnia salonu samochodowego w Genewie, gdzie oficjalnie zadebiutuje pokazany właśnie koncept.
Citroen C-Aircross Concept sprawia wrażenie większego niż jest w rzeczywistości - ma 4,15 m długości, 1,74 m szerokości i 1,63 m wysokości. Jego sylwetka wydaje się wyższa dzięki elementom ochronnym (listwy „airbump”) znajdującym się w dolnej strefie nadwozia. Auto przejęło elementy stylistyczne oraz wyposażenie od nowego C3.
To model koncepcyjny, więc wyróżnia się niecodziennym projektem wnętrza, który zapewne zostanie ugrzecznione po drodze do produkcji seryjnej. To samo tyczy się tylnych drzwi otwieranych pod wiatr, braku zestawu wskaźników (zastępuje je rozbudowany wyświetlacz Head-Up) oraz kamer zamiast lusterek bocznych.
Francuski producent milczy na temat wersji silnikowej koncepcyjnego C-Aricross. Nie wspomina też o napędzie 4x4. Zamiast tego proponuje system Grip Control.